Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pomóżcie - co na wypadanie włosów ze stresu


Szubidka

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

byłam już u ilus lekaży, biorę ileś suplementów diety, żelazo, cynk, tabletki na przyspieszenie wzrostu włosa, szampony z apteki, piję siemie lniane, skrzyp, pokrzywę.

 

Czy macie jakiś sprawdzony sposób na odrośnięcie lub/i zatrzymanie wypadania włosów? Domyślam się, że pytam o niemożliwe ale może jednak?

 

Powód - długotrwały silny stres w przesilnej nerwicy.

Przynajmniej tak się sama diagnozuję a lekarze przytakują.

 

Help!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szubidka, Nie ma złotego środka. Ogranicz stres, wtedy ograniczysz wypadanie włosów.

 

 

Stres, zmiany hormonalne, starzenie to niekorzystne czynniki zewnętrzne, które mogą zakłócić środowisko cebulki - centrum produkcji włosa. Włosy są zakotwiczone w membranie, która jest niezbędna do ochrony cebulki w fazie wzrostu włosa.

 

Światowa innowacja naukowców Nestlé i L’Oréal stworzyły kosmetyki z tego co wiem i zawarły w nich unikalny kompleks składników łączący 100% zalecanego dziennego spożycia witaminy D, niezbędnej organizmowi i w niskim stopniu występującej w pożywieniu, niezbędne kwasy tłuszczowe Omega 3 [DHA+EPA+ALA] oraz cynk, aby utrzymać przytwierdzenie cebulki i wzrost włosów.

 

Jest wiele kosmetyków wspomagających.

Ale niestety... organizmu nie oszukasz. Jeśli się stresujesz... włosy będą wypadały.

 

Tu należałoby zadziałać na przyczynę... w Twoim wypadku wyeliminowanie stresu, a nie na skutek, którym jest wypadanie włosów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szubidka, oprócz podstawy o której pisała Monika, możesz spróbowac w aptece kupic specjalne ampułki do wcierania lub w sprayu. Stosuje się przez dłuższy czas codziennie i faktycznie redukuje wypadanie włosów. Niestety te kuracje nie są tanie, taniej przez neta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szubidka ja na siebie znalazłam mały sposób. Nie biorąc żadnych suplementów, nie kupując drogich super hiper kosmetyków. Potrzebna tylko systematyczność :) Kupiłam sobie zestaw Pokrzepol, ok 40 zlotych za trzy produkty - szampon, odżywka i płyn(wcierka). Szampon jak szampon, odżywka całkiem dobra na błyszczące i łatwe do rozczesania włosy, ale szybko sie kończy. Natomiast wcierka to dla mnie cud. Myjesz głowę, czekaj aż włosy w miarę wyschną, robisz sobie mniejwięcej co 2 cm przedziałki i spryskujesz skórę głowy. Masujesz do wchłonięcia(bardzo ważne - pobudzasz skórę głowy, lepsze ukrwienie skóry, lepiej dla włosa). Nie przytłuszcza włosów, ani nic. Po miesiącu włosów wypada bardzo mało, a na zagęszczenie i nowe włosy trzeba trochę poczekać zanim wyrosną. Przynajmniej taki efekt był u mnie :) Teraz zabrakło mi trochę systematyczności i znowu włosy mi lecą jak głupie, ale mobilizuję się do powrotu chociaż do wcierki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Dziewczyny za wszystkie rady! :D

*Monika* zmobilizowałaś mnie jeszcze bardziej i poszukałam w necie sposobów na rozbrajanie stresu. Staram się go kontrolować ale siedzę w nim już tak długo, że trochę mi to zajmie.

 

komsostrada dzięki, wcierałąm różne tałatajstwa i teraz drugi raz przymierzam się do Loxonu...strasznie się po nim nasila wypadanie, podobno na początku. Nie wiem czy go stosować, bo nie wiem czy zniosę przyspieszenie wypadania tego co jeszcze mam.

 

aramina - dzięki, spróbóję i tego. Dobrze, że nie zostawia śladów na głowie to można się pokazywać bez czapki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Dziewczyny za wszystkie rady! :D

*Monika* zmobilizowałaś mnie jeszcze bardziej i poszukałam w necie sposobów na rozbrajanie stresu. Staram się go kontrolować ale siedzę w nim już tak długo, że trochę mi to zajmie.

