Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Słuchajcie ludziska powiedzcie mi czy Wy przed tym waleniem serducha czujecie jakby wam cisnienie najpierw szybko wzrosło i za sekunndę to walenie serca się zaczyna. Wszystko trwa jakieś1,5 min i samo przechodzi,pozniej czuję się taka roztrzesiona i mam takie jakby drgawki z zimna. Pytam o to bo kiedys moje ataki inaczej wyglądały tzn czułam ze on nadchodzi, bo czułam niepokój,ręce zaczynały sie piocic i wtedy dopiero cisnienie wzrastało no i serce zaczynało szybko bić a teraz kurde jest inaczej i boje sie tego ze to się zmieniło bo nie moge tego ataku przewidzieć. Np siedze przed komputerem ,czytam coś i dosłownie NAGLE czuje jak mi się robi dziwnie,bo to cisnienie się podnosi i za sekunde serducho juz wali na maksa. Czemu tak się teraz stało? Jestem juz zrozpaczona i teraz to już szczerze powątpiewam czy to nerwica. Dodam ze wtrakcie tych ataków,nie czuję goraca,nie czuje wrazenia omdlewania,bojęsie jedynie ze serce mi stanie i umre.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:19 am ]

Słuchajcie ludziska powiedzcie mi czy Wy przed tym waleniem serducha czujecie jakby wam cisnienie najpierw szybko wzrosło i za sekunndę to walenie serca się zaczyna. Wszystko trwa jakieś1,5 min i samo przechodzi,pozniej czuję się taka roztrzesiona i mam takie jakby drgawki z zimna. Pytam o to bo kiedys moje ataki inaczej wyglądały tzn czułam ze on nadchodzi, bo czułam niepokój,ręce zaczynały sie piocic i wtedy dopiero cisnienie wzrastało no i serce zaczynało szybko bić a teraz kurde jest inaczej i boje sie tego ze to się zmieniło bo nie moge tego ataku przewidzieć. Np siedze przed komputerem ,czytam coś i dosłownie NAGLE czuje jak mi się robi dziwnie,bo to cisnienie się podnosi i za sekunde serducho juz wali na maksa. Czemu tak się teraz stało? Jestem juz zrozpaczona i teraz to już szczerze powątpiewam czy to nerwica. Dodam ze wtrakcie tych ataków,nie czuję goraca,nie czuje wrazenia omdlewania,bojęsie jedynie ze serce mi stanie i umre. :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cleo27 powiem Ci tak ze swojego doświadczenie wiem, że ataki leku są różne u mnie z biegam lat się zmienia w chwili obecnej mam dużo mniej objawów somatycznych niż jeszcze 2 lata temu nie wiem czy wynika to z mojej większej świadomości tej choroby czy z tego, że jest ona słabsza :? natomiast to co opisujesz jak najbardziej mieści się kanonach nerwicy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za 1,5 godziny mam pierwszą wizytę. Prywatnie, bo na NFZ nie miałam szans sie zarejestrować. Czuje sie bardzo źle, mam wszystkie paskudne objawy- od kołatania serca, po drętwienie konczyn, bezsennosc, płaczliwosc i ból w klatce piersiowej.

Czy jesli dostane leki pomoga mi one juz od dzis? Tak bardzo mi zalezy bym ogła zasnąć- bo nie spie od ponad tygodnia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja wlasnie doroslam do decyzji wybycia do psychiatry...tez poniekad zmusil mnie do tego moj partner po kolejnym ataku lekowym (a ataki mam dosc rzadko, wiec srednio mi sie spieszylo)...zadzwonilam do mojego kolegi (przyszlego psychiatry) zeby mi cos polecil, bo w pewnej poradni na wizyte kazali mi czekac 8 miesiecy...umowilismy sie na za 2 tygodnie (nie spieszy mi sie ;], zreszta wrazie czego mam Afobam) i wreszcie cos zaczne z tym robic (chociaz w moim przypadku nei jest to az tak starsznie uciazliwe)...

