Aseksualność /aseksualizm

[nieboszczyk]

jetodik, a jak nigdy nie dadzą ci spróbować z czegoś innego niż pistolet na wode?to lepiej nigdy nie strzelać.

[jetodik]

nieboszczyk, wtedy imo można strzelić tylko raz i byle dobrze,czym by życie było bez pasji do samego końca

[nieboszczyk]

wystarczy strzelić raz i stwierdzić że to żadna rewelacja i pozamiatane.raz skosztujesz kamyka i więcej nie wezmiesz do ust.

[mark123]

Chyba bardziej wygląda na to, że nie jestem aseksualny, ale nawet jeśli, to seksu i tak nie zamierzam się "tykać".

 

-- 11 lut 2015, 00:15:06 --

 

Prawdopodobnie jestem masochistą; występuje u mnie masochizm kompulsyjny, dlatego często myślę o przyjmowaniu cierpienia i mam przymus wykonywania "magicznych rytuałów przyjmowania cierpienia" i miewam podczas nich erekcję.

 

-- 15 lut 2015, 23:02:06 --

 

Wiem już chyba, dlaczego w czasie erekcji nie czuję się podniecony, tylko czuję aktywność sumienia. Wyczytałem, że może dziać się tak w przypadku odrzucenia seksualności przez osobowość i wtedy libido niby wchodzi w sferę nieseksualną.

[nvm]

Polskie forum dla osób aseksualnych: http://pl.asexuality.org/index.php - czy komuś z was udało się tam zarejestrować?

[HoyaBella]

Podbijam pytanie.

[superb]

Napisz, żeby Ci aktywowali konto - bo rozumiem, że tu jest problem?

 

Email aven.pt@gmail.com with any general site queries and webmaster@asexuality.org to reach the webmaster.

[nieboszczyk]

Napisz, żeby Ci aktywowali konto - bo rozumiem, że tu jest problem?

 

Email aven.pt@gmail.com with any general site queries and webmaster@asexuality.org to reach the webmaster.

mi wyszło.już tam jestem

[Gość Reghum]

A jest ktoś, kto przez długi czas miał poczucie aseksualności i w czasie uległo to zmianie?

 

Pomimo że często mam tak, że mam np. zab. myślenia/omamy rzekome gdy wychodzę na zewnątrz i jedyne na czym się skupiam, to zrobienie tego, po co wyszedłem i ogólnie wtedy mam wielką anhedonię i nie chce mi się nic więcej, to kilka razy miałem tak że czułem jakąś seksualność, ale przejawiało się to kilka razy na rok, taki lekki wzrost libido i podobnych rzeczy.

 

Powiem że do 20 roku życia nie miałem żadnego libido prócz może lekkiej romantyczności lub zainteresowania daną dziewczyną przez np. jej specyficzny wygląd czy zachowanie, kiedy nawet nie byliśmy jakimkolwiek znajomymi. Często traktowałem różne osoby przedmiotowo, szczególnie na internecie, bo interesowały mnie nie to, co oni reprezentują sobą, a danym zaburzeniem zdrowotnym.

 

Ergo często z tego powodu wypominałem że choruję na najrzadszą chorobę psychiczną, bo non-stop doszukiwałem się osób na internecie takich jak ja, i nikogo takiego nie znalazłem, więc uznałem, że jednak jestem indywidualny, albo po prostu te osoby z tego wyszły i nie powracają do starego ja. Budowałem swój obraz na moim zaburzeniu, bo nie miałem nic innego do zaoferowania, miałem stany maniakalne, więc uznałem, że to jest jedyny sens mojego istnienia.

 

Już nie mówiąc że pewnych moich objawów wytłumaczenie ciężko na internecie znaleźć, jak parestezje (odstawienie olanzapiny?).

[anemon]

A jest ktoś, kto przez długi czas miał poczucie aseksualności i w czasie uległo to zmianie?

Parę lat temu przechodziłam taki okres, ale trudno mi określić, jak długo trwał. /Jeszcze przed erą psychoterapii w moim życiu./

[Gość Reghum]

Reghum, i nie zależy Ci, żeby coś się zmieniło?

 

Chyba nie. Jakoś już się przyzwyczaiłem.