Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2


Lord Cappuccino

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Lilith napisał:

Gdyby nie ono - mnie by już nie było. 

Panno Modra ze Złotym Oczkiem ,Sasanko nie przesadzasz ?(-:

http://www.olsztyn.lasy.gov.pl/aktualnosci/-/asset_publisher/1M8a/content/modra-panna-ze-zlotym-oczkiem#.W_GC1uhKjIU

 Toż my wszyscy Tutaj jak nie na zatwardzeniu dupy to na jej  rozwolnieniu lecimy w Przestrzenie Wszechświata .Złapmy się za ręce , wiem wiem.

 Też mi sie najczęsciej nie chce żyć , a każdy zwykły dzień -kurwwa!!!_ zdobywam jak himalaista góre , potem z niej spadam i wsiadam w popsuty autobus , po drodze mijam małpy i forum (-;  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lilith To miejsce tak, wszyscy tu jesteśmy wadliwi. I tutaj nam to nie przeszkadza, nikt niczego nie oczekuje. Lepiej tu zostań, żeby Ci nic głupiego do głowy kiedyś nie przyszło ;)

@Abigail_1Sm25 Hmm, nie zauważyłem przepychanki, już nie pierwszy raz, to, że sam nie czuję złości ani nawet stresu przeszkadza mi w widzeniu złości u innych. Jeżeli odebrałaś którąś wiadomość jako atak to wybacz. Tak swoją drogą to się robi upierdliwe, coraz częściej mi się takie sytuacje zdarzają. Albo to jakaś zmiana w gorszą stronę albo po prostu mnie nie lubicie. Oby to ta druga opcja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lilith, mniej więcej tak przypuszczałam. Chyba jeszcze trochę Ci pozostało z tej traumy do przepracowania. A może zawsze tak będziesz miała. Nie wiem.

@SarkastyczneSerce, nawet psychopaci mają emocje, a Ty psychopatą nie jesteś. Masz emocje, tylko je chowasz nawet przed sobą. Leków raczej nie potrzebujesz, ale czy myślałeś o psychoterapii? Może masz dystymię. A co do mojej reakcji - poruszyłeś czułą strunę @Lilith i chyba chciałam ją obronić 🙂

Edytowane przez Abigail_1Sm25

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Abigail_1Sm25 napisał:

nawet psychopaci mają emocje, a Ty psychopatą nie jesteś.

Wiem, że nie jestem, inaczej bym lał na forum i myślał tylko o pieniądzach ;) No i raczej nie przeszkadzałoby mi to jaki jestem.
No i emocje to nie to samo co uczucia, emocje są impulsywne, uczucia długotrwałe. Tylko jak teraz nazwać, że nie potrafię się zdenerwować czy zestresować? ;)

29 minut temu, Abigail_1Sm25 napisał:

Leków raczej nie potrzebujesz, ale czy myślałeś o psychoterapii? Może masz dystymię.

Dystymia (rodzaj depresji przewlekłej o podłożu nerwicowym) stanowi jedną z chorób psychicznych, w której przebiegu pacjenci doświadczają obniżenia nastroju. Dystymia jest problemem przewlekłym, który nierzadko utrudnia pacjentom życie nawet przez wiele lat. Zdarza się, że istnienie dystymii jest bagatelizowane i niezauważane zarówno przez samego chorego, jak i jego otoczenie. Problemem warto się jednak zainteresować, ponieważ istnieją metody pozwalające skutecznie leczyć dystymię, dzięki którym codzienne funkcjonowanie chorych może ulec znaczącej poprawie.

Hmm, podłoże nerwicowe odpada, raczej bym wiedział. 

31 minut temu, Abigail_1Sm25 napisał:

A co do mojej reakcji - poruszyłeś czułą strunę @Lilith i chyba chciałam ją obronić 🙂

Fajne zachowanie.

32 minuty temu, Lilith napisał:

@SarkastyczneSerceniektórzy oczekują - wsparcia ;)

Wyobraź sobie, że Cię wspieram. Na poważnie. Bo nie wiem jak mógłbym to realnie zrobić, a ktoś na forum powiedział, że liczą się intencje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, mnie nigdy dystymia nie kojarzyła się z nerwicą, bardziej właśnie z depresyjnością, nie tak silną jak depresja, ale trwającą wręcz latami. Nie wiem. Zresztą od diagnozy są specjaliści, a skoro nie podoba Ci się, jak wygląda Twoje życie, to nawet bez choroby polecam psychoterapię 🙂 

@Lilith, włączył mi się tryb kota obronnego 😀 ale powiem Ci, że np. ja tak nie mam, że mężczyźni się do mnie garną. Nie jestem brzydka, pięknością też nie jestem, ale dbam o swój wygląd. Coś w Tobie musi być, co ich przyciąga.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Abigail_1Sm25 napisał:

 

@Lilith, włączył mi się tryb kota obronnego 😀 ale powiem Ci, że np. ja tak nie mam, że mężczyźni się do mnie garną. Nie jestem brzydka, pięknością też nie jestem, ale dbam o swój wygląd. Coś w Tobie musi być, co ich przyciąga.

 

Niektóre kobiety (myślę, że mężczyźni też) mają w sobie jakiś taki... wewnętrzny magnetyzm, który przyciąga innych ludzi i nie jest zależny od wyglądu, charakteru itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do mnie ostatnio zalecał się mechanik samochodowy (robiłam badanie okresowe) w wieku mojego taty 😀 powiem Wam myślałam: "nic z tego, ale mów mi tak dalej". Pewnie chęci większe niż możliwości 😂 Dowiedziałam się, że widać we mnie inteligencję, że mam serce i ciepło kobiety i że... mam figurę modelki 😂 chyba naprawdę musiał być zdesperowany, żeby powiedzieć to ostatnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×