Stany lękowe

[Kamilaa]

Pisząc poprzedni post nie otrzymałam jeszcze odpowiedzi dlatego dodam go tutaj jeszcze raz :)

Od jakiegoś czasu męczą mnie stany lękowe , miałam już 3 ataki , staram się jakoś sobie z tym radzić , nie jest lekko , chciałam się dowiedzieć , na czym polega wizyta u psychologa i czy pomaga ? Z Góry serdecznnie dziękuję :)

Przypomnę , że mam 20 lat i jestem tutaj nowa . :)

[ska1977]

Nie wiem czy wizyta u psychologa poradzi coś na lęki. Ja miałem lęki, poszedłem do psychologa, powiedział, że jestem zdrów i mam mieć więcej aktywności fizycznej tylko... A na drugi dzień mnie taki lęk opanował, puls skoczył, że musiałem do szpitala jechać (oczywiście niepotrzebnie). Więc nadeszła pora na wizytę u psychiatry, który przepisał lek i skierował na psychoterapię. I takie połączenie u mnie zadziałało.

[Kamilaa]

A długo trwała taka terapia ?

[ska1977]

Jestem dopiero po 5 spotkaniach. Niektórzy twierdzą, że może trwać kilka miesięcy nawet Natomiast jeśli chodzi o leki na lęki, to mnie paroksetyna pomogła po jakichś 2,5 miesiąca...

[Gość]

Kamilaa, trochę bałaganu z tymi tematami zrobiłaś. Nie oczekuj, że w przeciągu jednej godziny uzyskasz od razu odpowiedź. Odpisałam Tobie wcześniej w innym temacie, przejrzyj dział Psyhoterapia.

[Kamilaa]

wiem , wiem , przepraszam , jestem tutaj nowa .

Dziękuję za odpowiedź :)

 

a ten lek jest na receptę ?

[hania33]

Kamilaa, Witaj . tak na receptę..

[ekspert_abcZdrowie]

Witaj Kamilaa!

 

Jeśli stany lękowe osiągnęły u Ciebie taki poziom, że masz ataki i objawy somatyczne biorą górę, proponuję skonsultować się z lekarzem psychiatrą. On Cię rzetelnie zdiagnozuje i zaleci odpowiednie leczenie - leki i/lub psychoterapię. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

[WinterTea]

Kamilaa, taka psychoterapia lęku może trwać nawet dwa lata. Dużo zależy od tego, jak głęboko siedzi przyczyna takich stanów. Ja jeszcze dwa lata temu miałam takie objawy, że przed każdym wyjściem chciało mi się rzygać, po roku ponownego "oswajania" się z miejscami, które wywołują lęk teraz funkcjonuję w miarę w porządku. Ja niestety jestem głęboko zaburzona i mam nie tylko stany lękowe, ale z Tobą wcale nie musi tak być.

Powodzenia