 

Wypadanie włosów jesienią to fizjologiczna norma - zwykle tracisz około 50 włosów dziennie, jesienią - trochę więcej, nawet do 100. Jeśli jednak wypadanie włosów zamiast się zmniejszać, narasta, najwyższy czas pospieszyć włosom na ratunek. Oto sposoby na prawidłową pielęgnację włosów jesienią.

 

Nasilone wypadanie włosów jesienią nikogo nie dziwi i nie powinno budzić niepokoju, o ile trwa krótko. Jeśli jednak mijają kolejne tygodnie, a włosy nadal wypadają w zbyt dużej ilości, czas zastosować sprawdzone domowe sposoby na wypadanie włosów jesienią.

 

Jak powstrzymać wypadanie włosów?

Do jesiennego wypadania włosów należy podejść w kilku etapach:

 

- po pierwsze: zmień dietę - uzupełnij ją w nienasycone kwasy tłuszczowe (oliwa z oliwek, same oliwki, pestki ze słonecznika, pestki z dyni - również cenne źródło cynku), co drugi dzień zjadaj sporą ilość białka rybiego w różnej postaci, witaminy i owoce. Nie bój się mrożonek - mają dużo wartości odżywczych.

- po drugie: skróć włosy o dobre pięć centymetrów (dla panów dobrym rozwiązaniem byłoby obcięcie włosów na zapałkę, a w niektórych przypadkach na zero).

- po trzecie: zmniejsz użycie suszarki do niezbędnego minimum, podobnie postępuj z urządzeniami prostująco-zakręcającymi.

- po czwarte: w miarę możliwości ogranicz ilość zanieczyszczeń w otoczeniu. Zamiast spacerów po centrum w spalinowym smogu, wybierz się za miasto. Świeże powietrze nie tylko dotleni nam mózg, ale także i cebulki włosowe.

 

Jeśli przyczyną wypadania włosów są czynniki genetyczne, mam na myśli łysienie androgenowe, to można stosować Loxon. Ale najlepiej skonsultować się ze specjalistą.

(Minoksydyl jest rekomendowany podczas leczenia łysienia androgenowego3. Wysoka skuteczność minoksydilu udowodniona jest naukowo i potwierdzona badaniami klinicznymi przeprowadzonymi z udziałem ponad 2000 osób. Loxon 2% zawiera składnik aktywny działający na elementy mieszka włosowego powodując wzrost włosów oraz wydłużenie zminiaturyzowanych mieszków włosowych. Stymuluje i wydłuża fazę wzrostu (anagenu) i skraca fazę wypadania (telogenu) włosów).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

asl, w takim razie go kupię, boję się tylko czegoś wcierać w głowę, że osłabię włosy ale może łapię paranoje. Jaką Alpecin ma konsystencję?

Monika dzięki za rady, do 3 z 4 się stosuję oprócz ostatniej. Odkąd wypadają zmieniłam prawie wszystko co dotyczy moich włosów. Ale Loxonu się boję a raczej wzrostu wypadania jaki u mnie powodował i nie wiem czy to był etap przejściowy czy po prostu na mnie źle działał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szubidka, alpecin ma konsystencję wody, to jest płyn lub tonik, wciera się go codziennie w skórę głowy, jest fajny bo nie tłuści włosów tak jak inne specyfiki, po których ciągle musiałam myć głowę, warto spróbować, mi pomógł, może w Twoim przypadku również pomóc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ALPIOCOR-PŁYN JEST NA RECEPTE OWEGO CZASU MI BARDZO POMÓGŁ

 

Czy on tez zawiera kofeinę?

 

-- 15 gru 2014, 16:28 --

 

Dziewczyny, a macie tak, ze włosy macie non stop tłuste nawet kilka godzin po myciu? Może to tez z nerwów- jakaś wzmożona praca gruczołow łojowych? Ktoś cos wie na ten temat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

asl i hipochondryczka777 Dziewczyny, a po jakim czasie zauważyłyście poprawę? najpierw wzmogło się wypadanie?

