Skocz do zawartości
Nerwica.com

Skutki stłumienia seksualności


torres

Rekomendowane odpowiedzi

Popęd seksualny ma sens, bo uzdalnia do miłości kobietę i mężczyznę. Popęd nie równa się miłość, ale to tak jak z ciastem, składniki to nie to samo co gotowe ciasto, ale bez nich ciasta nie upieczemy. A miłość między kobietą a mężczyzną ma sens.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są różne zboczenia - pedofilia, nekrofilia, zoofilia i jeszcze pewnie dużo innych.

Dla mnie torres reprezentuje sobą również zboczenie. Normalne i zdrowe to co on wypisuje to nie jest.

I takie niedelikatne pytanie jeszcze. Czy masz zamiar uprawiac masturbacje, torres? Czy także nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popęd seksualny ma sens, bo uzdalnia do miłości kobietę i mężczyznę. Popęd nie równa się miłość, ale to tak jak z ciastem, składniki to nie to samo co gotowe ciasto, ale bez nich ciasta nie upieczemy. A miłość między kobietą a mężczyzną ma sens.

 

Nie bardzo się z tym zgodzę, prędzej bym powiedział, że z miłością trzeba podchodzić do wszystkich ludzi a seksualne hormony to nie miłość tylko stan skrajnego egoizmu gdzie chce się mieć drugą osobę dla siebie i to mija po 3-4 latach, czasem wcześniej. A bez tego popędu rodziłyby się tylko planowane dzieci. Nie zgadzam się więc ze stwierdzeniem, że popęd seksualny uzdalnia kogokolwiek do miłości bo jest wręcz przeciwnie, popycha do egoizmu bo mężczyźni rywalizują między sobą o kobiety a kobiety rywalizują o mężczyzn i każdy chce mieć seks, w celu większej satysfakcji w związku i lepszego związku wkładają energię w zarabianie jak największych pieniędzy. Z powodu zakochania ludzie często udają kogoś kim nie są przed drugą osobą żeby ukryć wady i zwiększyć swoją atrakcyjność. Potem rodzą się dzieci i mają możliwość zachorowania na różne ciężkie choroby, stracenia pieniędzy, bycia atakowanym przez różne szkodliwe idee: mówi się im co mają robić, czego nie wolno, co ma być sensem ich życia, w co mają wierzyć, co jeść. Zmusza się ich do nauki i potem pracy bo życie jest ciężkie i trzeba zapierdalać a przyjemność to tylko momenty. I to wszystko jest normalne i te dzieci oczywiście też mają mieć potem dzieci bo wszyscy tak robią i to jest normalne a bez tego gatunek by wyginął. I co z tego, że tak by się stało? Co z tego, że wszyscy tak robią i że natura tak przewidziała? To mamy coś robić bo to jest dla nas ustalone i przewidziane? Bez sensu. Potem większość ludzi żyje bez celu z dnia na dzień bo tak trzeba i myśli nad tym jak walczyć z życiem albo jak być cwaniakiem żeby mieć przyjemność a inni odwalali robotę. I kiedy ktoś to napisze tak jak ja teraz to zamiast wziąć to za oczywistość bo tak jest to będą próbowali odwracać kota ogonem. A czy czemuś z tego co napisałem można zaprzeczyć? Nie, to są twarde argumenty.

 

lucy1979 - a jakiś argument czy trolling level mode on? :) A po co mi masturbacja? To jeszcze większy prymitywizm niż seks bo przy seksie jest przynajmniej bliskość. Masturbacji nie mam zamiaru uprawiać a jedynie odzywam się kiedy ktoś pisze, że to grzech a to z tego powodu, że po prostu odpowiadam wtedy na oczywistą bzdurę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

życie nie jest oparte na przyjemnościach spójrz na zwierzęta one skupiają się na przetrwaniu to tylko człowiek sobie ubzdurał że jest w tym coś więcej...

i tak ciesz się że żyjesz w tych czasach 100 lat temu kazano by Ci zap*dalać a nie szukać przyjemności i zastanawiać się nad sensem życia

miłość nie jest wieczna, ale nierozerwalnie wiąże się z czułością a między partnerami z seksem

seks to nie egoizm, seks to też dawanie i nie siej jakiś dziwnych teorii o skrajnym egoizmie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Follow_,

przyjemność jest to taki biologiczny wskaźnik kierujący zachowaniem organizmów żywych i w przyrodzie podążanie szlakiem, który wytycza - unikanie nieprzyjemności, np. bólu, głodu, zimna i poszukiwanie przyjemności, np. seksu, ciepła, sytości - zwiększa szanse przetrwania, przy czym zwierzęta jak kopulują to nie po to aby przekazać swoje geny, a właśnie dla przyjemności.

myślę, że gdyby pojawiła się jakaś anomalia - osobnik zwierzęcy dla którego ból, zimno, głód itd. wiązałyby się z przyjemnością, a kopulacja, ciepło, jedzenie itd. z nieprzyjemnością, to po jego zachowaniach możnaby sądzić, że ma gdzieś przetrwanie.

