Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Smarki


buka

Rekomendowane odpowiedzi

Czas na odkop tematu i tu będziemy się hipnotyzować przez chwilę, kurła :pirate:

Materiał w sam raz na Boże Narodzenie, babki biorą w obroty Karola i zdejmują mu ubranie :pirate:

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.01.2018 o 17:27, Nihil napisał:

buka, Szogo chyba pełnoletni, co nie ? :P:D

Jest to prawda. Szogo jest pełnoletni. Ale jeżeliby wynaleźć machinę czasu, to teoretycznie można by mnie pedofilnąć.

 

Odpowiadanie na komentarz sprzed roku.

No cóż.

Edytowane przez Psychoanalepsja_SS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.01.2018 o 17:27, Nihil napisał:

 

No i jak mam tę chałową ramkę cytowania usunąć z odpowiedzi?!

<Machająca_łapka>

Poziom aktywności starej gwardii ujemnie koreluje z poziomem spenetrowania forum przez macki ABC.

 Treść to w ogóle jakaś okropna skórka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Psychoanalepsja_SS napisał:

 

 Treść to w ogóle jakaś okropna skórka.

Witaj Przyjacielu (-:

 Dokładnie sie z Tobą zgadzam , ciężki omłot ta nowa skórka , trzeba się niestety przyzwyczaić , trudne to to , ale lepsze od ciągłego psioczenia , które i tak nic nie daje ,  a Tobie będzie lżej .

 Poza tym dawno chyba nie wchodziłeś na Forum ( nie wiem może się mylę ) , co tam łykasz i jak się czujesz .

 Pozdrawiam .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

Witaj Przyjacielu (-:

 Dokładnie sie z Tobą zgadzam , ciężki omłot ta nowa skórka , trzeba się niestety przyzwyczaić , trudne to to , ale lepsze od ciągłego psioczenia , które i tak nic nie daje ,  a Tobie będzie lżej .

 Poza tym dawno chyba nie wchodziłeś na Forum ( nie wiem może się mylę ) , co tam łykasz i jak się czujesz .

 Pozdrawiam .

Siemanko Kaleb! Jak tam ADHD? :P Widzę, że ze starej gwardii wyttwałeś. Faktycznie, dawno nie wchodziłem. Ostatnio to z rok temu, miałem taki krótki come back. Teraz też z ciekawości mnie przywlokło, bo ponoć "źle się dzieje w państwie duńskim", ale to już chyba osobna kwestia. 

Nie jest najgorzej. Ostatni rok mniej lub więcej pracowałem, co jest życiowym kamieniem milowym. Sfera towarzyska kuleje jak zawsze, więc nie uważam się za zdrowego człowieka. 

Z leków? :P nic nie łykam. Doraźnie coś na sen albo benzo na skołatane nerwy.

Ja mam atak kurvicy i muszę trochę popsioczyć, a akurat skórka się napatoczyła. Zresztą, agresja skierowana na obiekt zewnętrzny lepsza jest od autoagresji bądź agresji w stosunku do drugiej osoby. Odkąd się nie tnę, pokłady agresji kieruję w stronę martwej natury. Zdrowiej, ale czasem gorzej :D. Pozdrawiam.

 

I przy okazji pozdrawiam całe forum. Co tam u Ciebie Hoya?

Edytowane przez Psychoanalepsja_SS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od czerwca pracuję, w pierwszej pracy osiągnęłam mega postępy samoocenowe i byłam dobrze ogarnięta, wręcz zapomniałam co to są ataki paniki takie "pracowe" no ale poza pracą nie mam życia dosłownie i w przenośni

w drugiej pracy, do której poszłam po zwolnieniu z pierwszej, w której do końca umowy zostało mi teraz jakieś 14 dni wszystko się zawaliło, nie polubili mnie tam, mimo max spiny i starania się żeby serio robić jak najszybciej nie wyrabiam się z taką ilością roboty jaką tam mam i wgl lipa blada. ogólnie od pół roku martwię się tą sytuacją, nie umiem się na niczym innym skupić. w piątek jak wyjdę z te roboty to myślę już tylko o tym żeby był poniedziałek i żeby robić, robić robić, wychodzić z zaległości tam

strasznie kiepsko zaczęłam ten rok, jakąś grypą żołądkowo-jelitową czy kij wie czym przez co opuściłam dzień w pracy przez co mam zaległości jeszcze większe, źle mi jest źle, no i jeszcze przedwczoraj walnęłam się mocno w głowę, nabiłam sobie guza i dalej mnie boli 

