Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problem z lekarzem...


Promien

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie! Mój problem polega na tym, że Pani psycholog, do której chodzę na terapię, po oznajmieniu przeze mnie, że planuję poszukać lekarza i zwrócić się również do niego o poradę, odradziła mi to stanowczo. Powiem szczerze, zasmucił mnie ten fakt, jakoby myślała, że coś sobie wymyślam...

Byłam u niej dopiero dwa razy, niedługo idę na kolejną wizytę i chcę to kontynuować, ale czuję, że nie poradzę sobie. Nie wiem, bardzo trudno jest mi walczyć o siebie samą, ale jakoś próbuję...

Czytałam, że przy nerwicy natręctw dużą poprawę przynosi terapia farmakologiczna, w połączeniu z psychoterapią, a ja mam problemy od prawie dziesięciu lat, które nasilają się. I kiedy już zdecydowałam się na prośbę o pomoc, co naprawdę nie było dla mnie łatwe, osoba, której powinnam ufać, odradza mi lekarza, gdyż uważa, że jestem za młoda na leki(mam prawie 22 lata).

Co o tym sądzicie? Bo ja nie wiem co mam zrobić... Poczułam się, jakby sądziła, że wyolbrzymiam sobie to wszystko i nie potrzebuję lekarza, a moje kilkuletnie zmagania się z samą sobą były niczym.

Ostatecznie dała mi kontakt do neurologa, choć miałam wrażenie, że zrobiła to z łaską. Ale czy on może pomóc... Może ktoś da mi jakąś poradę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie oceniajcie tej psycholog aż tak negatywnie - nie wiem czy autorka zapytała o dokładnie przesłanie słów tej "specjalistki" ale nie patrzmy tak wąskotorowo na to ;).

Może w stwierdzeniu, że jesteś "za młoda" chodziło bardziej o to, że masz dopiero 22 lata więc szkoda byłoby już w tym wieku wkrecać się w leki gdy mogłoby się okazać, że zupełnie są niepotrzebne ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Artemizja Też tak pomyślałam. Sądziłam, że chce mi pomóc i jest otwarta na to, co mówię, a zamiast tego, zdołowała mnie. Nie wiem kogo posłuchać i czy chodzić dalej do osoby, która wcale nie widzi moich problemów. Znów stoję w miejscu.

blah!blah! Nie oceniam Pani psycholog negatywnie. Każdy ma prawo do własnej oceny. I dokładnie, chodziło jej o to, że mam 22 lata i to według niej za młody wiek, by brać leki. Tylko ja nie wiem czy sobie poradzę. Straciłam całe swoje dotychczasowe życie przez to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blah!blah! Nie oceniam Pani psycholog negatywnie. Każdy ma prawo do własnej oceny. I dokładnie, chodziło jej o to, że mam 22 lata i to według niej za młody wiek, by brać leki. Tylko ja nie wiem czy sobie poradzę. Straciłam całe swoje dotychczasowe życie przez to.

Rozumiem, ale czy zapytałaś z jakiego wzgledu tak uważa? Bo nadal nie skonkretyzowałaś czy powiedziała to ze względu na fakt, że taki wiek to fizycznie za mało, żeby brać leki czy może chciała przekazać, że w tak młodym wieku nie warto faszerować się chemią. Ja osobiście uważam, że w tak młodym wieku nie warto od razu pakować się w leki - ale to moje subiektywne odczucia.

Ale może się okazać, że wcale leków byś nie potrzebowała a po prostu więcej cierpliwości. Rozumiem, że można być zdesperowanym i szukać sposobu na jak najszybsze efekty ale może czasem warto się nieco wstrzymać i na efekty poczekać chwilę dłużej ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Promien, to nie psycholog jest od decydowania o Tobie, tylko Ty sama. O lekach też nie będzie decydować psycholog, tylko lekarz w porozumieniu z Tobą. Psycholog co najwyżej może wyrazić swoje zdanie, ale decyzję podejmujesz Ty...psycholog może potem to interpretować...poczułaś potrzebę skonsultować się z psychiatrą, to po prostu do niego pójdź na konsultację...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Artemizja, w pełni się z Tobą zgadzam. Być może użyłam zbyt skondensowanego skrótu myślowego. Fakt, "specjaliści" nie powinni niczego wyraźnie sugerować a raczej poddawać pod dyskusję ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×