Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ubezwłasnowolnienie częściowe a przymus leczenia.


Gość ZOK57

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem 26 letnim mężczyzną ubezwłasnowolnionym częściowo od 2011r. z powodu zaburzeń psychicznych F42 i F22(nerwica natręctw i paranoja).Mam również szpitalnie stwierdzony patologiczny hazard F63.0 oraz uzależnienie od benzodiazepin.Mój ojciec jest moim kuratorem i na jego konto wpływa renta socjalna i zasiłek pielęgnacyjny.Moje pyt. brzmi;łatwo mnie zmusić sądownie do leczenia czy mam jakieś prawo obrony?Z góry dzięki za odp,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc, ja sobie nie wyobrażam jak można kogoś, nawet ubezwłasnowolnionego, zmusić do leczenia. Co? w kaftan, potem przywiązać do łóżka i podawać dożylnie leki? Czy tak to wygląda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ZOK57, jak sam napisałeś twój ojciec jest ustanowionym kuratorem dla ciebie więc jest tak jakby twoją prawą ręką i od niego zależą wszelkie decyzje. Sąd może skierować cię na leczenie mimo braku twojej zgody, jesteś ubezwłasnowolniony więc nie masz zbyt wiele do gadania niestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dokładnie tak.jeszcze zakładają cewnik i pieluchę.jednak leki zwykle podają przymusowo domięśniowo
Ale jak ktoś wymaga jednocześnie terapii, to i tak nie za wiele wskórają, bo same prochy mało załatwią, a może mają też prochy, żeby zmusić kogoś do terapii? Wie ktoś?

O co jak prochy odbiją się negatywnie na zdrowiu chorego, to kto wtedy będzie bulił odszkodowanie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

terapii?jakiej terapii?jak ktoś jest ubezwłasnowolniony i trafia sądownie do zakładu zamkniętego to personel stosuje głównie farmakologię.kilo prochów i leżeć.niema terapii dla schizofreników zakładowych,porzuconych pacjentów przez rodziny,rozpaczliwie samotnych.nikt nie będzie bulił jak okaleczą lub zamordują cie prochami kiedy gnijesz sądownie 30-50 lat w zakładzie zamkniętym kiedy ludzkośc raz na zawsze o tobie zapomniała i nikt nie stanie w twojej obronie.terapię mają ci którzy podpisali zgodę na leczenie,nieubezwłasnowolnieni,leczą się na oddziale dziennym lub którzy trafili na oddział otwarty i mają dom i do którego mogą wrócić i rodzine która na nich czeka z obiadkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak.jak ktoś nigdy w zyciu nie miał żadnych przyjaciół,żadnych znajomych,żadnych krewnych,żadnych układzików,jest niemajętny to zamordują go prochami i nikt nie poniesie za to żadnych konsekwencji.wystarczy mieć pecha i rodzinka cie nie chce.jak rodzinki nie interesuje co się z toba dzieje ani stan twojego zdrowia to już wiesz na czym stoisz.kto będzie jezdził po czubkach i odwiedzał?jesteś samotny-zamordują cie prochami.jesteś popularny?-będzie terapia i wszelkie starania żebyś wrócił do społeczeństwa które o tobie pamięta i czeka na ciebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo wieloletnie morderstwo farmakologiczno-elektrowstrząsowe to luka w prawie którą można obejść.nikt nie udowodni że to celowe działanie mające na celu eliminację niewygodnej,niepotrzebnej chorej samotnej nic nie znaczącej osoby to raz.a dwa to w szpitalu psychiatrycznym nic nie dzieje się naprawdę.cokolwiek powiesz,złożysz skargę personej potraktuje to jako manię prześladowczą,zaostrzenie objawów psychotycznych,w szpitalu psychiatrycznym mogą cie bazkarnie pobić,okradać,zgwałcić,zamordować.komisje tam prawie wcale nie zaglądają,a kto uwierzy wariatom?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Follow_, bardzo rzadko sie ubezwłasnowania spowodu usiłowania zabójstwa.98% powodów to nieradzenie sobie w życiu spowodowane chorobą psychiczną,upośledzeniem umysłowym.rzadziej uzależnienia.usiłowacze zabójst trafiają do śledczaka nie do psychiatryka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo wieloletnie morderstwo farmakologiczno-elektrowstrząsowe to luka w prawie którą można obejść.nikt nie udowodni że to celowe działanie mające na celu eliminację niewygodnej,niepotrzebnej chorej samotnej nic nie znaczącej osoby to raz.a dwa to w szpitalu psychiatrycznym nic nie dzieje się naprawdę.cokolwiek powiesz,złożysz skargę personej potraktuje to jako manię prześladowczą,zaostrzenie objawów psychotycznych,w szpitalu psychiatrycznym mogą cie bazkarnie pobić,okradać,zgwałcić,zamordować.komisje tam prawie wcale nie zaglądają,a kto uwierzy wariatom?
Z jednej strony brzmi strasznie to co piszesz, ale z drugiej, tak sobie pomyślałam, że w naszym społeczeństwie i tak ktoś po psychiatryku, to na zawsze wariat, świr itd więc można powiedzieć, że jego życie- nawet jakby wyszedł żywy z psychiatryka- i tak jest skończone.

