Skocz do zawartości
Nerwica.com

ZWARIUJĘ... proszę o pomoc


ivi123

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem dla mnie ogromny ale czytając posty innych, to może jest "pikuś".

Nie potrafię poradzić sobie z obsesyjnym ścinaniem grzywki. W dzień i w nocy, wstaje i dzióbię, równam i równam. Fryzjerka zetnie - krzywo (fakt, że nie potrafią ścinać), potem poprawiam... Głowa mi boli niesamowicie od tego. Łazienka non stop okupowana przeze mnie. Zmarchy na czole to już jakaś masakra, jak u babci 80-cio letniej...

Mąż już na mnie z politowaniem patrzy... Najgorsze jest to, że wyglądam jak czubek, przy długich do pasa włosach grzywka wydziubana na maxa :why:

 

Nie byłam u lekarza, bo nawet nie ma w moim mieście do kogo się zgłosić. Kiedyś miałam przepisany seronil z powodu depresji... wyczytałam, że też działa na nerwicę natręctw typu żarłocznego. Czy powinnam to stosować? Może ktoś ma inne sposoby co zrobić, żeby sobie z tym poradzić...

 

Ogarnęła mnie czarna rozpacz... Idzie wiosna a ja z takim fryzem nie wyjdę z domu :(

 

Proszę, może ktoś mi pomoże...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ivi123, jeżeli to Twój jedyny problem psychiczny, to moim zdaniem pakowanie się w chemię ( leki ) jest trochę bez sensu. Zresztą z tego co wiem, na natręctwa lepsza jest paroksetyna ( lek z tej samej grupy co seronil ). Tylko nie bardzo widzę u Ciebie sensu brania w związku z jednym zachowaniem kompulsywnym, zwłaszcza że leki psychotropowe nie pozostają bez wpływu na nasze samopoczucie, a większość na początku może powodować pogorszenie oraz różne skutki uboczne ( nim się organizm przyzwyczai ). Poza tym leki działają bardziej objawowo, a w przypadku natrętnych czynności dużo lepiej jest poszukać przyczyny w sobie, bo na pewno jakaś jest ( zazwyczaj nieuświadomiona ). Dlatego dużo lepszym pomysłem jest psychoterapia, która ma pomóc dojść do źródeł naszych zachowań i z czasem je zmienić. Wiadomo, że to proces długotrwały, ale przynajmniej efekt jest trwały ;) Tylko zastanawiam się, czy miałabyś gdzie udać się na psychoterapię, skoro piszesz, że u Ciebie jest problem nawet z psychiatrą :?

Musisz się dowiedzieć, bo może akurat jest taka możliwość.

 

Jedno co Ci mogę od siebie doradzić, to nie walcz z tym zachowaniem na siłę ! Im bardziej będziesz się starać tego nie robić, tym napięcie będzie większe i koniec końców znowu wylądujesz w łazience z nożyczkami :? Jedyne co możesz na chwilę obecną sama zrobić, to starać się bardziej zaakceptować siebie taką, ja jesteś ... czyli nawet z nieidealną grzywką ;) Samoakceptacja to podstawa spokojnego i szczęśliwego życia ;) ( i temu ma między innymi służyć psychoterapia ). A Ty w ogóle brałaś ten Seronil wcześniej, czy po prostu wykupiłaś i dlatego Ci został do teraz ?

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmarchy na czole to już jakaś masakra, jak u babci 80-cio letniej...
A te zmarchy to od czego? Od ścinania grzywki?

 

No właśnie, też mnie to zastanawia. Może autorka wątku nie cierpi na natręctwa, tylko raczej na dysmorfofobię nieurojeniową. Psychiatrą nie jestem, ale tak na chłopski rozum to objawy bardziej pasują do tego drugiego zaburzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie potrafię poradzić sobie z obsesyjnym ścinaniem grzywki. W dzień i w nocy, wstaje i dzióbię, równam i równam.

ivi123, może pomyśl o ZMIANIE FRYZURY ?! na taką, gdzie tej grzywki po prostu nie ma ... ;)

