Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cukier & słodycze ( moja walka z uzależnieniem i odstawką )


Arasha

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tam zawsze nagle i radykalnie odstawiam słodkości i nie ma u mnie żadnych objawów ubocznych. Od dwóch tygodni nie tknąłem żadnego śmiecia i schudłem już 3kg. Wczoraj dostałem dostałem cały pakiet słodkości i nawet mnie nie korci, aby się nimi nażreć :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dwunasty dzień bez cukru. Jakoś na razie głodu słodyczowego nie mam, można powiedzieć że odzwyczaiłam się od kupowania słodyczy i nawet mnie do nich nie ciągnie jak jestem w sklepie. Jem codziennie dużo słodkich owoców typu banany, winogrona. Suszone rzadziej. Czekoladę jem, ale taką 92%.

W sumie to nie widzę jak na razie żadnych efektów tego że nie jem słodyczy. Może trochę schudłam, ale naprawdę minimalnie, z 1 kg. Może za krótko jestem na takiej diecie, żeby cokolwiek wyrokować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dwunasty dzień bez cukru. Jakoś na razie głodu słodyczowego nie mam, można powiedzieć że odzwyczaiłam się od kupowania słodyczy i nawet mnie do nich nie ciągnie jak jestem w sklepie. Jem codziennie dużo słodkich owoców typu banany, winogrona. Suszone rzadziej. Czekoladę jem, ale taką 92%.

W sumie to nie widzę jak na razie żadnych efektów tego że nie jem słodyczy. Może trochę schudłam, ale naprawdę minimalnie, z 1 kg. Może za krótko jestem na takiej diecie, żeby cokolwiek wyrokować.

No własnie. Samo odstawienie cukru niewiele u mnie dało. Tzn. spadek wagi o kilka kilo a później nic. Po za tym rezygnacja z cukru przyszła mi nadspodziewanie łatwo ale wraz z upływem czasu mam coraz częściej napady głodu na słodkie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dwunasty dzień bez cukru. Jakoś na razie głodu słodyczowego nie mam, można powiedzieć że odzwyczaiłam się od kupowania słodyczy i nawet mnie do nich nie ciągnie jak jestem w sklepie. Jem codziennie dużo słodkich owoców typu banany, winogrona. Suszone rzadziej. Czekoladę jem, ale taką 92%.

W sumie to nie widzę jak na razie żadnych efektów tego że nie jem słodyczy. Może trochę schudłam, ale naprawdę minimalnie, z 1 kg. Może za krótko jestem na takiej diecie, żeby cokolwiek wyrokować.

No własnie. Samo odstawienie cukru niewiele u mnie dało. Tzn. spadek wagi o kilka kilo a później nic. Po za tym rezygnacja z cukru przyszła mi nadspodziewanie łatwo ale wraz z upływem czasu mam coraz częściej napady głodu na słodkie.

 

Też tak myślę. Nie opłaca sie rezygnować ze słodyczy. Wróciłam do swojej standardowej diety, dwie tabliczki czekolady dziennie. Od razu czuję się lepiej i mam więcej energii i weselszy humor. Cukier krzepi. Nie warto było

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lilith, ale w jakim celu to robisz? zdaje sobie sprawę, że zdrowotnym, cukier=biała śmierć, czy jakoś tak, ale w owocach też jest cukier: fruktoza! :bezradny: jest wiele owoców po których można wręcz nabrać na wadze! najzdrowsze to standardowe jabłka/gruszki banany i cytrusy...!

a właśnie, wyciskanie sok ze świeżych grapefruitów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lilith, spoko, no szerze dziwnym menu się zajadałaś, no ale kto sobie odmówi czekolady! Ja to czasami zjem całą od czasu do czasu, ale nieregularnie, jak mam ochotę na coś innego, z owoców to bardzo lubię granaty! :105: a tak to jabłka w każdej ilości, oczywiście soczyste, no i słodko-kwaśne! :mrgreen: bo tylko w jedną stronę, ale to chyba ze wszystkim jest tak, że jest mdłe! awokado też, ale głównie do guacamole... czasami biorę puchę ananasa i zjadam całą, ananasy to u mnie schodzą w proporcji do czekolady! :mrgreen:

no to jedynie mogę życzyć: wytrwałości w dążeniu do celu! :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lilith, tak, brzoskwinie w takiej i w takiej formie, ale to słodki owoc, idealnie pasuje do sosu słodko-kwaśnego z ryżem, (pucha) jako przełamanie smaku co do kawy, kawa powinna być słodka, herbaty można nie słodzić, ale kawa musi być posłodzona... :mrgreen: no ale kto jak lubi, ja piję tak! nie wiem jak jest u Ciebie, czy w danym regionie, ale spotkałem się, że placki ziemniaczane ludzie posypują cukrem! :mrgreen: no takiego czegoś bym nie zjadł, u mnie się zawsze soliło! :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lilith, pomidorową to tak, to chyba powszechne, no cukier sypiemy praktycznie wszędzie, nawet te surówki, ale pomidorowa z dodatkiem cukru, z tego co zauważyłem, to ma tendencje do szybszej fermentacji, szybko kiśnie! ot cukier! :mrgreen: a że cukier jest wszędzie sypany od serca, w każdym dostępnym produkcie na rynku, to trzeba go zwyczajnie dawkować, a woda mineralna (niegazowana) to już podstawowe narzędzie "walczących"! ;)

ciach!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dla wszystkich , którzy sa zmotywowani w ograniczaniu cukru w swoim życiu proponuje przeczytać ksiązkę Williama Duftego " Sugar Blues " - zniewoleni przez cukier .

Przeczytałem pierwszy raz tę książkę w 2005 roku i zobaczyłem ,że cukier( buraczany , trzcinowy ) jest bez wątpienia największą i najpowszechniejsza trucizną naszych czasów .Super nałogiem fundującym cukrzycę typu 2 ) Lektura warta przeczytania .

https://sklep.igya.pl/cukrzyca/1399-sugar-blues-zniewoleni-przez-cukier-wiliam-duffy-9788392160205.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od ponad 3 lat nie pije coli, napojów slodzonych , energetyków, i nie jem wyrobów czekoladowych .

Wyszło mi to na bardzo dobre . Przestał mnie bolec żołądek , nie mam zgag i same plusy .

Nie dajcie się zwieść czekoladowym przyjemnościom .

Sytuacja przedstawia się następująco co to syfu :

-biała mąka .

-biały cukier ( cola , czekolada )

-alkohol

słowem sugar blues !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez pierwsze kilka dni było jakoś dziwnie bez słodyczy. A teraz nawet, jakby mi coś dawali, to bym nie zjadła. Odrzuciło mnie kompletnie.

Pamiętajcie, Drodzy Userzy. Jeśli zdarzy się, że Kasia-Bestyj Was zaatakuje, ze wszystkich sił starajcie się uciec ! :P A jeżeli nie macie takiej możliwości, w ostateczności, czym prędzej oblejcie się czekoladą, karmelem i udawajcie ... batonik ? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×