Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ruszaj się na zdrowie - ruch powoduje downregulację 5-HT2c


Gość miko84

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawe badanie wskazujące, że ruch powoduje downregulację receptorów 5-HT2c a przez to ma działanie przeciwlękowe i przeciwdepresyjne. Jak widać słowa, że ruch to zdrowie po raz kolejny się potwierdzają, w tym przypadku ruch to także zdrowie psychiczne.

 

"5-HT2C Receptors in the Basolateral Amygdala and Dorsal Striatum Are a Novel Target for the Anxiolytic and Antidepressant Effects of Exercise"

 

http://journals.plos.org/plosone/article?id=10.1371/journal.pone.0046118

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie by bylo dookreslic o jaki rodzaj wysilku chodzi[w sensie, ktory najbardziej na to wplywa]. Jezeli dobrze zrozumialem, to mowa jest o koleczku dla zwierzatek[mysz, chomikow], stad ciezko raczej powiedziec czy chodzi o aeroby, interwaly itd. No i brak informacji o sile dzialania[wystarczyloby nawet nijakie okreslenie typu slabo, srednio czy mocno].

 

Mimo wszystko bardzo przydatna informacja[zwlaszcza dla mnie], stad dzieki :)!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myśle, że to będzie u nas odpowiednik szybkiego marszu lub biegu. U myszy podkreśla się, że to był dobrowolny ruch, czyli prxymuszanie nie miałoby takiego efektu. Ciekawe czy ma to przełożenie u ludzi na dobrowolność ruchu (tzn czy robimy coś w pośpiechu i stresu czy dobrowolnie i zrelaksowqni). Ważny jest też czas - min 6 tyg. A więc trzeba się ruszać w miarę regularnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niemal codziennie spaceruję, często szybkim marszem, czasem trochę wolniej, 30-40min u mnie 2-4km.

Dodatkowo wiosną i latem, często rower, chociaż 3x w tygodniu 60-90min (20-40km).

Niewiele mi to daje, bo żadnych endorfin nie czuję, to może pomagać u ludzi nie biorących antydepy,

ale jak ja biorę mulący escitalopram to o czym tu gadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu sporo ćwiczyłem, głównie chodziło mi o zrzucenie zbędnych kilogramów. Po mało intensywnym wysiłku na siłowni czułem lekkie odprężenie i nie wielką poprawę samopoczucia, po mocniejszym była poprawa ale odczuwałem zbyt duże zmęczenie, po interwałach czułem się padnięty ale odczuwałem lekki haj :mrgreen:. Ogólnie to nie za bardzo to lubiłem, chociaż po 2h odpoczynku odczuwałem poprawę, działanie przeciw lękowe. W innym czasie jeździłem też na rowerku dosyć szybkim tempem, jednak z mniejszym wysiłkiem niż interwały i powiem że po tym czułem się najlepiej. Nie czułem zyebania ogólnego, a przez resztę dnia odczuwałem dobroczynne działanie tego wysiłku. Czyli na mnie działał 0.5 godzinny o średniej intensywności wysiłek. A na dłuższą metę, jasne, ogólnie lepsze samopoczucie. Mniejsza deprecha, czasem nawet jej brak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tez biegam co dwa dni po 20 minut , codziennie rower , w weekendy marsze po 10 km , no i ruch mi nie pomaga na psychikę. Fizycznie pomaga ale na psychikę nie bardzo :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że intensywny ruch w pewien sposób może pomóc (ale to też do pewnego stopnia) - cięzkiej depresji zapewne nie wyleczy ale po pierwsze może przeciwdziałać i faktycznie nastrój poprawiać. To, że tam endorfiny to raz ale dwa, że po wysiłku gdy mięśnie się już rozluźniają i schodzi napięcie powoli człowiek czuje się znacznie lepiej niż przed wysiłkiem - przynajmniej ja tak mam. I pomimo fizycznego zmęczenia mentalnie zawsze czułam się o wiele lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×