Mój emblemacik (awatary)

[Sean1]

Nie, bynajmniej nie chodzi o ten slawny ostatnio film. Mowa tu o malym obrazeczku pod nickiem, ktory wiekszosc z was posiada Piszcie co dla was znaczy avatar, co przedstawia, czy jakos wyrazacie sie przez niego. Zakladam ten luzny temat, bo jest on na wielu forach, a tu go nie widze. A wiec zazwyczaj ja ustawiam avatar, ktorym chce cos wyrazic, ale obecny nie ma nic z tym wspolnego. Widnieje po prostu na nim jedna z ladniejszych aktorek jakie znam i wzdycham jak patrze sobie na to zdjecie. Zadnej glebszej filozofii w tym nie ma A u was jak to jest?

[Gość]

Ja wyrażam sobie poprzez moje avatary, ale przede wszystkim chcę, aby ten obrazek dobrze mi się kojarzył, uspokajał. Na pewno musi być ładny, bo jestem estetką. Czasem dodaję obrazek z czymś słodkim, czasem z jakimś zwierzakiem, a czasem z kobietą- lubię seksowne i piękne kobiety. Po prostu musi być ładny, musi mi się podobać. Zdarza mi się też pokazywać siebie w avatarze- po prostu lubię ładne zdjęcia, a kilka zdjęć mam ładnych i patrzenie na nie jest dla mnie przyjemne. A najlepiej jak na zdjęciu jestem ja i morze- ten widok mnie najbardziej uspokaja...

[Alienated]

A wiec zazwyczaj ja ustawiam avatar, ktorym chce cos wyrazic, ale obecny nie ma nic z tym wspolnego. Widnieje po prostu na nim jedna z ladniejszych aktorek jakie znam i wzdycham jak patrze sobie na to zdjecie.

Jakoś nigdy nie potrafiłem zrozumieć dlaczego ludzie w swoich awatarach umieszczają podobizny innych, bardziej lub mniej znanych osób. W tym ostatnim przypadku prowadzić to może do licznych nieporozumień. Patrząc na zdjęcie widniejące w Twoim, byłem przekonany, że przedstawia ono podobiznę użytkownika a tu masz! Swoją drogą, co to za aktorka bo jakoś nie bardzo potrafię skojarzyć???

[Goldielocks]

Z kolei u mnie nazwa użytkownika, awatar i podpis - stanowią jedna zwartą całość.

 

Mój nick - zaczerpnięty z interpretacji Bettellheima - bajki "O Złotowłosej i trzech misiach" - służy ukazaniu struktury mojej osobowości... To osoba, która mimo usilnych starań zespolenia się z grupą, na ogól bywa niezrozumiana, a gdy tak się dzieje - odchodzi, winą za to obarczając siebie...

 

Awatar - to taka drewniana wersja Goldielocks, taki mały separujący się ludzik, zakrywający swoje lęki pod maską sztucznego uśmiechu. Niby wesoły, ale zdrewniały od środka...

[Sean1]

Jakoś nigdy nie potrafiłem zrozumieć dlaczego ludzie w swoich awatarach umieszczają podobizny innych, bardziej lub mniej znanych osób. W tym ostatnim przypadku prowadzić to może do licznych nieporozumień. Patrząc na zdjęcie widniejące w Twoim, byłem przekonany, że przedstawia ono podobiznę użytkownika a tu masz! Swoją drogą, co to za aktorka bo jakoś nie bardzo potrafię skojarzyć???

Znanych osob czemu nie, mnostwo ludzi tak robi Aktorka sie zwie Shalom Harlow, raczej srednio znana. I tak zmienie tego avatara na innego, bo jak czytam swoje posty to jakby kobieta je pisala przez ten av

[Alienated]

I tak zmienie tego avatara na innego, bo jak czytam swoje posty to jakby kobieta je pisala przez ten av

Dokładnie o to samo mi chodziło Treść posta w jakiś sposób utożsamiamy z umiejscowionym obok awatarem, co często bywa mylące. Niby jednym z bardziej sensownych rozwiązań byłoby zamieszczenie własnej podobizny, ale w ten sposób utracimy komfort poczucia anonimowości, która przynajmniej na tym forum jest sprawą dość istotną.

[Alienated]

Ta nasza dyskusja na temat awatarów skłoniła mnie do zaktualizowania własnego. Sądzę, że będzie odpowiednio komponował się z nickiem:) Przedstawia fragment zdjęcia zrobionego przeze mnie podczas jednej z wizyt w pewnym starym polskim mieście. Konkretnie na jednym z cmentarzy tegoż miasta...

[yans]

Mnie czasem myli, gdy ludzie zmieniają często avatary. Zwykle bowiem natychmiast rozpoznaję po awatarze czyja jest dana wypowiedź - jak ktoś nagle zmienia obrazek to myślę że to ktoś nowy. Po jakimś czasie się przyzwyczajam a tu znów zmiana

[Gość]

JA przez swój awatar zazwyczaj pokazuję co czuję, żeby to odkryć trzeba się głęboko zastanowić.

Wcześniej miałem Eminema, nie do końca dlatego, że jest moim idolem a dlatego, że złapał go lęk właśnie w momencie tego obrazka i nie zaczął śpiewać.

Ten Avatar, jest trochę łatwiejszy do odgadnięcia, lecz wątpię żeby ktoś całkowicie się domyślił co czuję, gdyż sam nie do końca wiem.

Można się sugerować podpisem, on dużo wyjaśnia

VaS

[Sean1]

Haha, ale mam avatar. To od jednego rockowego zespolu. Schizowy, ale zabawny. Co prawda kobita, ale moj profil nie kojarzy sie juz z baba tak jak przy tamtym. Juz go nie zmienie przez jakis czas

[Gość]

Moje czarne ptaszydło ,wywodzi się z mitologii wielu starych kultur. W szczególności z mitów Indian .

Drugi powód ,czarny ptak na niebieskim tle,od setek lat towarzyszy mojej rodzinie .