człowiek zmusza się do działań nieprzyjemnych, ale tylko po to aby uniknąć innych nieprzyjemności w nadziei na szeroko pojęte przyjemności, dzięki rozumowi nie musi iść ślepo wg uwarunkowań narzuconych konfiguracją niedbających o nic cząsteczek, może też zakwestionować normy kulturowe i podążać w kierunku opartym na własnych uzasadnieniach i jeśli są one oparte o ponure poglądy że nic dobrego w życiu już go nie spotka, nikt po nim nie zapłacze, reprodukcja to zło, cały świat to absurd itd. to może zakwestionować samo przetrwanie jako bez głębszego znaczenia :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

życie nie jest oparte na przyjemnościach spójrz na zwierzęta one skupiają się na przetrwaniu to tylko człowiek sobie ubzdurał że jest w tym coś więcej...

 

Dokładnie! Dlatego jebać te życie i tych, którzy skazują na nie niewinne małe dzieci. To niemoralne i egoistyczne.

 

i tak ciesz się że żyjesz w tych czasach 100 lat temu kazano by Ci zap*dalać a nie szukać przyjemności i zastanawiać się nad sensem życia

 

To odetnij sobie nogę i i tak się ciesz, że masz jeszcze drugą bo niektórzy nie mają. Ten argument jest okropnie okrutny.

 

miłość nie jest wieczna, ale nierozerwalnie wiąże się z czułością a między partnerami z seksem

 

No siłą rzeczy do tego prowadzi ale też do samobójstw, subiektywnego poczucia przegranego życia, kłótni, walki z konkurentami a prawdziwa miłość na pewno tym nie jest. Piszesz o zakochaniu czyli hormonalnym stanie występującym biologicznie po to żeby ludzie się rozmnażali i wychowywali dzieci póki są małe.

 

seks to nie egoizm, seks to też dawanie i nie siej jakiś dziwnych teorii o skrajnym egoizmie

 

No siłą rzeczy dawanie ale nikt nie uprawia seksu tylko dlatego, że chce dać coś drugiej osobie. To, że ta teoria jest dla Ciebie dziwna nie znaczy, że mam o niej nie pisać. Jeśli to wywołuje u Ciebie dysonans poznawczy to przepraszam ale to nie moja wina, że Twoje dawne przekonania się sypią, widocznie są zbudowane na piasku.

 

myślę, że gdyby pojawiła się jakaś anomalia - osobnik zwierzęcy dla którego ból, zimno, głód itd. wiązałyby się z przyjemnością, a kopulacja, ciepło, jedzenie itd. z nieprzyjemnością, to po jego zachowaniach możnaby sądzić, że ma gdzieś przetrwanie.

 

U większości ludzi są takie zachowania (np smakuje nam niezdrowe jedzenie, pijemy alkohol, wchodzimy celowo w sytuacje dające nam zastrzyk adrenaliny np szybka jazda samochodem dla przyjemności) co jest skutkiem pojawienia się rozumu, który ma służyć przetrwaniu ale skutkiem ubocznym logiki, której używa rozum jest świadomość o bezsensie istnienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że ona i Ty nie zrozumiałyście moich postów ;) Ja rozumiem Wasze bo sam tak wcześniej myślałem ale otworzyłem się na głębsze przemyślenia wyzbywając się egoizmu podczas przemyśleń i doszedłem do takich wniosków jak tu opisuję i dodatkowo jeszcze do tego, że największe zło tego świata to pieniądze bo przez nie ludzie się oszukują. Jedni ich nie mają albo maja mało i muszą oszukiwać innych ludzi w niektórych sytuacjach żeby mieć lepszą sytuację a inni mają wielką chęć posiadania i przez to utrzymują społeczeństwo w biedzie. Gdyby nie seks i pieniądze oraz choroby i zabijanie zwierząt w celu zjadania ich to pewnie mielibyśmy tutaj raj. Tylko co byśmy robili? Pasja, rywalizacja? Zawsze wtedy ktoś będzie gorszy a ktoś lepszy. Wychodzi na to, że królestwo niebieskie to nicość a poznanie dobra i zła to istnienie i świadomość. Dobro nie istnieje bez zła dlatego raj byłby utopią. W kosmosie wszytko cyklicznie umiera i odradza się. Po prostu takie są niestety prawa natury ale to nie ma głębszego sensu tylko istnieje na zasadzie perpetuum mobile a istoty żyjące i świadome są tego ofiarami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

torres, Pieniądze to tylko narzędzie. W jednym społeczeństwie funkcjonują osoby uczciwe i nieuczciwe, mądre i głupie, zaradne i mało zaradne, pracowite i leniwe, łagodne i agresywne, silne fizycznie albo psychicznie i te słabe. Trudno, żeby wszystkie te osoby posiadały ten sam status społeczny i np. zarabiały tak samo, jeśli ich przydatność czy wartość dla społeczeństwa jest różna. Moim zdaniem to kompletny absurd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale mi nie o to chodzi żeby zarabiały tyle samo. Pieniądz to problem a nie kto ile zarabia. Ktoś uczciwy rodzi się w biedzie i musi kraść żeby przeżyć. Pieniądz wymusza nieuczciwe zachowania swoim istnieniem - o to mi chodzi. Socjalizm to najgorsze co może być, właśnie tak się utrzymuje ludzi w permanentnej biedzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

torres, To właśnie socjalizm propaguje ideę równości społecznej.

