Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nieszczęśliwa miłość


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów. Nie wiem czy to dobry dział i dobry temat, ale niech już będzie.

 

Od 3 semestrów jestem studentem (studiuję elektronikę). Poznałem tutaj wielu ludzi. I była ze mną w grupie taka Kasia. Na początku jakoś niespecjalnie uważałem ją za kogoś wyjątkowego. Do czasu... Na drugim semestrze zakochałem się w niej. Ona jest od jakichś 4-5 lat w związku, ja i znajomi z grupy wiemy o tym od samego początku. Gdy mnie o coś prosi, to nie potrafię jej odmówić, ale nie czuję się przez to wykorzystywany. Zdarza się, że gdy mam wychodzić na zajęcia, to ona do mnie zadzwoni, żeby iść razem, bo nie chce sama. Jest dobrą studentką, niewiele jej zabrakło do stypendium. Czuję się pod tym względem gorszy, bo często mi się zdarza coś oblać, a ona 80 pytań na egzamin potrafi zakuć w 2 dni i bez najmniejszego problemu mieć 5. Zdarzyło się nawet, że przez 10 minut gadaliśmy przez telefon, jak zrobić jakiś układ elektroniczny, bo miała z czymś problemy, a ja akurat ten przedmiot lubiłem i umiałem jej pomóc. O tym, że jestem w niej zakochany, wie poza mną tylko mój dobry kolega z tej grupy. Boję się, że jak to się wyda, to stracę z nią jakikolwiek kontakt. Znajomy mi mówił, że to widać po mnie jak z nią rozmawiam i jaką robię twarz podczas rozmawiania z nią. Jak jest pora zimowa i kończymy zajęcia tak, że już jej ciemno, to ją odprowadzam do samego domu i wiem, że lubi to. Nie chcę pchać się w brudnych butach w jej życie, bo wiem, że nic z tego nie będzie i nie chcę dla niej źle. Pewnie najlepsza rada jaką napiszecie to "przestań myśleć o niej i zajmij się czymś co Ci się podoba". Niestety, to nie jest takie proste. Im bardziej próbuję nie myśleć, to mocniej ją kocham. Raz byłem nieszczęśliwie zakochany, drugim razem dziewczyna mnie zostawiła po niecałym tygodniu, bo nie byłem taki jakiego sobie mnie wyobrażała, zanim się poznaliśmy. W każdym razie nie powiem jej tego na pewno, bo wtedy stracę ją na zawsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

vodzu11, Dałabym sobie spokój z taką miłością tym bardziej,że dziewczyna jest w związku.Moze to nie miłość a obsesja?skoro aż tak nie potrafisz o niej przestać mysleć.Ty jej nie stracisz bo jej nie masz to raz ,drugi to odsuń się od niej jak najdalej bo tylko narobisz cierpienia sobie i jej być może.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odsunąć się będzie ciężko, jesteśmy razem w grupie i nie ma opcji, żebyśmy ze sobą jakkolwiek zerwali kontakt. Mówi mi czasem rzeczy, o których zwykle się opowiada tylko najlepszym przyjaciołom albo zachowuje dla siebie. Widocznie mi ufa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musisz jakoś przestać, bo zniszczysz życie sobie dziewczynie i jej partnerowi. Nie ma co pchać się z butami - brudnymi jak napisałeś w czyjeś szczęscie. Wiem, że to niełatwe się tak odkochać, ale w którąbyś strone nie poszedł i tak będzie źle. Ale lepiej samemu pocierpieć, niż sprawiać komuś przykrość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odsunąć się będzie ciężko, jesteśmy razem w grupie i nie ma opcji, żebyśmy ze sobą jakkolwiek zerwali kontakt. Mówi mi czasem rzeczy, o których zwykle się opowiada tylko najlepszym przyjaciołom albo zachowuje dla siebie. Widocznie mi ufa.

 

To najwidoczniej traktuje Cię właśnie jak przyjaciela. Chyba że coś zauważa i po prostu jej to pochlebia. Ale wielkich nadziei bym sobie na Twoim miejscu nie robiła. Nie wiem, czy miałyby one jakikolwiek sens, chyba że między nimi zupełnie się nie układa i są na skraju rozstania, i to bynajmniej nie przez Ciebie. Ale jeśli tak nie jest, to po co robić zamieszanie w życiu - jej, sobie, zwłaszcza że jesteście niejako skazani na częste przebywanie ze sobą z powodu studiów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co napisałeś wynika, że Wasza relacja ma charakter przyjacielski. Ciesz się z tego. Bądź dla niej przyjacielem. Czasem naprawdę dobre związki zaczynają się od przyjaźni. Nie ingeruj tylko w jej związek. Pozwól podejmować własne decyzje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co napisałeś wynika, że Wasza relacja ma charakter przyjacielski. Ciesz się z tego. Bądź dla niej przyjacielem. Czasem naprawdę dobre związki zaczynają się od przyjaźni. Nie ingeruj tylko w jej związek. Pozwól podejmować własne decyzje.

 

W jej związek się nie wcinam, tym bardziej nie pytam o jej sprawy prywatne. Wiem jakie są granice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×