Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy powinnam z tym iść do psychologa/psychiatry?


Aleksandra97

Rekomendowane odpowiedzi

- Jestem strasznie zamknięta w sobie. Nie potrafię rozmawiać z ludźmi. Mam tak odkąd pamiętam, dlatego zawsze byłam na uboczu. Jestem już tym zmęczona. A ostatnio zaczęło mi sprawiać trudności także "rozmowy" takie jak np. wymiana zdań ze sprzedawczynią w sklepie

- Mam trudności z koncentracją. Urywam czasami zdanie w połowie, bo nie wiem co chciałam powiedzieć.

- Nic mi się nie chce. Trudność sprawia mi nawet wyjście z łóżka. Jestem cały czas zmęczona. Nawet jeśli długo spałam.

- Czuję do siebie niechęć, niekiedy mam nawet myśli samobójcze (ale rzadko). Zdarzały mi się samookaleczenia.

- Mam też coś takiego, że muszę wykonać jakąś czynność inaczej myślę, że mojej rodzinie stanie się coś złego.

- Coraz częściej "zagapiam się" w przestrzeń. Mogę tak nawet przez kilka minut. Wtedy wszystko dochodzi do mnie tak jakby przez mgłę. Nie potrafię tego wytłumaczyć.

- Nie ufam ludziom (a chciałabym zacząć). Wierzę, że wszyscy są dla mnie, jak najgorzej, że obgadują mnie za plecami (np. ludzie z mojej klasy, słyszę ich śmiechy).

I coś co martwi mnie najbardziej:

- Czasami przed snem widzę, poruszające się nad moją głową postacie (cienie). Może to od patrzenia na ekran monitora? Sama nie wiem...próbuję to sobie jakoś tłumaczyć.

- Niekiedy w mojej głowie pojawia się głos (rzadko, ale jednak). To tak jakby moje myśli, jednak jakby nie należało to do mnie. Ten głos nakazuje mi się zabić, wmawia mi, że jestem do niczego itd.

- Widzę czasami coś kontem oka, jednak jak spojrzę okazuję się, że to coś innego niż myślałam. To omamy? Mam nadzieję, że nie...

 

Myślę, że mam depresję i może nerwicę natręctw. Jednak najbardziej martwią mnie te ostatnie objawy. Mogę mieć schizofrenię? Ale z drugiej strony wariat nie podejrzewa u siebie choroby psychicznej, prawda? Powinnam iść do psychologa? A może dać sobie spokój? Bo to chyba przez dojrzewanie. Skoro mam 17 lat (rocznikowo 18) powinnam udać się do psychologa dla dorosłych, czy dla dzieci?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że mam depresję i może nerwicę natręctw.

 

To wygląda na stan depresyjny i natręctwa.

Dlaczego czekasz, nie chcesz sobie pomóc ?!

Udaj się do lekarza rodzinnego lub do psychiatry, powiedz o swoich dolegliwościach. Im szybciej -> tym lepiej.

Po co czekać na pogłębienie się tego stanu ?

Działaj :-) Pomóż samej sobie :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że mam depresję i może nerwicę natręctw.

 

To wygląda na stan depresyjny i natręctwa.

Dlaczego czekasz, nie chcesz sobie pomóc ?!

Udaj się do lekarza rodzinnego lub do psychiatry, powiedz o swoich dolegliwościach. Im szybciej -> tym lepiej.

Po co czekać na pogłębienie się tego stanu ?

Działaj :-) Pomóż samej sobie :-)

 

 

Chciałabym, ponieważ mam dość takiego życia. Jednak problem w tym, że jestem niepełnoletnia. Nie mogę sama o sobie decydować, a co za tym idzie nie można mi iść samej do psychologa. Moja mama nie pozwala mi tam iść, twierdzac, ze sobie to wkrecam. Niektóre objawy mam od 12/13 roku zycia, wiec się z nią nie zgadzam. Trudno, poczekam kilka miesięcy i się zapisze. Boli mnie jednak to, ze trace najlepsze lata swojego życia przez to. Strasznie mnie to blokuje.

 

-- 13 sty 2015, 23:22 --

 

Myślę, że mam depresję i może nerwicę natręctw.

 

To wygląda na stan depresyjny i natręctwa.

Dlaczego czekasz, nie chcesz sobie pomóc ?!

Udaj się do lekarza rodzinnego lub do psychiatry, powiedz o swoich dolegliwościach. Im szybciej -> tym lepiej.

Po co czekać na pogłębienie się tego stanu ?

Działaj :-) Pomóż samej sobie :-)

 

 

Chciałabym, ponieważ mam dość takiego życia. Jednak problem w tym, że jestem niepełnoletnia. Nie mogę sama o sobie decydować, a co za tym idzie nie można mi iść samej do psychologa. Moja mama nie pozwala mi tam iść, twierdzac, ze sobie to wkrecam. Niektóre objawy mam od 12/13 roku zycia, wiec się z nią nie zgadzam. Trudno, poczekam kilka miesięcy i się zapisze. Boli mnie jednak to, ze trace najlepsze lata swojego życia przez to. Strasznie mnie to blokuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aleksandra97, Rodzice nie mogą zabronić Ci iść do lekarza, by powiedzieć o swoich dolegliwościach i zdiagnozować siebie.