 

ale wracajac do tematu mysle, ze nie ma sie czego wstydzic gdy idzei sie do psychiatry...ja mowie o tym wszystkim moim znajomym, bo przeciez na codzien jestem normalna, wesola dziewczyna...a to ze czasami mam stany lekowe, drgawki i zle mysli to taka moja przypadlosc (a kazdy jakas ma)

 

mam tylko nadzieje ze lekarz nie wystawi jedynie recepty na leki (ktorych chyba na codzien nie potrzebuje), ale ze znajdziemy problem i postaramy sie go pokonac :) Tobie tez tego zycze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam. chyba wypadłam źle, bo cały czas plakałam i rozmowna nie byłam.

Dostałam leki: zoloft i xanax. Mam nadzieje, ze ktos miał pozytywne doświadczenia z tymi lekami.

 

---- dodano po jakims czasie ----

 

no tak, juz poczytałam w dziale o lekach... Xanaxu nie wezmę, musze normalnie funkcjonowac, najwyzej nie bede spac. Moze w poniedziałek znajde innego prywatnego psychiatre, który potwierdzi bądź nie skuteczność i bezpieczność zazywania tych leków.

Prosze tez o wasze opinie, są dla mnie bardzo istotne.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:21 pm ]

Pisze sama do siebie, a tak potrzebuje Waszych dośwaidczeń...

Wzięłam na noc tabletke zoloftu, czułam sie fatalnie, teraz boje sie wziac xanax...

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:57 pm ]

Xanax pomógł, dostałam 3x dziennie 1 tabletkę, chyba troche dużo. Ograniczyłam sie do 1 tabletki dziennie w dawce po 1/2 tabletki.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 2:47 pm ]

Znow tu pisze, chyba jest mi lzej jak wyrzucam swoje przezycia z siebie.

Dzis byłam na kolejnej wizycie u psychiatry. szybko poszło- tyle lat sie zbierałam by biegac teraz prawie co trzeci dzień. Drugi lekarz potwierdził diagnozę i stwierdził, ze mam dobrze dobrane leki. Chyba teraz łyknę przepisane dawki xanexu, bo wczesniej sie tego bałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc nerwóski.od jakiegos czasu pojawił sie u mnie dziwny ucisk ciezar przeszywanie kłucie niewiem jak to nazwac z lewj strony głowy nie jest to zwykły ból głowy dziwne uczucie jakby opaska jakas czy cos mrowienie uczucie jakby krew sie wylewała pod skóra a cały efekt daje o sobie znac bardziej gdy wciaz o tym mysle i sie nakrecam ze to guz i tp.a moze to od kregosłupa bo nieraz nasila sie przy skrecaniu szyja i odginaniu glowy.czytałem ze w nerwicy wystepuja tzw bóle napieciowe głowy ale czy to to to niewiem oprócz tego czuje sie ok.niewiem moze udezyc do neurologa.a to ze mam nerwice juz od 2 lat to inna sprawa.a te dolegliwosci wyszły dopiero teraz.echhh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bóle głowy to częsta dolegliwość podczas nerwicy. Osobiście dodam, że dobrze byłoby sprawdzić, czy nie mają podłoża migreny. Mnie dokładnie w szpitalu przetrzepali pod tym kątem i przepisali leki na migrenę (?) i od tamtego czasu (dwa latka temu) miewam napady przewlekłych bólów głowy jedynie przez około trzy tygodnie w roku (poprzedni trwało to dużo dużo dłużej).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anetarze, nic sie niemartw to "tylko" nerwica, moge ci powiedziec, ze z czasem sie do niej przyzwyczaisz a nawet moze za cos podziekujesz ;)

tak jak powyzej witam ciebie, trafilas na sekte nerwicowcow, pewnie kazdy ci tu pomoze jak umie, i wesprze, tak jak mi, a co do objawow, to jak dla mnie typowa, ksiazkowa nerwica. podobno na nia sie nieumiera

idz szybko do psychiatry po leki, inaczej bedziesz sie w tym poglebiac

pozdrawiam cie i trzymaj sie cieplo

lidzia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anetarze - > moze to byc nerwica ale wcale nie musi. moim zdaniem powinnas zrobic sobie wczesniej badania, jezeli masz bole w kregoslupie i miesniach, to nie jest typowy objaw nerwicy. zrob sobie bad. na borelioze, szczegolnie bylabys narazona jak przebywalas gdzies w lesie, bo przenosza ja kleszcze, takze odwiedz neurologa i reumatologa. jezeli wyklucza inne choroby ... zostaje nerwiczka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, ale chyba jeszcze trochę i oszaleję sama ze sobą.