Wiem, że to może być dla Ciebie trudna decyzja, ale jeżeli odważysz się na ten krok, a później jeszcze zignorujesz przymus poprawiania tych "nowych" włosów, to może to natręctwo odejdzie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ivi123, Witaj. Twój problem może mieć głębsze dno. Wspominałaś, że przechodziłaś również depresję. Opisywane przez Ciebie zachowanie "wygląda" jak natręctwo. Możesz mieć zaburzenia lękowo-depresyjne, a w takim przypadku wskazana byłaby terapia. Te natręctwa mają swoją przyczynę więc dobrze byłoby przepracować trudności z jakim się borykasz na psychoterapii. Leki to ostateczność bądź wspomaganie w trakcie terapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

idź do lekarza i niech Ci da jakieś prochy, bo się zamęczysz,

to co piszesz to objawy silnego napięcia psychicznego, być może i lęku uogólnionego,

sporo w tym natręctw, które pod wpływem tego lęku się wytworzyły.

mózg musi odpocząć, serotoniny Ci trzeba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaka serotonina? Po co pakować chemię w organizm jak tutaj chodzi o zamartwianie się o taką drobnostkę jaką są włosy. Wystarczy znaleźć jakiś inny sposób ułożenia włosów, niekoniecznie z grzywką i przestac się zamartwiać tym, jak wyglądamy, bo to prowadzi do niskiej samooceny. Wtedy zaczynamy zastanawiać się, co powiedzą inni. Dla mnie to jest efekt barnuma, nic poważnego, wystarczy przestać się tym zamartwiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaka serotonina? Po co pakować chemię w organizm jak tutaj chodzi o zamartwianie się o taką drobnostkę jaką są włosy. Wystarczy znaleźć jakiś inny sposób ułożenia włosów, niekoniecznie z grzywką i przestac się zamartwiać tym, jak wyglądamy, bo to prowadzi do niskiej samooceny. Wtedy zaczynamy zastanawiać się, co powiedzą inni. Dla mnie to jest efekt barnuma, nic poważnego, wystarczy przestać się tym zamartwiać.

 

Świetna porada wujku dobra rada, powiedz to osobie zaburzonej.

Jeśli nie będzie martwić się o włosy to zaczną przeszkadzać rosnące wąsy,

a jak nie one to 1000x innych rzeczy. Widać nie wiesz czym jest nerwica natręctw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OptiMystic, też tak myślę ;) ( niekoniecznie, że problem przestał dla niej istnieć, ale może nie spodobały jej się nasze rady lub wybrała się do specjalisty ). Zresztą sporo osób pojawia się na forum, zakłada jakiś temat, a potem więcej już nie wraca. Dla mnie to trochę niepoważne ( zwł. jak ktoś prosi o porady lekowe, przedstawia dramatyczną sytuację, a potem nawet nie raczy 2 zdań napisać, czy coś się zmieniło, jak wygląda u niego sytuacja - nie piszę o tej konkretnej sytuacji, tylko ogólnie ), ale każdy ma prawo postępować, jak uważa ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie byłam u lekarza, bo nawet nie ma w moim mieście do kogo się zgłosić.

Jeśli chodzi o Twój problem to nigdy nie skumam takich natręctw i zawsze mam wrażenie, że ludzie sam isobie wkręcają takie rzeczy bo są znudzeni życiem.

A co do lekarza to przecież możesz pojechać do innego miasta...co to za problem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Monika*, nie pozwolę się dłużej w ten sposób traktować ! Jeżeli komuś nie podoba się moja obecność na tym forum, to jego sprawa ! Ja nie robię nic niezgodnego z przepisami ... wiele osób doradza innym w kwestii leków, a jakoś nikomu do tej pory nie zwrócono uwagi ! Mam dość tej jawnej dyskryminacji mojej osoby ! Proszę się raz na zawsze odczepić od mojej osoby, jeżeli nie ma mi nic konkretnego do zarzucenia !

 

W myśl tego, co napisałaś, powinno się zamknąć wszystkie wątki lekowe, w których co chwilę ktoś komuś coś doradza w kwestii leków. Wasze zarzuty pod moim adresem są już zwyczajnie niesmaczne i bardzo mi przykro z tego powodu, bo nie dałam nikomu powodów do takiego traktowania mojej osoby.

