Skocz do zawartości
Nerwica.com

wysmiewanie innych


adderttp

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

mam problem taki ze czesto wysmiewam innych ludzi. powody dlaczego tak robie sa dla mnie zagadka. najczesciej sam styl bycia i wnioskowania mnie smieszy, a jak juz ktos zacznie pieprzyc glupoty to nie potrafie swojego smiechu ukryc. Na dodatek podczas zwyklej rozmowy potrafie osobe bardzo skrzywdzic poniewaz moje slowa i nawiazania do jej sa wg. nich wysmiewaniem. Problem jest taki ze ja sam tego nie zauwazam. Oddzielam ich bledy, pomylki od ich osoby.

 

Nie z kazdym jednak gadam bo ludzie sa do mnie wrogo nastawieni mimo ze ja chce absolutnie dobrze. Nie wiem czy to choroba czy co ale chyba cos mi jest. Dzieki za opinie.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

adderttp, Naśmiewanie się z kogoś nie jest chorobą. Może być sposobem na podniesienie własnej wartości. Często się uczymy tego od innych, rodziców, starszego rodzeństwa czy kolegów. Dobrze że zdajesz sobie sprawę że jest to niewłaściwe zachowanie. Życzę aby wystarczyło Ci sił i motywacji aby to zwalczyć i zamienić na coś bezpiecznego dla Ciebie i innych.

 

-- 21 lis 2014, 12:08 --

 

Sama miałam epizod w życiu gdy naśmiewałam się z innych. Miałam wtedy 11-12 lat i była to reakcja na silny stres. Pochwyciłam od mamy i starszego rodzeństwa którzy naśmiewali się ze mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie byliście ofiarami szkolnej przemocy,ja byłem.To dziś nie odzywam się do tych co się ze mnie śmieli,a minęło już ...20 lat.

ja byłem

 

zwłaszcza za abstrakcyjne myślenie

szkoła niszczy indywidualistów

wf sporty grupowe gdy zwala się winę na najsłabszych

czy wciskanie klucza by myśleć jak urzędasy chcą

 

-- 21 lis 2014, 15:57 --

 

żałuje że nie wpadłem by indywidualnie iść zapisać sie na sztuki walki wtedy

bym tym dziadom nakopał i by mi mogli powiedzieć że mam zachowanie 2-ję

i kij z tym nawet jak się byś bronił to źle dobrze jak wpierdol ci 5 spuści

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz oni,mają po 37-40 lat.Mają własne dzieci,ciekawe co jak ich pociechy mówią in:tato,a w szkole znowu się ze mnie śmieją.Jestem ciekawy :105:

ja tak nie myślę to nie fair by życzyć dziecku coś takiego bo jego rodzic był głupim dzieciakiem w przeszłości

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba większość tych, co ostro dokuczają innym w szkole, w przyszłości jako rodzice są toksycznymi rodzicami, więc gdy dziecko im powie, że mu w szkole dokuczają, to nie może na zbyt wiele liczyć.

 

-- 21 lis 2014, 15:16:04 --

 

No to wiesz,co się wtedy czuje.Ja wtedy w szkole,to życzyłem śmierci tym co mi dokuczali.

Ja w czasach szkolnych nie czułem złości na rówieśników, za to teraz czuję ostrą agresję do młodzieży. Być może wyszła złość z wyśmiewania w przeszłości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy nauczyciele sami naśmiewają się z niektórych uczniów.

Potwierdzam! W czasie mojej edukacji zdarzało się to bardzo często, szczególnie ze strony nauczycieli płci męskiej. Oni budowali swój respect w klasie w taki sposób, że sami dołączali się do nagonki na kozłów ofiarnych, robili to tylko w sposób bardziej wyrafinowany i ukryty aby nie przekroczyć granicy, która mogłaby im zaszkodzić. Dlatego kozioł ofiarny nawet jakby chciał naskrażyć na takiego nauczyciela do dyrketora czy wychowawcy to byłby bez szans ponieważ wszystko jak najbardziej mieściło się w granicach prawa. Dla takich kompletnych klasowych frajerów to niektórzy nauczyciele śmieli się prosto w twarz razem z całą klasą, mówili do nich śmieszne teksty itp. Ogólnie próbowali taką osobę ośmieszyć na wszelkie możliwe sposoby tym samym rozluźniając atmosferę w klasie i budując swój image jako spoko nauczyciela. Całe szczęście nie dotyczyło to mnie ponieważ ja nie byłem na pozycji głównego kozła ofiarnego ale byłem postronnym świadkiem takich zachowań. Nie będe ukrywał, że w tamtym czasie bardzo to mnie śmieszyło, zabawa była przednia, wiele razy płakałem, aż do łez ze śmiechu. Takie jaja się działy, że to przechodzi ludzkie pojęcie. Dodam, że kozły ofiarne, które były traktowane w ten sposób również ze strony nauczycieli nie były bez winy, te osoby same prowokowały swoim zachowaniem i stylem bycia. Prosiły się na własne życzenie. Ja mimo, że byłem zaburzonym fobikiem to jednak próbowałem się dostosować do otoczenia i dzięki temu miałem luzik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×