Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica natręctw - Leczenie bez leków?


onet700

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Od ponad roku podejrzewałem u siebie nerwicę i depresję. W końcu udałem się do psychiatry i rzeczywiście potwierdził moje przypuszczenia co do nerwicy. Konkretnie nerwicy lękowej i natręctw. Przepisał mi Parogen. Ale nie chcę go brać. Za bardzo boję się skutków ubocznych. Po za tym studiuję zaocznie, niedługo sesja, trzeba się uczyć, szukam pracy, codziennie prawie jeżdżę samochodem, więc muszę być cały czas "przytomny". Oczywiście zalecił też psychoterapię. Chciałem się zapytać czy udało się komuś wyjść z zaburzeń nerwicowych bez stosowania leków? Czy sama terapia może pomóc? Proszę o odpowiedź i ewentualne porady. Mam 21 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Onet 700 , jeśli to Nerwica Natrętw to ciężko Ci będzie bez leków . Zależy jeszcze jak nasilona ta nerwica . Jeśli to tylko epizod , to może starczy sama Psychoterapia , ale jeśli coś bardziej poważnego to lepiej zacznij brać te leki . Mi Parogen w NN bardzo pomógł .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

olej historyje, że bez leków

łykaj pastylki i to już!

sesja, jazda samochodem?

ja łykałem takie dawki kilku leków antydep. i 1 neurolept. i jakoś się uczyłem i samochod prowadziłem

kwestia pewnego przyzwyczajenia

a nauka to mi nawet lepiej idzie, bo nie mam takiej gonitwy myśli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6-7 to dużo .

Jak sie boisz, wchodż w lek stopniowo , wolno nawet od 1/4 tabletki/d. . To takie leki , których działanie uboczne w rozsądnych dawkach jest prawie minimalne ; Pogadaj z psychiatra ,że masz takie obawy ,że czegoś boisz się w tych lekach , może on Ci wytłumaczy .

Jakbyś zachorował na zapalenie płuc też miałbys skrupuły co do antybiotyków ? A NN to dużo większe gówno niż zapalenie płuc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boje się przede wszystkim zamulenia, no i ewentualnej impotencji, bo to chyba też typowe dla ssri. Inne rzeczy może jakoś bym przetrwał. Do psychiatry to nie taka prosta sprawa. Tam gdzie mieszkam muszę czekać pół roku prawie na wizytę. A nie mam tyle kasy żeby chodzić prywatnie. Raz na jakiś czas po recepty to owszem, ale chodzenie i omawianie wątpliwości to chyba przesada. Powie to co już wiem i tyle. Dlatego tyle czekałem z tą wizytą. W dodatku nie mam za bardzo wsparcia w nikim. Mało znajomych, w domu też takie sobie kontakty...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To mam wybór: albo nauczyć się z tym żyć i czekać na gorsze [zawał, wrzody żołądka], albo brać leki i żyć w innym świecie, modląc się o to żeby zadziałały tak ja powinny ;)

Wesołych świąt! Tak przy okazji ;)

 

-- 25 gru 2014, 11:28 --

 

Onet 700 , jeśli to Nerwica Natrętw to ciężko Ci będzie bez leków . Zależy jeszcze jak nasilona ta nerwica . Jeśli to tylko epizod , to może starczy sama Psychoterapia , ale jeśli coś bardziej poważnego to lepiej zacznij brać te leki . Mi Parogen w NN bardzo pomógł .

 

A miałeś jakieś efekty uboczne? I czy ciężko Ci było ten lek odstawić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×