 

Jestem takim samym userem, jak inni i proszę mnie na równi z innymi traktować !

 

-- 26 mar 2015, 20:44 --

 

Możesz mi wyjaśnić, co jest niewłaściwego w tym poście i w czym on odbiega od innych postów na tym forum !!!

 

ivi123, jeżeli to Twój jedyny problem psychiczny, to moim zdaniem pakowanie się w chemię ( leki ) jest trochę bez sensu. Zresztą z tego co wiem, na natręctwa lepsza jest paroksetyna ( lek z tej samej grupy co seronil ). Tylko nie bardzo widzę u Ciebie sensu brania w związku z jednym zachowaniem kompulsywnym, zwłaszcza że leki psychotropowe nie pozostają bez wpływu na nasze samopoczucie, a większość na początku może powodować pogorszenie oraz różne skutki uboczne ( nim się organizm przyzwyczai ). Poza tym leki działają bardziej objawowo, a w przypadku natrętnych czynności dużo lepiej jest poszukać przyczyny w sobie, bo na pewno jakaś jest ( zazwyczaj nieuświadomiona ). Dlatego dużo lepszym pomysłem jest psychoterapia, która ma pomóc dojść do źródeł naszych zachowań i z czasem je zmienić. Wiadomo, że to proces długotrwały, ale przynajmniej efekt jest trwały ;) Tylko zastanawiam się, czy miałabyś gdzie udać się na psychoterapię, skoro piszesz, że u Ciebie jest problem nawet z psychiatrą :?

Musisz się dowiedzieć, bo może akurat jest taka możliwość.

 

Jedno co Ci mogę od siebie doradzić, to nie walcz z tym zachowaniem na siłę ! Im bardziej będziesz się starać tego nie robić, tym napięcie będzie większe i koniec końców znowu wylądujesz w łazience z nożyczkami :? Jedyne co możesz na chwilę obecną sama zrobić, to starać się bardziej zaakceptować siebie taką, ja jesteś ... czyli nawet z nieidealną grzywką ;) Samoakceptacja to podstawa spokojnego i szczęśliwego życia ;) ( i temu ma między innymi służyć psychoterapia ). A Ty w ogóle brałaś ten Seronil wcześniej, czy po prostu wykupiłaś i dlatego Ci został do teraz ?

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie *Monika*, jak sama stwierdziłaś, że:

To forum ma charakter informacyjny.

Ponadto mówi to również stopka forum:

Administratorzy forum psychologicznego nie biorą odpowiedzialności za treści pisane przez Użytkowników.

Forum ma charakter informacyjny.

 

Więc sami użytkownicy powinni mieć świadomość, że zamieszczane tutaj informacje nie zastapią konsultacji lekarskiej. Więc może nie doszukujmy się na chama problemów tam, gdzie ich nie ma ;).

 

A Ty Arasha, wyluzuj trochę bo *Monika* nie napisała Tobie nic niestosownego ani nie rzuciła żadnych oskarżeniem ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, Porady lekowe powinien udzielać lekarz - specjalista. Nikt z nas tu nim nie jest więc niepoważne jest konsultowanie tych porad z userami.

To forum ma charakter informacyjny.

 

A powiedzmy taki lekarz specjalista ukrywa się anonimowo na forum. I co wtedy? Nie wiesz tego czy takowi istnieją czy nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Monika*, OK. W porządku. Dziękuję za wyjaśnienia. Miałam po prostu wrażenie, że od dłuższego czasu tylko mnie zwraca się uwagę. Jeżeli to moje przewrażliwienie, to się cieszę i ucinam dyskusję. Mam nadzieję, że będę sobie nadal mogłą egzystować na forum, które stało się moim drugim domem ;)

 

Pinker, nawet jak ktoś taki tu jest ( a podejrzewam, że jest to dość prawdopodobne, choćby z ciekawości ) to obowiązują go takie same przepisy regulaminu jak wszystkich :!:

 

Ja zakańczam swój udział w tym wątku, który od dłuższego czasu jest off-topem, a autorka najwidoczniej nie jest zainteresowana jego kontynuowaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×