Skocz do zawartości
Nerwica.com

Skąd czerpać przekonanie o własnej wartosci?


Gość joaszka

Rekomendowane odpowiedzi

Niedawno uświadomiłam sobie, że własną wartość udowadniałam sobie związkami- ,,chce być ze mną - a więc jestem coś warta''. Wiem, że to myślenie błędne... Jak się z tego wydostać? Jak przekonać samego siebie o własnej wartości, nie popadając jednocześnie w emocjonalne związki z innymi? Od jakiegoś czasu jestem sama, a czuję, że nie umiem wytrzymać tego stanu. Szukam na siłę. Byleby nie ktoś akceptował.

Jak czerpać to ,,z samego siebie'', do cholery? Uprawiam sport, dobrze się uczę, mam stypendia, publikacje, a w żaden sposób nie pomaga mi to w utwierdzeniu siebie, że jestem coś warta. Ciągle z tyłu głowy jest ,,niech mnie ktoś zechce, niech mnie ktoś przytuli''. Określam siebie przez drugą osobę...

Skąd to brać? Jak czerpać siłę z samego siebie? Jak o zrobić bez drugiej osoby?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na to chyba nie ma złotej recepty,czy sposobu,to każdy z nas musi znaleźć w sobie,medycyna,czy raczej terapia może "pomóc" ale nie sądzę by to rozwiązywało problem,domyślam się że kluczową sprawą jest tu samoocena,postrzeganie siebie i...samotności właśnie,trzeba przez to przebrnąć,albo choć próbować przebrnąć,zaakceptować samotność,żywot dla siebie,czy może z czasem trochę "pogodzić" się z tym,nabrać dystansu i egoizmu.

Aczkolwiek mogę mieć skrajnie inną perspektywę,jako osoba która "emocjonalnie" jest "sama" większość żywota,zależy to też od charakteru,na ile jesteśmy aspołeczni,czy też "ciągnie" nas do ludzi.

Będąc w relacjach różnego typu,lepszych lub gorszych,jak mniemam wracamy wspomnieniami do tych lepszych i tego podświadomie chcemy/pragniemy? Pewności nie mam,to tylko gdybanina,wysoce prawdopodobne że bzdurna.

Wydaje mi się że potrzeba czasu,być może nawet dłuższego, "samemu",być może częściowo mózg przestawi się na "własne ja"/"robię to dla siebie".

 

Choć to akurat mój subiektywny punkt widzenia,rady konkretnej chyba nie da się dać w takowej materii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

joaszy, jesteś perfekcjonistką?osiągasz sukcesy a nadal nie jesteś z siebie zadowolona ,nie cenisz siebie chociaż powinnaś .Tak naprawdę jeżeli sama siebie nie zaakceptujesz ,to będziesz szukała dowartościowania się w innych .Doceń samą siebie ciesz się tym.Nie musisz być idealna by być kochana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Istotą stabilnej samooceny jest umiejętność obdarzenia się bezwarunkową miłością, czyli akceptowania siebie za swoją niepowtarzalność, uniezależnienie tej akceptacji od tego, czy coś się nam uda, czy osiągnie się sukces, czy jest się kochanym, czy jest się w zwiazku. Bezwarunkowa samoakceptacja nie oznacza absolutnego samozadowolenia, ale ułatwia przyznanie się do błędu, wybaczenie sobie pomyłek. Takie podejście umożliwia dalszy rozwój. Nathaniel Branden, psychoterapeuta i pisarz, wymienia 6 filarów poczucia własnej wartości, których rozwijanie przyczynia się do wzmocnienia samooceny. Są to:

1. świadome życie – chęć poznania świata, aktywność poznawcza, gotowość do ciągłego uczenia się i zmiany poglądów, akceptacja tego, czego zmienić nie można oraz dążenie do samopoznania, czyli analizy własnych wad i zalet, kontakt ze swoimi emocjami, potrzebami, wartościami i aspiracjami;

2. praktyka samoakceptacji – bycie swoim przyjacielem, troszczenie się o siebie, dbanie o zaspokojenie własnych potrzeb, współczucie sobie, dawanie sobie samemu wsparcia;

3. praktyka odpowiedzialności – poczucie kontroli nad własnym życiem, chęć podejmowania decyzji i liczenia się z ich konsekwencjami;

4. praktyka asertywności – dbanie o własne prawa i potrzeby, umiejętność wyrażania siebie bez krzywdzenia innych;

5. praktyka życia celowego – umiejętność określania i realizacji priorytetów zgodnie z własnymi potrzebami i marzeniami;

6. integralność osobista – życie w zgodzie z samym sobą, z własnymi przekonaniami, wartościami i normami oraz rozwój życia duchowego.

Odsyłam do książki N. Branden "6 filarów poczucia własnej wartości". Pozdrawiam serdecznie! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do skutku, jak najczęściej powtarzaj sobie "jestem wartościową osobę". Stwórz listę swoich atutów. Cały czas się rozwijaj. Dostrzeż dobrze strony w byciu singlem i w parze. Nie trać swojej osobowości będąc w związku (nie zapominaj o tym, kim jesteś, "nie podporządkowuj się").

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×