Znowu nabiłam sobie w głowę chorobę. Na ten czas mam coś z żołądkiem, jelitami itp. Straszne to jest. Wygląda to wszystko tak, że rano wstaje zdenerwowana, z lękiem i po chwili muszę iść do wc. Czym bardziej się denerwuję tym bardziej biegunkowate robię kupy. No i oczywiście nakręcam się tym. Teraz jestem na takim etapie, że wstaję i od razu myslę o wyglądzie mojego stolca, po czym idę do ubikacji i obserwuję jak on wygląda jednocześnie przejmując się czy jest ok czy nie. wiem, że to nerwy to wszystko powodują i moje nadmierne o tym myslenie.

Jak byliśmy sobie na weekend poza domem to nie miałam takich objawów, nie było porannych lęków, nie było myślenia o wypróżnianiu itp. w domu co rusz to do mnie wraca. I męczy mnie strasznie. Nie mam przy tych żadnych bóli brzucha, mdłości tylko rozluxnione kupy. Oszaleję...

 

Przepraszam za ten temat ale męczy mnie to strasznie.

 

Można na to coś brać?

W tej chwili biorę seronil i zaczęłam popijac melise i magnez łykam z wit B6.

Cos jeszcze polecacie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wspólczuję Ci naprawdę.....ja np jestem teraz na etapie choroby serca.

 

a mam ogólnie pytanie do wszystkich: czy sni wam sie czasami ,ze macie atak. Mnie właśnie dziasiaj się coś takiego sniło i zastanawiam się czy byl to sen czy tez może atak byl tylko sie nie obudziłam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ewa, bole kregoslupa i miesni, twierdzisz ze niesa typowem objaem nerwicy, aja wlasnie mialam takie bole miesni kregolupa, ktore niepozalaly mi sie czasem ruszyc, po czym jak zaczelam brac leki na nerwice ustapily. moim zdaniem straszenie dziewczyny bolerioza to niezbyt dobry pomysl. no ale coz niech sobie porobi dziewczyna badania na wszelki wypadek............

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Bardzo często po ciężkim dniu jeśli chodzi o nerwy następnego mogę mocno boleć plecy. Nie wkręcajcie jakichś bolerioz czy co tam. Zły stan nerwów odbija się często fizycznie na naszym organiźmie - bóle, drgawki, uczucie ucisku, mrowienie, pieczenie, wzdęcia, itd. itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie dzisiaj przeszla przez glowe mysl, ze nerwica to ani znk ani kara, tylko jakis tam dar. pomyslalam sobie, ze przez ten ponad rok, odkad jest ze mna moja"jemiola" (tak sobie nazwalam nerwice :D ), zrobilam dla siebie i innych bardzo duzo i napewno niezrobilabym tyle, gdyby mnie to niedopadlo. oczywiscie teataki, ktore mnie dobijaja niesa niczym milym, ale doszukuje sie pozytywow i to jest pocieszajace......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sierpien 2006 poczatek do sierpien 2007 obecnie ja olalem nerwice a ona zaczyna olewac mnie ;) wystarczy znalesc dopowiednich ludzi wokol siebie dzis mi jest bardzo zle chce mi sie wymiotowac ale .... nie poddam sie z tego calego gowna mam kamice zolciowa i czeka mnie operacja wyciecia woreczka i co mam powiedziec :( Jestem z wami bo tylko wy mnie rozumiecie moi ziomale 3mac sie i nie poddawac kiedys ustapi chodz ja zamiast czekac na to wole sie nauczyc z tym zyc :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja jestem psychicznie zmęczona i to sprawia że jestem senna na nic nie mam ochoty itp.... poźno ostatnio się kłąde spać ale spie dośc długo w sumie to zmuszam sie do wstania chciała bym przespac to zycie albo zasnac nie obudzic się i miec wszystko gdzies i wszystkich ....... :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie natomiast tak pulsuje czasem w glowie, tzn w skroniach, w rytm bicia serca i to jest wkurzajace, bo jak mi to serce czasem sie potknie, czy przerwie, a tak mam czesto, to od razu o tym wiem, noi atak gotowy,

polina mi tez tak oko latalo, a raczej powieka, ale to jest na tle nerowym z tego co wiem

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×