Jak już trafię kiedyś do psychiatryka, to im powiem wprost, żeby mnie zabili, czyli wyłączyli raz na zawsze funkcje biologiczne mojego organizmu, bo w innym wymiarze i tak już umarłam, zanim jeszcze zaczęłam żyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ty jeszcze nie wiesz że zakłady psychiatryczne to legalne obozy zagłady?w latach 40ych mordowali żydów,murzynów,homosiów a obecnie mordują słabych,samotnych,nieproduktywnych,niewydajnych,niepięknych pod ładną nazwą pomocy opieki i lecznictwa zamkniętego na szyldzie który czyta świat ludzi niezdiagnozowanych nie przekraczając progu zakładu.w zakładach zamkniętych nie rozstrzeliwują i nie gazują w odróżnieniu od auschwitz birkenau.niemiaszki nie chciały bawić się w przytrzymywanie,wiązanie i gwałcenie zastrzykami więzniów bo wojna trwała zaledwie marne kilka lat i społeczeństwo na nią nie przyzwalało dlatego stosowali masowe zabójstwa nagłe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ty jeszcze nie wiesz że zakłady psychiatryczne to legalne obozy zagłady?
Powiedzmy, że mam takie podejrzenia co do pewnych form eksterminacji jakie mogą się tam odbywać, ale bez żadnych podejrzeń, co do masowej eksterminacji biologicznej- nie sądzę, aby masowe uśmiercanie ludzi w jakimkolwiek szpitalu, zwłaszcza psychiatrycznym, uszło uwadze społecznej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ty jeszcze nie wiesz że zakłady psychiatryczne to legalne obozy zagłady?
Powiedzmy, że mam takie podejrzenia co do pewnych form eksterminacji jakie mogą się tam odbywać, ale bez żadnych podejrzeń, co do masowej eksterminacji biologicznej- nie sądzę, aby masowe uśmiercanie ludzi w jakimkolwiek szpitalu, zwłaszcza psychiatrycznym, uszło uwadze społecznej.

bo właśnie tylko tym się różnią zakłady zamkniete od obozów zagłady że mordy w szpitalach psychiatrycznych odbywają się za zamkniętymi drzwiami i nie są masowe bo takich rozpaczliwie samotnych jest mało w populacji.dlatego zawsze te morderstwa uchodzą uwadze społecznej.takiego rozpaczliwie samotnego który nie uczy sie,nie pracuje,nic nie znaczy zastrzelić?nie!bo to by było morderstwo.ale i personel nie chce takiego karmić i grzać takiemu izolatke do końca życia na koszt państwa więc ewentualnie robią doświadczenia na takich kończące się raz kalectwem raz zgonem wymaga opieki i zajmuje łóżko-niech zejdzie.tak samo robią w zakładach geriatrycznych z samotnymi starcami i w hospicjach onkologicznych.myślisz że tam ich leczą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

essprit, a ty masz mamusię,tatusia,kolężke ze szkoły,chłopaczka który cie nosi na barana i zaproszenia specjalne gdzie popadnie żeby wierzyć że szpital psychiatryczny nie różni się wiele od prywatnego szpitala chirurgii szczękowej?obudz się bo w każdej chwili może ci braknąć tego kto cie nosi na barana i boleśnie upadniesz na zimną ziemię

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dlatego zawsze te morderstwa uchodzą uwadze społecznej

Jakby każdy psychiczny, nawet gdy jest ich mało, kończył śmiercią w psychiatryku, to by nie uszły, tak samo jak gdyby średnia śmiertelność pacjentów psychiatryka, była wysoka w porównaniu z innymi oddziałami, bardziej inwazyjnymi.

 

myślisz że tam ich leczą?
Wcale tak nie myślę, raczej uważam, że tam w najlepszym wypadku czekają, aż taki delikwent kitnie i czym szybciej, tym lepiej.

 

Swoją drogą, szkoda, że eutanazja nie jest oficjalnie legalna, ja bym się zgłosiła na ochotnika.

 

essprit Ja nie muszę specjalnie wierzyć w jego opowieści , bo ja mam bardzo zbliżony do niego pogląd na tę sprawę. Świry nie są społeczeństwu do niczego potrzebne, no może po za podnoszeniem własnej wartości, przez porównanie własnej normalności, że świrostwem... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wierzę że różnie można interpretować rzeczywistość i nie wszystko w życiu jest piękne

 

byłam kiedyś na oddziale dziennym gdzie byli pacjenci np. po pobycie w szpitalu

i mogłabym skomentować że było tam sielsko i anielsko.

 

wydaje mi się że zawsze jest jakieś niezrozumienie pomiędzy pacjentem a lekarzem/terapeutą.

Ale to co się tam działo miało dobry sens.

 

I w życiu bym nie powiedziała że to jakaś odnoga brutalnie działającej opieki medycznej.

 

Wręcz przeciwnie !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×