Skocz do zawartości
Nerwica.com

Uzależniony od seksu


hank.m

Rekomendowane odpowiedzi

Ja chyba zaczynam rozwijać swoje uzależnienie. Jestem uzależniona od masturbacji od 10 r.ż. Miałam chłopaka w wieku lat 18-tu, którego wymęczyłam seksualnie. Byliśmy ze sobą parę miesięcy. A ostatnio zaczęłam umawiać się z obcymi mężczyznami. Na razie do spotkania doszło dwa razy. To umawianie się, te spotkania jakby dodają mi skrzydeł, jestem żywsza, wreszcie niedepresyjna. Zazwyczaj starałam się być zupełnie aseksualna, bo mylę seksualność z grzesznością. Jestem wierząca i boję się grzechu. Krążę na dwóch biegunach - skrupulantyzmu i rozwiązłości.

Tracę wiarę na to, że znajdę męża. Dlatego pocieszam się tym seksem z nieznajomymi.

Gubię się już w tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, nie będę przeglądać wszystkich tych zapisanych stron. Egoistyczni to zabrzmi, ale chciałabym się również podzielić moją historią. Może dzięki temu nawiążemy nić porozumienia.

 

Mam 23 lata. Uzależnienie od seksu ciągnie się za mną już od dłuższego czasu. Kilkakrotnie poddawałam się leczeniu - były to z początku psychoterapie, potem leczenie farmakologiczne. Raz byłam w szpitalu. Nie chcę opowiadać z czego to wszystko się wzięło, bo nie jest to zbyt przyjemna historia. Ale znam błędne koło, wokół którego toczy się nasze uzależnienie. Postanowienie, żeby przestać. Potem wielki wysiłek, żeby chociaż przez jeden dzień nie uprawiać seksu, aż dochodzi do totalnego wkurwienia. Do tego oczywiście alkohol, inne używki. Bo może to pomoże? Rozpacz, masturbacja, seks, obrzydzenie. Bo trzeba. Więcej i więcej. To okropne uzależnienie. Dochodzą komentarze z zewnątrz, dziwne spojrzenia. Czujesz się jak gówno? Będzie jeszcze gorzej.

 

Jeśli miałabym coś poradzić - to próbować. Jest to cholernie ciężkie. Mnie się jeszcze nie udało. Ale nie tracę nadziei. Póki mi sił wystarczy, będę to ciągnąć.

 

I Tobie życzę powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest mi ciężko zapanować nad tym, masturbacja to kolejne moje utrapienie. Jednak dziękuję za słowo wsparcia.

 

-- 07 sty 2015, 16:49 --

 

Znów mam ochotę, znów mam chęć spotkać się i zaliczyć. Jak z tym do jasnej ciasnej zacząć walczyć domowymi sposobami.

 

-- 11 sty 2015, 00:09 --

 

Skończył się popęd seksualny :) Dziś próbowałem i straciłem w sumie 2 godziny i nic. Ufff...

 

-- 15 sty 2015, 01:28 --

 

Wybacz, nie będę przeglądać wszystkich tych zapisanych stron. Egoistyczni to zabrzmi, ale chciałabym się również podzielić moją historią. Może dzięki temu nawiążemy nić porozumienia.

 

Mam 23 lata. Uzależnienie od seksu ciągnie się za mną już od dłuższego czasu. Kilkakrotnie poddawałam się leczeniu - były to z początku psychoterapie, potem leczenie farmakologiczne. Raz byłam w szpitalu. Nie chcę opowiadać z czego to wszystko się wzięło, bo nie jest to zbyt przyjemna historia. Ale znam błędne koło, wokół którego toczy się nasze uzależnienie. Postanowienie, żeby przestać. Potem wielki wysiłek, żeby chociaż przez jeden dzień nie uprawiać seksu, aż dochodzi do totalnego wkurwienia. Do tego oczywiście alkohol, inne używki. Bo może to pomoże? Rozpacz, masturbacja, seks, obrzydzenie. Bo trzeba. Więcej i więcej. To okropne uzależnienie. Dochodzą komentarze z zewnątrz, dziwne spojrzenia. Czujesz się jak gówno? Będzie jeszcze gorzej.

 

Jeśli miałabym coś poradzić - to próbować. Jest to cholernie ciężkie. Mnie się jeszcze nie udało. Ale nie tracę nadziei. Póki mi sił wystarczy, będę to ciągnąć.

 

I Tobie życzę powodzenia.

 

 

Kolejna prowokatorka i ściemniara. Jak sama się przyznała to taki żart dla zabawy i nie wiem co ją tu bawi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dark Knight, panie bardzo lubią seks, naprawdę. Co prawda wiele zależy od nas, czy damy się kobiecie rozwinąć pod tym względem i spowodujemy, że zacznie ona czerpać radość ze wszelkich aspektów związanych z bliskością, ale nie jest to zadanie niewykonalne. :> Myślę, że Tobie byłoby łatwiej to osiągnąć, gdybyś zmniejszył trochę "pomocową" czcionkę i uśmiechnął się. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

panie bardzo lubią seks, naprawdę. Co prawda wiele zależy od nas

 

:great:

 

Jak to było? Nie ma oziębłych kobiet, są tylko kiepscy faceci 8)

 

A tak poza tym, to zastanawia mnie jedno. Skąd autor tematu ma tyle czasu żeby każdego dnia mieć inną kochankę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to było? Nie ma oziębłych kobiet, są tylko kiepscy faceci 8)

A ja myślę, że nie ma na nic reguły ;) Stąd taka różnorodność osobowości - znajdą się zarówno oziębłe jak ryba, jak i napalone 24/h.

 

A tak poza tym, to zastanawia mnie jedno. Skąd autor tematu ma tyle czasu żeby każdego dnia mieć inną kochankę?

Na to chyba nie potrzeba jakoś specjalnie dużo czasu :lol: Lata wprawy pewnie też robią swoje !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, są osoby o różnych temperamentach, więc może być ktoś bardziej lub mniej "oziębły" mimo to uważam, że nawet temperamentna kobieta przy kiepskim facecie może stać się oziębła, czy też kobieta, która z pozoru wydawała się oziębła przy odpowiednim partnerze może się rozbudzić.

 

Co do lat wprawy, to sama nie wiem. Może i faktycznie coś w tym jest ale jakby nie było to też zajmuje trochę czasu, nawet te 30 minut dziennie na podryw, w ciągu tak krótkiego dnia gdzie 8h spędza się w pracy (plus zazwyczaj jakiś dojazd) to dużo czasu, do tego dochodzi dogadanie miejsca spotkania do którego również trzeba dojechać i też marnuje się na to czas, no i jeszcze dochodzi sam akt, który też nie trwa 5 minut... A może i trwa :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seksoholicy często traktują seks i partnerów przedmiotowo, liczy się ilość a nie jakość, często też nie czerpią z niego pełni satysfakcji.

 

Mnie taki byle jaki seks by nie interesował, dlatego spotkanie seksoholika na swojej drodze w żaden sposób nie uczyniłoby naszego życia lepszym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×