Skocz do zawartości
Nerwica.com

Uzależniony od hazardu. Przegrałem już swoje życie.


Pawel166

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Od 2 lat grywam sobie w kasynie i zakładach meczowych. Do tego doszła giełda jeszcze. Aktualnie mam kredyt na 7k w chwiulówkach i banku. Do tego 3k u ojca co daje sume 10,000zł

 

Teraz znowu przegrał a ojca okłamełem zeby mi pozyczyl na interes ktory mi przyniesie zarobki.

 

Teraz mam ochote skonczyc ze wszystkim i skrócić cierpienia wieszając sie. Przeciez ja nigdy na siebie nie zarobie. Ledwo utrzymałem prace przez 5 miesięcy w jedenj firmie za 1500zł i to jest mój rekord. Nie nadaje sie za bardzo. Kiedyś miałem jakieś zarobki w internecie ale upadło wszystko. Nie wiem juz co mam robić. Doradzcie coś prosze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawel166, jeżeli zdajesz sobie sprawę, że jesteś uzależniony od hazardu, wskutek czego rośnie Twoje zadłużenie, konieczne jest stanowcze działanie, czyli skorzystanie z pomocy ośrodka leczenia uzależnień (w tym uzależnień behawioralnych). Musisz podjąć terapię, by się od tego uwolnić! Obawiam się, że sam z hazardu nie zrezygnujesz i będziesz dalej wchodził w sidła nałogu mamiony możliwością zarobienia szybkiej i łatwej gotówki bez wysiłku. Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 tysięcy to nie koniec świata.... ale nie to jest głównym problemem. Psychiatra i ewentualne leki+ terapia indywidualna + grupa wsparcia. Inaczej nie ma opcji wyjścia. Mogę polecić dobry ośrodek leczenia uzależnień ale to bardzo droga impreza.

Poszukaj mitingu AH w swojej okolicy ( http://www.anonimowihazardzisci.org/mitingi.html ) i spróbuj, to pierwszy krok do zdrowienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

osrodek odpada oczywiscie bo jesstem przecież w plecy i mam kredyty... Co mi z teog ze wydam jeszcze więcej i nie bede pracował ten czas?

Nie wiem jak to rodzinie powiedziec ktora sama ma problemy małe z kasą. Mysle nad wyjazddem za granice i odizolowaniem sie od wszystkiego tutaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawel166, tak do konca przejebane to nie masz, bo masz rodzine ktora Ci pomogla i pomoze,

nie wszystkie osrodki sa platne, zylkę do hazardu masz więc i tu powinienes pokombinowac, a nie jechac po najmniejszej linii oporu.

moze i jestes hazardzistą a moze tylko marzycielem bez umiejetnosci oceny ryzyka w przedkladaniu marzeń na rzeczywistosc.

zapewniam Cię ze wszystkie odpowiedzi sa w Tobie, choc nie wszystkie w tej chwili dostepne twojej swiadomosci, jesli nauczysz się porozumiewać z samym sobą bedziesz na dobrej drodze rozwiklania zagadki wlasnych potyczek i niespełnionych tęsknot.

Popelniajac samobójstwo okazesz się hujem najgorszym z mozliwych poniewaz zniszczysz to nad czym Twoi rodzice pracowali lwią część swego zycia,ale przygotuj się ze ujawniajac swoje problemy z samodyscypliną mozesz napotkac na kopniaki w dupe. Nikt Cię nie bedzie glaskal po głowce ani sie roztkliwiał nad Twoimi WYBORAMI ale tylko obcując z twardymi charakterami masz szansę na zawrócenie z drogi donikąd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

masz racje zima. kombinuje jak sie da i niedlugo juz bedzie trzeba powiedzieć rodzicom bo okres spłaty sie konczy. oczywiscie cala wypłata 1500zł pojdzie plus to co mi rodzina pomoze. ALe jak im o tym powiedziec? przeciez na samą myśl ja juz mam łzy w oczach i mi to nie przejdzie. Oni sami nie mają tak kasy. Ojciec ma dostęp do pozyczania kasy ale sam nie ma dobrej sytuacji. To będzie najciezsza rzecz jaką im powiem w zyciu.

 

Moze spisze sobie najpierw list w którym zapewnie o sprostowaniu, o tym ze zaczynam terapie i ze mam perspektywy zarobku i spłaty? doradźcie coś prosze.

 

Momentami dalej myśle o szybkiej smierci bo trace nadzieje. Wątpie żebym sobie poradził za granicą skoro ledwo tu mnie akceptują w pracy. Ogólnie praca z ludźmi u mnie to ciezka sprawa...

 

 

Kurw... a miałem już taką szanse wyjsc na prostą. wszystko spieprzyłem po całości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiedzialem rodzicom i pomogli przy spłacie. teraz co m iesięc bede oddwał 70% wypłaty... no niezle sie wkopałem ale no cóż. Ważne że morale skoczyły i jakoś sobie poradziłem. Najważniejsze zeby mnie pilnowali i zebym juz nie wchodził w to bagno. Jade na meeting AH do katowic w sobote.

 

Przydała by mi sie też psychoterapia. I to bardzo. Jednak na grupowe darmowe mi sie nie chce. Poczekam az bede mial wiecej forsy i pojde prywatnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten kto nie jest hazardzistą tego nie zrozumie , to tak samo jak z alkoholem a nawet gorzej , jest się chorym do konca zycia tyle że się nie gra , zyje sie w absytnencji , 1 krok to zaprzestanie calkowite grania i kontynuowanie tego zaprzestania i chec zycia wedlug 12 krokow:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to ciesze sie, ze ci sie udało. ja juz prawiew ogole nie gram ale od tygodnia dopiero wiec to nic. tylko na giełdzie zostałem bo mi w miare idzie. ale tez chyba powininem sie odciąć co ?

 

jak ktos ma ochote popisac na privach, powspierac sie czy cos to dawac. Bo nie mam kasy na terapie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do długów i braków możliwości ich spłacenia - zawsze możesz zdecydować się na upadłość konsumencką. Dam Ci link do strony na fb, gdzie możesz poczytać opinie na temat skutecznej firmy, która się tym zajmuje -> https://www.facebook.com/pg/upadlosc.konsumencka.szczecin/reviews/?ref=page_internal. Według mnie warto skorzystać, bo inaczej możesz jedynie pogłębić swoje problemy. Jak już dług będziesz miał z głowy to możesz wtedy pomyśleć nad jakimś leczeniem, by znów nie popaść w problemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uzależnienie od hazardu tak jak i każde inne uzależnienie najlepiej jest leczyć u specjalisty. Obecnie na szczęście mamy też dostęp do wielu portali dla uzależnionych, do poradników, to także z pewnością pomaga. Przydać się może np. ta strona http://www.uzaleznienia-terapia.pl/. Znajdziemy tam informacje o terapii, opisane są warunki leczenie w ośrodku. Myślę, że zapoznanie się z tym wszystkim może przekonać wiele osób. Po takim leczeniu łatwiej jest nam ogarnąć własne życie. Terapeuta zrozumie, wysłucha, da nam motywacje. Będąc w ośrodku możemy też liczyć na osoby, które są w podobnej sytuacji. Samodzielnie nawet ze wsparciem rodziny ciężko jest coś zmienić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 tys. długu nie jest warte tego by kończyć ze swoim życiem. Jest wiele możliwości aby powrócić do normalności i zacząć cieszyć się życiem. Trochę wiary w siebie. Z pomocą najbliższych czy też fachowców z ośrodków uzależnień można naprawdę wyjść z o wiele gorszych problemów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×