Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czego w życiu żałujesz ?


Arasha

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś mam dzień buszowania po forum, więc i w tym wątku napiszę, a co!

W zasadzie nie żałuję niczego z przeszłości, bo poszło, już tego nie zmienię. Poza tym wychodzę z założenia, że nawet gdybym miała taką tajemną moc zmieniania przeszłości, to i tak nie wykorzystałabym jej, z obawy że może coś zmieniłabym na lepsze (wg mnie, np. poszła na inne studia), to co innego zmieniłoby się na gorsze ( np. miałabym wypadek) i długofalowo przyniosłoby to opłakane skutki, wylądowałabym gorzej niż teraz. Żałuję tego, że jestem chora i nie mogę w pełni korzystac z życia, ale staram się nad tym pracowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żałuję, że nie poszłam na psychologię, zamiast na dziennikarstwo. Psychologiem i tak bym nie była, bo to nie jest zawód dla mnie, ale po pierwsze uczyłabym się ciekawych rzeczy, a po drugie mogłabym pracowac na przykład jako pracownik socjalny. Dziennikarzem też oczywiście mogłabym być, a do tego lepiej rozumiałabym ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sspacja, Akurat dzisiaj słuchałam tego kawałka :-)

 

Cholernie mi żal, wielu, wielu rzeczy, ale co wtedy mogłam? Ogromnie mi żal, że myślałam że byłam taka dobra, a byłam tylko głupia, że myliłam notorycznie te dwie cechy tak w sobie samej jak i w innych ludziach. Żałuję każdego razu kiedy nie zdałam się na intuicję i serca głos, tylko próbowałam być taka zimna, racjonalna, zdroworozsądkowa. I bardzo żałuję chwil kiedy raniłam, bo byłam słaba i każdego dnia kiedy myślałam o sobie bardzo, bardzo źle. I tych nerwów i tego zdrowia które poszło na to wszystko też cholernie żal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sspacja, aj dziękuję Ci za przypomnienie mi tego tekstu! Od razu sobie włączyłam Geppert-na studiach śpiewałam ją ciągle z moją współlokatorką i chociaż dużo w tym smutku, to mi przypomniało miłe chwile :)

 

A skoro już się tu zaplątałam:

 

Niewielu rzeczy żałuję, bo-nie chcę żeby to zabrzmiało jak banał:)- to wszystko w jakiś sposób złożyło się na moją osobowość. Nawet choroby tak nie żałuję (oczywiście żal mi tych nerwów, czasu, pieniędzy, dni wykreślonych z życia), bo bez niej nie poznałabym wspaniałych ludzi (i tych mniej wspaniałych ;)), którzy na danym etapie życia byli dla mnie ważni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żałuje Sześciu Lat życia Straconych Na Związek Bez Szczęścia Miłości I Perspektyw Z Naduzywajacym Alkoholu Frajerem...

 

-- 26 lis 2014, 10:45 --

 

żałuje Sześciu Lat życia Straconych Na Związek Bez Szczęścia Miłości I Perspektyw Z Naduzywajacym Alkoholu Frajerem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niczego nie żałuję.Gdybym powiedziała że czegoś żałuję to oznaczałoby że mam pomysł i wizję jak to,czego żałuje ma wyglądać.A po tylu latach robienia głupstwa za głupstwem nie co przestałam sobie ufać.Więc obawiam się że moje życie wyglądałoby jeszcze gorzej niż w tej chwili.Zatem lepiej nie żałować ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

white Lily, silne słowa. Fajnie sobie wierzyć w te opowieści o zbłąkanych duszach. Wierzyć, że jest się z lepszego wymiaru i przyszło się na Ziemię żeby poświęceniem coś tu zmienić. :angel:

 

Chyba żałuję, że jako dziecko tak bardzo wierzyłem dorosłym. Mogłem mieć więcej sceptycyzmu. Nasiąknąłem różnymi teoriami, które łykałem bez zastanowienia. Dzieci są ciągle w ruchu, ale to dość bierny okres. Dlatego, że łyka się wszystko co mówią inni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Załuję, że poszedłem na studia humanistyczne. To był wielki życiowy błąd. Po tych studiach - skończyłem politologię (a poszedłem na nią bo interesuję się polityką i społeczeństwem) i nie mogę znaleźć pracy. A moi znajomi którzy nie poszli na studia pracują w fajnych firmach - zaczynali od zera ale po kilku latach wyszli na ludzi. Ja w tym czasie studiowałem i jestem do tyłu o kilka lat w życiu zawodowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

albercik, ja poszedłem na studia o zbliżonym profilu i też nic z nich nie mam, ale chyba aż tak nie żałuję bo pewnie na inne albo bym się nie dostał albo nie zaliczył a tak posmakowałem trochę życia studenckiego i jakoś wielce się na nich nie przemęczałem. Ale z punktu widzenia zawodowego to na pewno porażka bo prawie 10 lat po nich jestem a pracowałem tylko fizycznie lub w ogóle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×