Tym bardziej, że trwa to dość długo.

Mama powinna iść z Tobą. Jeśli nic Ci nie jest - jak ona sądzi - to będziesz wiedzieć, że sama sobie wmawiasz takie stany.

 

Zresztą Ty sama wiesz, jak naprawdę jest z Tobą :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aleksandra97, Rodzice nie mogą zabronić Ci iść do lekarza, by powiedzieć o swoich dolegliwościach i zdiagnozować siebie.

Tym bardziej, że trwa to dość długo.

Mama powinna iść z Tobą. Jeśli nic Ci nie jest - jak ona sądzi - to będziesz wiedzieć, że sama sobie wmawiasz takie stany.

 

Zresztą Ty sama wiesz, jak naprawdę jest z Tobą :-)

 

Jestem na 99% pewna, ze sobie tego nie wmawiam. Moja matka pewnych rzeczy nie chce dopuszczać do swojej świadomości. Dodam, ze kazdym razem gdy okaże słabość ona reaguje agresją (słowną). W przypadku siostry nie ma cz egos takiego. Dlatego wole nie nalega, poczekać kilka miesięcy i nie zawracać jej głowy swoja osoba. Boje się tylko, ze mam schizofrenię. Tutaj akurat dopuszczam myśl, ze mogę to sobie wmawiać. Ale i tak się boje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tez mam mysli katastroficzne ze cos zlego sie komus stanie

Czasmi kontem oka tez widze jak by postac albo cos innego czego w rzeczywistosci nie ma

Rowniez mam wrazenie ze czasem ktos mnie obgaduje,smieje sie (takie troszke jak by urojenia)ale takie sytuacje rowniez maja miejsce w depresji

Mam zaburzenia lekowo-depresyjne

Takze tego:) idz do lekarza,troszke moze tych czarnych mysli rozwieje na poczatku i pokieruje dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aleksandra97, jesteś bardzo młodą osobą, warto skonsultować się ze specjalistą.Twoje objawy odbierają Ci chęć do życia, pewnie ciężko powiedzieć Ci to Twojej mamie, ale może spróbuj zebrać się na poważną rozmowę z nią, przygotuj się do tej rozmowy wypisując wszystko, co chcialabyś jej powiedzieć, a kiedy będzie Ci cieżko, po prostu to czytaj. Może wtedy mama zrozumie, że potrzebujesz pomocy i poważnie podejdzie do tematu.

Nie jestem specjalistą, nie znam sie na psychiatrii, jednak to nie są typowe obajwy schizofrenii, takze nie zadręczaj się tym.

Powodzenia i zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej witam was serdecznie to znowu ja Łukasz kożystając z okazji życze wam spokojnych i radosnych świat. Moje ostatnie objawy ustąpiły samoistnie tzn dostałem od neurologa jakieś tabletki ale słabe ziołowe i wszystkie objawy mi przeszły więc nie udałem się do psychiatry, w ostatnim czasie przeżywałem duży stres i nerwy co u mnie nie jest żadną nowością bo ja bardzo czesto sie stresuje przejmuję martwie wmawiam sobie cos od jakiegoś czasu zaczełem się potykać nie zwracałem na to uwagi bo np w pracy w mieście mi się to nie zdarzało zaczeły mnie boleć nogii jak wczesniej tylko nie tak bardzo mm wrażenie zdrętwiałego jezyka podniebienia i od paru dni zaczełem sobie wmawiać że mam sla tzn zaczełem o tym myśleć a że kiedys o tym dużo czytałem to mi sie zaczeło przypominać wszystko mam takie niezgrabne ręce potykam się objam o wszystko mam słabe dlonie zapominam się nie potrafie sie skupić wszystko mi ucieka ide po coś i nie wiem po co przyszedłem ,mam wrażenie że prawa powieka mi opada jak sięgam po cos ręką to nie raz jest tak że nie trafiam po tą rzecz mam mrowienie palców wszystko jak w sla bardzo się tego boje że coś mi jest że umrę że mam tą chorobę a na to nie ma ratunku myślę sobie ze jak sie okaze ze mam sla to sie zabije i bardzo sie martwie bo mam babcie po udarze i trzeba się nią opiekować znowu to do mnie wróciło już nie wiem co robić robiłem sobie badaniai wyszly ok ale żadnych neurologicznych

tylko jak byłem na wizycie u neurologa to mnie przebadał i ja teraz sobie sam nawet zaczełem robić takie badania jak mi cos nie wychodzi to sie zaraz martwię jak pisze na klawiaturze to nieraz naciskam dwa guziki masakra jakaś doradzcie cos dziękje czy to może być wszystko od psychiki ????????? nerwów stresu ?????????? boje się jeszcze że strace przytomność, że strace władze w nogach, równowage że nie będe mógł sam koło siebie zrobić :( załamka problemy z mówieniem koncentracją :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×