 

lucy1979 mi się tak zrobiło od niedawna, od czasu załamki nerwowej, myję rano a wieczorem juz się zaczynają robić strączki. Myślę, że to od stresu plus czapka i nagrzane mieszkanie od kaloryferów nie pomaga. Ostatnio jakby z tym troszkę lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szubidka, nie wzmaga się w ogóle wypadanie, ja właśnie unikam preparatów po których wzmaga się wypadanie bo po prostu zostałabym łysa :mrgreen:

po alpecin włosy od razu robią się gęściejsze, nie wiem czy optycznie czy fizycznie ale rzeczywiście zaczynają wyglądać fajnie

trzeba tylko pamiętać żeby wsmarowywać to codziennie

 

-- 16 gru 2014, 02:12 --

 

lucy1979, bardzo możliwe że to przetłuszczanie z nerwów wynika.. ja też mam tłuste włosy i na to nie pomagają żadne szampony

lakier fajnie wysusza albo raz na jakiś czas spryskuje włosy suchym szamponem, wtedy nie muszę ich myć przez 2 tygodnie :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki! Zdaje się, że problem, tfu tfu, zachamowany! Nie chciałam pisać od razu, żeby poczekać czy to trwały efekt. Włosy wypadają już w zasadzie normalnie, czasem tylko w większej ilości np. podczas mycia ale są to jednorazowe przypadki. JEstem przeszczęśliwa i teraz obserwuję ich odrastanie. Przez stosowanie miliona preparatów odnotowuję naprawdę szybki przyrost.

 

Czuję się teraz niemal jak blogerka włosomaniaczka :lol: więc opiszę co stosuję i stosowałam aby odwrócić mega nasilone wypadanie.

Do środka:

- poszłam do psychiatry i dostałąm leki na depresję [podejrzewam, że to załatwiło dużą część sprawy]

- suplementy Priorin Extra - po miesiącu Merz Special

- skrzyp w tabletkach + biotyna + bambus - po miesiącu Skrzyp + Biotyna

- olej lniany [1 łyżka]

- siemie lnaine [1 łyżeczka zalewana ciepłą wodą]

- wtaminy B, D, Cynk [Zinkas], żelazo [biofer], czasem Omega3

- zioła do picia Herbapolu [skrzyp, Pokrzywa, Melisa]

- mieszanka do wszystkiego: nasiona słonecznika, siemie lniane, orzechy włoskie, żurawina, rodzynki, płatki owsiane

- mniej kawy

- duże śniadania [jajka na miękko]

- więcej mięsa [niestety]

- sok z rzepy wyciskany

 

Na zewnątrz:

Szampon Priorin

Szampon Pirolam A+E

Szampon Pharmaceris H Keratineum - skoncentrowany szampon wzmacniajacy do włosów osłabionych

 

Wcierki:

kozieradka

 

Oleje:

Olej salicylowy + olej rycynowy

 

Mycie na noc, nie suszenie suszarką.

 

Najlepiej mi szło przyjmowanie regularnie rzeczy do wewnątrz, najgorzej wcierki i olej.

 

No to tyle :) Dziękuję wszystkim za posty i pomoc. Jeśli macie jeszcze jakieś sprawdzone metody to zapraszam do podzielenia się :) Pewnie jeszcze kiedyś jakaś zdesperowana dusza tutaj trafi.

 

Jeśli chodzi o mnie to teraz interesuje mnie odwrócenie siwienia spowodowanego stresem. Podobno jest to możliwe jęsli nie jest spowodowane genami oraz wiekiem. Podobno duża ilośc witaminy B pomaga w tym procesie, dlatego zaczęłam oprócz wszystkiego powyżej przyjmować również drożdże piwowarskie w tabletkach z melisą.

Domyślam się, że mało kto wierzy w powodzenie odwrócenia siwienia ale może ktoś jednak ma z tym jakieś doświadczenia i chciałby się podzielić? :)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomóżcie - co na wypadanie włosów ze stresu

 

Zawsze można całą resztę ogolić gillette mach 3 turbo na łyso i po problemie.

9000780759070.jpg

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

(żartuje oczywiście)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie wypadały przed egzaminami do liceum.

 

Dermatolog najpierw śmiechnął, że gdyby on wiedział, to by nie był łysy.

 

Potem cynk, jakieś ziółka w tabletach i ŻELATYNA.

 

A że specjalnie nie przepadam za zimnymi deserami, to ciągnęłam te galaretki ze szklanki na gorąco jak herbatę owocową :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×