Skocz do zawartości
Nerwica.com

witam ;) na początek parę słów o sobie


desperavi

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 16 lat. Mieszkam z mamą alkoholiczką, która po 2 miesiącach odwyku, wróciła do nałogu. Szukam pomocy w sprawie jak jej pomóc ale też jak pomóc samej sobie. Mam problem z chociażby wstaniem z łóżka a co dopiero z wyjściem z domu czy nauką. popadam w paranoje co do mamy, chce ją kontrolować na każdym kroku a wiem, że nie mogę. Zaniedbuje swoje własne życie i nie widzę w nim żadnego sensu. Awantury zabrały mi cała pewność siebie i wiarę we własne możliwości. Nienawidzę samej siebie i zaczynają napadać mnie myśli samobójcze. Mam problem z autoagresją.

 

Zuza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

desperavi, Witaj,

Pierwsze co nasuwa mi się na myśl to, że już w tak młodym wieku dużo spraw nałożyło ci się na raz. Jesteś bardzo dzielna, dobrze ,że tutaj napisałaś. Co do twojej Mamy, to myślę , że musi być to trudna sytuacja dla ciebie. Ty jednak nie jesteś za to odpowiedzialna. Myślę , że twojej Mamie pomoże znowu właśnie odwyk. Czy jest to w ogóle możliwe? Czy twoja Mama ma stałą pomoc? Może udałabyś się do jakiegoś dobrego psychoterapeuty? Czy w ogóle korzystasz z jakieś pomocy? Takie stany , że nie chce ci się wstać, nic robić oraz myśli samobójcze, muszą być trudne do wytrzymania?!. Bardzo cię do tego zachęcam, może jest np. w twojej miejscowości? Co o tym myślisz?

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkąd wróciła zapisuje się na terapie dzienną aby podtrzymać swoją "abstynencję" ale coś jej nie wychodzi. staram się ją przypilnowąc aby w końcu się zapisała i żebym ja tez miała jakąs terapiie. obecnie nie korzystam z żadnej pomocy. zamykam sie coraz bardziej w sobie i nawet boje się powiedziec cokolwiek najbliższej przyjaciółce bo ona zawsze mi każe komuś o tym powiedziec a ja mam dosyć tych wymagan z jej strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Zuza;

Moja matka (podobnie zresztą jak ojciec) jest uzależniona od alkoholu i podobnie jak Ty próbowałam ją pilnować i kontrolować. Jako nastolatka przeszłam kilka prób samobójczych, w tym jedną prawie udaną. Mimo mojego uporu co do zmuszenia rodziców do zerwania z nałogiem oboje piją dziś, a ja ostatecznie trafiłam na zamknięty oddział psychiatryczny, a następnie na kilkumiesięczną terapię grupową. Doskonale rozumiem, co przechodzisz...

Czy możesz liczyć na czyjeś wsparcie? Chłopak, przyjaciółka, rodzina?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda... najgorzej nie mieć żadnego wentyla, którym można upuścić nieco emocji. Myślałaś może o konsultacji z psychologiem? Martwię się Twoimi myślami samobójczymi - wiem, że ciężko się z nimi uporać. Wiem też, że z czasem mogą się nasilać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może SpróBuj Porozmawiać że Szkolnym Pedagogiem; Jeśli Wizyta U Psychologa Będzie Zaleceniem Pracowników Oświaty Twoja Mama Może Inaczej Do Tego PoDejdzie. U Mnie TaK Było; Kiedy Sama Mówiłam, że Chce Nikt Mnie Nie SłuchaL, A Gdy Wychowawczyni Powiedziała Matce, że Powinnam, Od Razu Był Z Jej Strony Odzew.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×