Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cukier twój wróg


agnieszkasz

Rekomendowane odpowiedzi

Co prawda trochę już po ptokach, bo tłusty czwartek za nami, ale myślę, że mimo to warto posłuchać dyskusji lekarzy (w tym psychiatrów) o wpływie cukru na nasze zdrowie i kondycję fizyczną oraz psychiczną.

 

http://www.radiokrakow.pl/audycje/przed-hejnalem/w-audycji-przed-hejnalem-przestrzegamy-przed-tlustoczwartkowym-objadaniem-sie/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agnieszkasz, fajnie, że Ty też zwróciłaś uwagę na ten problem ;) Ja już jakiś czas temu ( w sumie równo miesiąc ) założyłam podobny temat, licząc że się jakoś wspólnie będziemy motywować do walki z tym, jakby nie patrzeć, nałogiem :? ... podaję linka cukier-s-odycze-moja-walka-z-uzale-nieniem-i-odstawk-t54230.html

Może dołączą Twoją wypowiedź, chyba, że chcesz mieć swój temat oddzielnie, ale to już pewnie moderacja zadecyduje.

 

A po ptokach nigdy nie jest ... każdy dzień jest dobry na zmianę. Trzeba tylko chcieć :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agnieszkasz, ja od wielu lat mam ten problem i na chwilę obecną niewiele jestem w stanie z tym zrobić. Jak mi się zachce, to raczej nie potrafię sobie odmówić, jestem nerwowa, na niczym nie mogę się skupić. U mnie jest taki problem, że jak nic nie jem, to na słodkie też mnie nie ciągnie ... ale wystarczy, że zjem cokolwiek ( zupa, kanapka, drugie danie ), to normalnie do 5 min mam taką potrzebę dowalenia czegoś słodkiego, że nie idzie wytrzymać :time: W sumie wiem, czym to jest spowodowane i że mi szkodzi, ale nie potrafię nic z tym na chwilę obecną zrobić. Jedyne rozwiązanie, to chyba przestać cokolwiek jeść :?

 

Jeżeli Tobie konsekwencja i metoda małych kroków pomaga, to tylko pozazdrościć :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agnieszkasz, niestety od dłuższego czasu nie mam na to siły :? Na rowerze nie byłam już ponad 3 lata, a większa aktywność fizyczna to w szkole na gimnastyce korekcyjnej

( czyli 11 lat temu :mrgreen: ), ale przynajmniej wtedy była regularna. Po drodze zdarzyła się jeszcze przygoda z aerobickiem, ale raczej krótkotrwała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×