Skocz do zawartości
Nerwica.com

Magnesoterapia - magnesem neodymowym w depresję i lęk


Rekomendowane odpowiedzi

Jak w tytule .

Zamierzam się za to wziążc na poważnie . Wyrażnie czuje ,że moje płaty przednie mózgowo -czołowe sa osłabione w działaniu , stąd pewnie te lęki depresyjne .Trzeba to czym potrzasnąć ,a że na elektrowstrząsy nie mam szans to pozostaje to :

http://www.planetazdrowie.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=70&Itemid=75

 

- a takie trzy magnesy zamierzam kupić i przykładac do czoła .:

 

http://allegro.pl/magnes-neodymowy-magnesy-neodoymwe-30x10-17-50szt-i4809512911.html

Co o tym sądzicie ?

Pozdro.

http://portalwiedzy.onet.pl/4868,19467,1517900,1,czasopisma.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyczyną osteoporozy w lotach kosmicznych nie jest brak pola magnetycznego co brak grawitacji (nacisku stymulującego komórki).

OK Schalten , ale pole magnetyczne też tam chyba jest inne ? Nie znam sie tylko gdybam .

Srał pies w loty kosmiczne i księżyce . Nie wybieram się . Tutaj,konkretnie z tym co noszę na szyi muszę się uporać ,żeby mi zaskoczyło jak Amen w Pacierzu, a nie tam loty kosmiczno -deliryczne ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No fakt, w kosmosie jest trochę inaczej choćby ze względu na zagrożenia związane z pasami van Allena wokół Ziemi... ale na pewno nie można powiedzieć, że pola magnetycznego nie ma w ogóle.

 

Zaś czy przykładanie sobie magnesu ma szansę pomóc... skąd wiesz, którą stroną w którym miejscu przyłożyć żeby przyciągnął to co ma przyciągnąć (zakładając, że to w ogóle działa)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, trochę mnie dziwi Twoje nagłe zainteresowanie niekonwencjonalnymi metodami leczenia :shock:

Z tego, co kojarzę, to magnetoterapia jest często stosowana w różnych schorzeniach układu kostnego ( m.in. przy bólach kręgosłupa ), ale na depresję to nie słyszałam. Ciekawi mnie to określenie neodymowy :shock: ? Myślę, że cena nie jest zbyt wygórowana i w sumie nic nie ryzykujesz, nabywając to cudo. Mam nadzieję, że podzielisz się z pozostałymi forumowiczami efektami swojej terapii ;) Podejrzewam, że zwrócenie się w kierunku alternatywnych metod leczenia, nie oznacza zaprzestania stosowania farmakoterapii. Niedawno pisałeś, że połączenie 2 antydepresantów ( bodajże paro i wariotoksyny ) okazało się u Ciebie dobrym rozwiązaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że zwrócenie się w kierunku alternatywnych metod leczenia, nie oznacza zaprzestania stosowania farmakoterapii. Niedawno pisałeś, że połączenie 2 antydepresantów ( bodajże paro i wariotoksyny ) okazało się u Ciebie dobrym rozwiązaniem.

A gdzie tam zaprzestania farmakoterapii :shock:;) , magnesy to tylko dodatek , oby choć troche trafiony , zresztą nie zaszkodzi z nimi spróbować .

Dokucza mi lęk , choć jest go jakby z każdym dniem coraz mniej . Kombinuje z lekami na przeróżne sposoby i chyba tylko dzięki mojej inwencji i twórczemu podejściu do choroby wyjdę -wychodze na prostą . Zresztą nie mam innego wyjścia , jak tylko wydobyć się z tego badziewia ( który sam sobie zafundowałem ) .

Jadę już nie na dwóch , ale na 4 antydepresantach . Zestaw mocarny , ale taki na ten czas mi akurat najbardziej pomaga , z czasem pewnie jak minie najgorszy kryzys będzie tych leków coraz mniej . Najważniejsze to przetrzymać najgorsze , a potem już wzmocnionym docenić zwykłe życie z całym jego "urozmaiceniem "

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokucza mi lęk , choć jest go jakby z każdym dniem coraz mniej . Kombinuje z lekami na przeróżne sposoby i chyba tylko dzięki mojej inwencji i twórczemu podejściu do choroby wyjdę -wychodze na prostą .

Co masz na myśli pisząc, twórcze podejście ... owe eksperymenty z lekami :shock: ?

 

Jadę już nie na dwóch , ale na 4 antydepresantach . Zestaw mocarny , ale taki na ten czas mi akurat najbardziej pomaga , z czasem pewnie jak minie najgorszy kryzys będzie tych leków coraz mniej .

Co wchodzi w skład tego zestawu ? Masz pomysł, skąd u Ciebie teraz ten kryzys ? ( możesz napisać na pw )

 

Najważniejsze to przetrzymać najgorsze , a potem już wzmocnionym docenić zwykłe życie z całym jego "urozmaiceniem "

Ja od 2 lat doceniam każdą chwilę bez lęku i paniki ... nerwica bardzo uczy pokory i sprowadza człowieka do parteru :!::!::!: ( i chyba dobrze, chociaż ja jakoś specjalnie nie podskakiwałam :bezradny: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×