Skocz do zawartości
Nerwica.com

Leki działają, terapia pomogła, ale...


IcyBlues

Rekomendowane odpowiedzi

Od połowy roku przyjmuję leki, które rzeczywiście mi pomogły. Jest to całkiem spora dawka mocnego medykamentu, ale w końcu zaczęło działać. Nie płaczę dzień w dzień, w najmniej spodziewanych momentach. Nie rozmyślam wiecznie o samobójstwie. Nie boję się wyjść z domu. Ogółem ujmując, walka z depresją i nerwicą lękową idzie w coraz to lepszym kierunku. Nie wiem, czy jest to kwestia samych leków czy też terapii - na tę, po intensywnych cotygodniowych sesjach przestałam już chodzić, bo nie odczuwam już takiej potrzeby (czy to dobrze? Czy może powinnam się zmusić, gdyż przeceniam swój stan?).

Jednej rzeczy się nauczyłam i ją zaakceptowałam - zdaję sobie sprawę, że depresja to stan niezdrowy, będący zaburzeniem psychicznym, ale w moim przypadku jest to także pierwiastek mojej osobowości - silnej wrażliwości, poczucia wyalienowania i niezaspokojenia. Choć aktualnie nie osiąga to już poziomu ekstremalnego, niebezpiecznego dla mojego życia, to chyba nie mogę się oszukiwać, że nadejdzie ten moment, gdy zmienię się w osobę gruboskórną. I nie staram się nawet walczyć z ciemnymi myślami.

Ale w pewnym stopniu się boję, że wszystko nawróci po odstawieniu leków.

 

Ostatnio jestem wiecznie senna. Mogłabym spać cały czas. Na lekcjach zastanawiam się tylko, jak to położyć się na ławce, by móc zasnąć bez zwracania niczyjej uwagi. Pierwszy raz zdarzyło mi się zasnąć w ubraniu i obudzić późno w nocy.

Skąd może się to brać? Czy jest to kwestia jakichś niedoborów, słabego odżywiania się? Czy długie stosowanie antydepresantów może skutkować tą ospałością?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IcyBlues, bardzo mi przypominasz mnie :) ja też z wieloma rzeczami się pogodziłam i zaakceptowałam swoje uczucia, pomogła mi w tym terapia. I też w pewnym momencie stwierdziłam, że terapii mi starczy. Od roku nie biorę żadnych leków- nawet jak je brałam to była najniższa dawka wenflaksyny. Od prawie roku też nie uszczęszczam na terapię- razem z psychoterapeutką stwierdziłyśmy, że nie jest mi niezbędna- że mogę z niej zrezygnować ale kiedy będzie gorzej- wrócić.

Twój strach to lęk przed lękiem. To czy jesteś gotowa na odstawienie leków powinien zdecydować lekarz psychiatra, chociaż pół roku to odpowiednio długi czas. Być może trzeba obniżyć dawkę leku. U mnie w ostatnim okresie brania leków- zauważyłam nadmierną senność- po odstawieniu dostałam speeda. Ale to najlepiej skonsultować odstawienie z lekarzem. Bardzo często pojawiają sie skutki uboczne i jest to naturalny stan rzeczy. U mnie została zaburzona praca ukladu pokarmowego i silne bóle głowy nastały, ale trwało to ok tygodnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ricah, tak. Miałam robione szczegółowe badania krwi przed rozpoczęciem leczenia psychiatrycznego. Wszyscy lekarze uważali, że moje złe stany spowodowane nerwicą były wynikiem problemów czysto somatycznych.

Z tarczycą wszystko w porządku.

Przyjmuję Servenon - 1,5 tabletki dziennie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IcyBlues, zapytaj swojego psychiatre, czy nie warto wlaczyc leku NaSSa w duzej dawce[wtedy pobudzaja i maja wieksze dzialanie antydepresyjne] badz reboksetyny[ktora jest NRI - dziala od pierwszych dawek]. Leki ze soba nie koliduja, a wrecz wykazuja synergie. Oczywiscie dieta ma ogromne znaczenie w depresji, tak samo ruch. Zatem postaraj sie zdrowo odzywiac i uprawiac sport, regularnie.

 

Skoro masz obawy, czy nie wroca Ci objawy po odstawieniu lekow, to znaczy, ze nie jestes gotowa i powinnas wrocic na psychoterapie. Terapia ma Ci pomoc zyc swoim zyciem, zmienic zle nawyki czy postrzeganie pewnych spraw, zmienic negatywne myslenie, zrozumiec pewne sprawy. Leki pomagaja w takich stanach, ale bez wlasnej pracy to wroci do Ciebie predzej czy pozniej, stad psychoterapia jest konieczna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wnioskuje, że większość ludzi jest za braniem psychotropów. Ale to nie jest korzystne, szczególnie dla młodych osób (planujących mieć dzieci). Dlatego Ricah, zgadzam się z Tobą częściowo. Lekarz psychiatra może zdecydować o dodaniu nowych leków, bądź zredukować ich ilość. Nie widzę sensu dodawania dodatkowych leków(!) do obecnego leku, skoro autorka postu czuje się lepiej. Pewne jest, że powinna być pod stałym nadzorem psychiatry/psychoterapeuty i to razem z nimi ustalać dalszy plan działania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ricah, izaa, dziękuję za Wasze opinie, teraz będę musiała się zdecydować na podjęcie jakichś konkretnych kroków.

Przyznam, że leków się nie boję. Jest mi już wszystko jedno w zasadzie. O ile coś zadziała - będzie dobrym.

W takim razie nie pozostaje mi nic innego niż skonsultować się z psychiatrą i terapeutą i wtedy podjąć jakieś decyzje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IcyBlues, zbadaj zelazo i zrob badanie morfologii. Poza tym cisnienie. Jak bedzie ok to po prostu albo wina Twojej choroby, albo tez i /lub zneczenia wiosennego. Wiem ze to moze głupio zabrzmi ale naprawde mnostwo ludzi teraz czuje sie ospałych i to zdrowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

novymivo, mylisz się. W moim przypadku nie ma mowy całkowitym "braku czucia". A ospałość była jednym z objawów depresji, który ustąpił, a teraz tak jakby powrócił i mnie to zaniepokoiło.

Nie można generalizować. Jestem pod opieką lekarzy i staram się im zaufać niż tkwić w stanie, który odbierał mi wszystko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

izaa,

Wnioskuje, że większość ludzi jest za braniem psychotropów. Ale to nie jest korzystne, szczególnie dla młodych osób (planujących mieć dzieci)

co ty pierdolisz?! najpierw sobie mózg wyprostuj jak juz tak bardzo chcesz mieć młode.

ciemnogród.

novymivo, leki to nic takiego. mozna skonczyc/przerwac w kazdej chwili, jak i zacząc. Nie ma to wiekszego wpływu na cokolwiek poza zdrowiem psychicznym :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×