Edytowane przez HoyaBella

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Psychoanalepsja_SS napisał:

 

 

Fajnie ,że Tutaj wpadłes ( choćby nawet tylko na chwilę ) (-:

 Dwa uśmiechnięte emotikony najdobitniej mówia O twoim obecnym stanie . Bardzo sie cieszę ,że przestałeś się ciąć . NAPRAWDĘ ! - i tak trzymaj zawsze . to wielki czyn ,wielkie Twoje zwycięstwo i stomilowy  Cel niejako osiągniety .

 U mnie ?

 Na ogół dobrze , bardziej w kratke niz jednostajnie . Leki rzecz jasna łykam ( 10mg esci , lamo 25 mg , baclo 25 mg ) z supli ostatnio dołożyłem do swojego pokaźnego zestawiku  ekstrakt z Gotu Koli . Jeden z najlepszych Adaptogenów , jakie dotąd brałem i nie wchcodzący w lipne interreakcje i SSRI , czy iinych niezbędnych leków jakie wcinam .

 Trzymaj się Stary , trzymaj sie dobrej drogi i wpadaj Tu czasem , pobajerzymy (-:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, HoyaBella napisał:

wszystko się zawaliło, nie polubili mnie tam, mimo max spiny i starania się żeby serio robić jak najszybciej nie wyrabiam się z taką ilością roboty jaką tam mam i wgl lipa blada. ogólnie od pół roku martwię się tą sytuacją, nie umiem się na niczym innym skupić. w piątek jak wyjdę z te roboty to myślę już tylko o tym żeby był poniedziałek i żeby robić, robić robić, wychodzić z zaległości tam

witaj HoyaBella ,

 miałem kiedys podobną sytuacje w robotą ,,, po upływie jakiegos czasu ( kiedy znalazłem sobie pracę lepsza i lżejszą ) stwierdziłem " jak to dobrze ,że wy-jebali  mnie z tej ujowej roboty , pi--dolić ich . A w tamtych latach , gdzie poziom bezrobocia wahał sie w okolicach 18-20 %  i o jakąkolwiek robotę w ogóle był niezwykle ciężko .

 masz problemy ze skupieniem sie ? , koncentracją , czy Twoje problemy zdrowotne sa bardziej ześrodkowane na osi , depresja -lęk - natręctwa - niemożność ucieczki z zapętlonych przykrych myśli ? A bierzesz jakie leki ?

 Nie traktuj mojego posta jako wścibstwa , pytam z troski ?

 Pozdrawiam.

Edytowane przez Kalebx3 Gorliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

Fajnie ,że Tutaj wpadłes ( choćby nawet tylko na chwilę ) (-:

 Dwa uśmiechnięte emotikony najdobitniej mówia O twoim obecnym stanie . Bardzo sie cieszę ,że przestałeś się ciąć . NAPRAWDĘ ! - i tak trzymaj zawsze . to wielki czyn ,wielkie Twoje zwycięstwo i stomilowy  Cel niejako osiągniety .

 U mnie ?

 Na ogół dobrze , bardziej w kratke niz jednostajnie . Leki rzecz jasna łykam ( 10mg esci , lamo 25 mg , baclo 25 mg ) z supli ostatnio dołożyłem do swojego pokaźnego zestawiku  ekstrakt z Gotu Koli . Jeden z najlepszych Adaptogenów , jakie dotąd brałem i nie wchcodzący w lipne interreakcje i SSRI , czy iinych niezbędnych leków jakie wcinam .

 Trzymaj się Stary , trzymaj sie dobrej drogi i wpadaj Tu czasem , pobajerzymy (-:

I jak te suple, działają coś? Ja dawno przestałem wierzyć w ich działanie. Co prawda czasem myślę, czy by noopeptu jakiego nie zamówić. Niedrogie to, więc nawet, jeśli nie zadziała, to wiele nie stracę. Myślę, że przez najbliższy czas będę trochę tu zaglądał :p.

