Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2


Lord Cappuccino

Rekomendowane odpowiedzi

@Lilith dokładnie tak jest jak piszesz a do tego jeszcze chusteczki i tabletki przeciwwirusowe ;) Wczoraj cały dzień kocykowałam i nawet spałam w ciągu dnia co zaskutkowało, że dziś od rana jestem na nogach. Cieszy mnie, że humor Ci dopisuje i aby tak cały czas się utrzymywał ;)

@Reghum witaj w niedoli ;) Co do zrzucania wagi? Zabieram się za to niebawem z pomocą dietetyka bo sama ledwo wytrzymuje na dietach :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Lunaa napisał:

@Lilith dokładnie tak jest jak piszesz a do tego jeszcze chusteczki i tabletki przeciwwirusowe ;) Wczoraj cały dzień kocykowałam i nawet spałam w ciągu dnia co zaskutkowało, że dziś od rana jestem na nogach. Cieszy mnie, że humor Ci dopisuje i aby tak cały czas się utrzymywał ;)

@Reghum witaj w niedoli ;) Co do zrzucania wagi? Zabieram się za to niebawem z pomocą dietetyka bo sama ledwo wytrzymuje na dietach :(

Nie wiem, może mniejszy amisulpryd, może wellbutrin (huehue ktoś mnie znienawidzi za to) dodatkowo, pojęcia nie mam, i tak chodzę więcej niż przeciętny człowiek a waga nie spada xD

Trochę za słaby sen miałem ostatnio, bo spałem masakrycznie mało i miałem wahania hormonów w ciul, ale teraz jest lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Lilith napisał:

@Reghum czekam z utęsknieniem  na wiosnę, ale niczego zrzucać nie chcę. Jak zobaczę przebiśniegi na podwórku, to będę skakać z radości. Jakie plany na dzisiaj?

@Lunaaoby, choć dzisiaj dzień wyjazdów, więc zobaczymy :D 

 

Ups chyba mogę zrobić posta pod postem i nie dostanę katorgi?
Pouczyć się trochę bootstrapa bo szablon coś mi się sypie w projekcie (który powinien być skończony w miesiąc a ciągnie się 4 miesiące xD ale już jest totalny finish, trzeba poprawić 1-2 góra 3 rzeczy w silniku i dodać content co facet chce), zrobić dzienne taski w PokemonGO, pograć sobie w gierki i może coś pospacerować :P

Bardziej mnie martwi następny tydzień bo przychodzi topowa kostka która notabene normalnie kosztuje w Polsce 350zł, ja ją dostałem jak zwykle dwa razy taniej (magia Aliexpressu), chcę zobaczyć w jakim kierunku posuwa się scena kostkołamaczy :P Mam zajawkę. Pewnie pojadę na zawody niedługo, może w końcu samemu a nie ciągle ze starymi xd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@na_leśnik jak już będziesz miał samochód, to dobrze jest znaleźć zaufaną osobę, taką co ma 60% zniżki i mieć z nią auto na współwłasność, jego zniżka przechodzi na Ciebie i na starcie masz 60% mniej za OC. Minus tej sytuacji jest taki, że w przypadku stłuczki z Twojej winy, albo tej drugiej osoby, zabierają zniżki jemu i Tobie. 

Ja tak zrobiłem w 2007, ojciec miał 60% zniżki, zarejestrowaliśmy auto na współwłasność i miałem od razu zniżkę. Z biegiem lat sam zyskałem zniżkę 60% i problem polega na tym, że już nie opłaca mi się mieć współwłasności. A w zasadzie jest to głupota, bo jak gdzieś przypierdolę, albo ojciec, to nam zabiorą nam zniżki. A bez współwłasności zabiorą tylko jednemu.  

Nie dopuszczam raczej myśli, że będę miał wypadek, ale ojciec miał drobną stłuczkę, nie z jego winy. Gościu wyskoczył z kilku stówek i prosił, żeby nie wzywać policji, bo nie chciał żeby mu zniżkę wzięli :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Liber8 napisał:

Nie dopuszczam raczej myśli, że będę miał wypadek

Nie życze oczywiśćie ale wszystko się może zdarzyć więc lepiej pozałatwiać formalności już jutro ;)  Można sobie nie dopuszczać ale życie jest życiem....