 

Hoya. To lipnie. Dobrze jednak, że te ataki ustały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

generalnie problem mam taki, że mam na tle innych osób w pracy osobowość która się świetnie nadaje na takiego kozła ofiarnego.
dwa, jak tylko po prostu jakoś w rozmowach wyszło, że jestem życiowym nieogarem no bo w tym wieku no to powinnam to to i tamto - no to każdy już mnie zlekceważył
trzy - jak do kogoś przylgnie, ze się guzdrze  nie wyrabia, to choćby sobie żyły wypruwał nic tego nie zmieni

ale wiem jedno, może jestem niezdarna, może czasem nie pojmę czegoś w lot, tylko sama muszę sobie to poukładać w głowie i dopiero wtedy zaczajam jak robię coś w praktyce - ale umiem przynajmniej podjąć pracę, a kiedyś myślałam że nie znajdę żadnej
boję się mega tego poznawania nowych ludzi, kminienia kto kogo nie lubi, kto kogo lubi, gdzie ja w tym wszystkim mam być, tego bycia "nową" której się upycha najgorsze zadania, którą się obczaja i wypytuje o to i tamto. no ale przecież ja chcę pracować, chcę być przydatna, chcę żeby mi praca dawała satysfakcję

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, HoyaBella napisał:

ale wiem jedno, może jestem niezdarna, może czasem nie pojmę czegoś w lot, tylko sama muszę sobie to poukładać w głowie i dopiero wtedy zaczajam jak robię coś w praktyce - ale umiem przynajmniej podjąć pracę, a kiedyś myślałam że nie znajdę żadnej

--naprawdę masz ode mnie za taką  korzystną i dużą zmianę WIELKI SZCZERE BRAWA :brawo::brawo::brawo:  :great:,

 wierzę ,że Ci sie kiedyś uda znaleźć dobrą pracę , która będzie dla Ciebie odpowiednia i satysfakcjonująca , czego Ci z całego serca życzę (-; . Może nie będzie to idealna praca , a le na tyle dobra co by Ci sie w niej fajnie pracowało i gdzie ludzie z którymi będziesz pracować na chleb będą na tyle empatyczni co byś się przy nich czuła na luzie .,,,wtedy człowiek zaczyna naprawdę dobrze wykonywać swoja pracę  

 Pozdro.

Edytowane przez Kalebx3 Gorliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, HoyaBella napisał:

nic nie biorę, tylko hydro na ataki paniki

to co robisz/  araczej nie robisz  -według mnie - jest bardzo nieodpowiedzialne . Tu naprawdę uwierz mi trzeba wjechać z jakimś SSRI ( najlepiej: Paroksetyna , Escitalopram + lamotrygina, = doraźnie lorafen czy  alprazolam nawret niskiej acz skutecznej dawce ( Lamotrygina   na stabilizację leku głownego . Szkoda Twojego Życia trwonić i zatracać się w pomyjach najgorszych jakimi sa ataki paniki . Takie rzeczy jak mega lęk potrafi wykończyć Tytana . Hydroksyzyna to szajs , lipa i rzecz daleko bardziej nieskuteczna , bo - jak sama widzisz - bierzesz ja , a ataki paniki jak są i były tak dalej są . Taki lek nie przynosi ukojenia , poprawy , nadziei na lepszą zmianę . Idz jaknajszyciej do psychiatry inzacznij sie leczyć KONKRETNIE I SKUTECZNIE , bo bez tak podstawowych i pierwszorzędnych rzeczy nie zrobisz nic kolejnego ,a dobrego . Spróbuj przynajmniej , warto moim skromnym zdaniem .

 Wez pod uwagę ,że nieleczona nerwica , depresja lękowa  chora , nad wyraz wybujała nadwrazliwość powoduje tylko to ,że zmiany w mózgu na gorsze utrwalają sie i pogłębiają .Dużo na ten temat czytałem , mądrych książek , wypowiedzi itd , tak więc biorę odpowiedzialność za swoje te słowa . Samoistne Cudowne remisie w chorobie  Nie można mieć wiecznie przeziębienia , grypy etc . Trzeba się fachowo leczyć i o tyle "trzeba " co by mieć pózniejszą satysfakcje , że zrobiło sie dobry krok i to  krok w dobrym kierunku . Jak zachorujesz- przykładowo - na anginę to co robisz? , czekasz az choroba się sama wyleczy , czy biegniesz do lakarza po odpowiednie antybiotyki .

 Mój ten post ma byc d;la Ciebie raczej jakąś próbą  podpowiedzi , jakimś Światełkiem , co Ty sama z tym zrobisz , to już Ty , nie ja (-;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×