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Liber8 mniej więcej taki jest plan, jednak pierwsze auto zamierzam wziąć na siebie i poprzepłacać trochę. Z prostego względu. Przy kiepskiej koordynacji psychomotorycznej prawdopodobieństwo zaliczenia "dzwona" jest dość spore. Dlatego najpierw przez jakieś pół roku chcę pojeździć czymkolwiek, byle tanim, nauczyć się bezpiecznej jazdy, jak już będę się czuł pewniej za kółkiem to sprzedać dziada na żyletki, kupić coś lepszego i zarejestrować ze współwłaścicielem.

Żałuję, że wcześniej o takich rzeczach nie myślałem bo można to było załatwić znacznie prościej.

Kupić i zarejestrować jakikolwiek motorower, postawić go w pokrzywach żeby sobie tam spokojnie leżał i staż do OC nabijał. No ale mądry placek po szkodzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Lunaa napisał:

Nie życze oczywiśćie ale wszystko się może zdarzyć więc lepiej pozałatwiać formalności już jutro ;)  Można sobie nie dopuszczać ale życie jest życiem....

 

Przeczytałem co trzeba zrobić żeby znieść umowę o współwłasności, na razie jesteśmy odcięci od świata, na wiosnę postaram się to załatwić w urzędzie komunikacji ;)

A teraz będę się chwalił starym passatem b5 :D 

Kupiony w 2007 roku, wyprodukowany w 1997 :D 
Przez 12 lat użytkowania 3 wizyty u mechanika, stacyjka, przewody paliwowe i jakiś elektroniczny układ sterujący. 
To nic, że w internecie się śmieją z passatów, te modele się akurat Niemcom udały i są nie do zajechania. 160 zł przegląd i OC około 500 zł, przy 60% zniżki. 

jakoś mnie motoryzacja mało cieszy, wolę rower :D 

IMG_20180906_131014_HDR.thumb.jpg.882e3a01c1c15df6373a050537f6a50c.jpg


 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Liber8 mnie po głowie chodzi skoda octavia II, ewentualnie golf 4. No i jeszcze adui A3 wchodzi w grę, ale trafić model 5 drzwiowy w dobrym stanie graniczy z cudem. 

Pasata nie brałem pod uwagę, poczytam.

Ogólnie cała ta chichawa z takich aut z nosaczami w tle jakoś mnie nie rusza. Na ten moment nie potrzebuję auta które wygląda tylko które jeździ i jak się popsuje w trasie to sam jestem w stanie je naprawić "młotkiem i trytytkami" (cyt,. za moim kolegą). Jak będę potrzebował czegoś "fancy", fajnie wyglądającego to wtedy się będę martwił. Póki co tradycyjna "cyk dwójeczka" to jedyne czego pragnę ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@na_leśnik a potrafisz jeździć autem z automatyczną skrzynią biegów? Ja nigdy takim autem nie jeździłem i się do dziś zastanawiam jak można jechać i nie zmieniać biegów :classic_biggrin: Ten który wymyślił automatyczne skrzynie biegów - szubienica :classic_laugh: 

Pewnie jeździ się prościej bo nie trzeba się zastanawiać nad zmienianiem biegów, dla mnie byłby to kłopot, wolę wiedzieć na jakim jadę biegu. 

A w nowych modelach przeraża mnie wszystko, naszpikowane elektroniką tesle, nie wiedziałbym nawet jak się taki samochód odpala, ostatnio czytałem, że do jakieś nowego modelu aktualizacje wgrywa się telefonem, za pomocą jakiejś tam aplikacji. Ja już do tych czasów nie pasuję :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Liber8 póki co to nawet jazda ze skrzynią to dla mnie coś nowego :D .

Automat podobno znacznie lepiej sprawdza się w mieście, gdzie tego wajchowania jest najwięcej. Jest po prostu bardziej ekonomiczny. Jednak problemem jest koszt wymiany w razie awarii. 

No i wymaga to nieco wprawy, wiesz, kolega mi kiedyś opowiadał jak swoją narzeczoną uczył jeździć na automacie. Nie było innej opcji jak "lewa nóżka pod d..ę i do przodu". Bo inaczej ciągle tą nogą gmerała i sprzęgła szukała :D .

A tesle to już jest zupelnie inna para kaloszy. Podejrzewam że jeszcze sporo postów na nerwicy upłynie za nim te elektryki przestaną być "z wyższej półki" i będą dostępne dla zwyklych zjadaczy chleba. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuję się... dziwnie. Ale to dłuższa historia. Oczy na zapałki i do przodu ;)

Jeśli nie pijesz kawy - proponuję zieloną herbatę. Jedną, dwie, ewentualnie siedem. Albo szklankę zimnej wody i otwarcie okna przynajmniej na chwilę, też budzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×