Piszesz.. pieniądz to zło, seks to zło, itd.. Skoro z taką łatwością eliminujesz te wszystkie, rzekomo szkodliwe, potrzeby to pewnie masz dla nas jakąś wspaniałą alternatywę wolną od tych wszystkich zachowań, taką gdzie każdy człowiek jest szczęśliwy, sprawiedliwie traktowany. Jak nasze życie twoim zdaniem powinno wyglądać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Równość społeczna to liberalizm - każdy członek społeczeństwa ma równe szanse i zasady. Ale i w liberalizmie jest pieniądz i dobrze gdyby każdy miał jakieś minimum zapewnione tylko, że wtedy jest zastój i nie ma rozwoju. To oznacza, że co by się nie wybrało będzie chujnia bo tak jest zbudowany ten świat. Alternatywy dla pieniędzy nie ma więc po prostu proponuję mieć ich jak najwięcej, myśleć jak tu zarobić żeby nie musieć kombinować z oszustwem i nie być tym kto ma mniej. Alternatywa dla seksu to życie bez tego w wolności a nie uzależnieniu od kobiety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co w popędzie seksualnym jest najbardziej wkurwiające to...genetyka - w zasadzie jesteśmy zaprogramowani do tego żeby przekazywać nasze geny dalej i już tak naprawdę nie wiem czy "miłość" istnieje czy to tylko chemia w mózgu przez pierwsze 2-3 lata a później przyzwyczajenie. Gdyby tak dało się wyłączyć niektóre receptory siłą woli na daną chwilę..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co w popędzie seksualnym jest najbardziej wkurwiające to...genetyka - w zasadzie jesteśmy zaprogramowani do tego żeby przekazywać nasze geny dalej i już tak naprawdę nie wiem czy "miłość" istnieje czy to tylko chemia w mózgu przez pierwsze 2-3 lata a później przyzwyczajenie. Gdyby tak dało się wyłączyć niektóre receptory siłą woli na daną chwilę..

 

Genetyka nie jest wkurwiająca, o ile człowiek zdaje sobie sprawę, że jest wolną istotą, która nadaje swojemu życiu sens.

 

Ujęłabym to tak: miłość to jest pewna postawa jaką przyjmujemy wobec pożądania kogoś czy fascynacji kimś. I tu jest wolność, to nie jest automatyczne, można przyjąć różne postawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wypowiedziało się parę osób, które znam. W tym "ekspert" od medytacji: beladin.

 

Torres, chciałbym ci umieć pomóc. Ogólnie to chciałbym każdemu umieć pomóc. Dane dobro wraca, znaj prawo karmy. :P :P

 

Dałoby się tę dyskusję zebrać do kupy. "Bittersweetka" poleca zauważyć jakie były twoje relacje z kobietami w przeszłości. To dobry trop. Możesz mieć we mnie swój ideał. Nie posiadam popędu seksualnego w zwierzęcym rozumieniu. "Nie staje mi" jak widzę nagie kobiety i nie ma takiego porno, które rozbudzi moją chęć do rozładowania napięcia. Jedyny kontakt z erotyką to bardziej odważni wykonawcy, np. Madonna, Prince. Ściągam znajomemu filmy porno, wg zasady skapywania bogactwa. Robię to całkiem mechanicznie, traktując te nagrania jako całkiem finezyjne animowany historie o ludziach, którzy robią różne rzeczy za pieniądze. Jedni to lubią, dla innych to biznes.

 

Nie mniej chciałbym mieć dziewczynę, wierzę w romantyczną miłość. Teorie ekspertów od uwodzenia przyczyniły się m. in. do podobnego podejścia jak twoje. Czytałem historie największych uwodzicieli i przyjęcie ich punktu widzenia mnie zepsuło. Nie potrafiłem tak jak oni. Seks nie jest sensem życia, chociaż w filozofii PUA tak to wygląda. Czytanie różnych w tekstów może nie pomóc.

 

Candy to kobieta z dojrzałym podejściem, nie mam tu na myśli wieku. Tak mi się wydaje. Może mogłaby ci jakoś pomóc. Ja rzadko proszę o wsparcie osoby z forum. Czas każdego jest cenny. Doceniam "rynkową" wartość takiego doświadczenia i nie chcę czerpać go "za frajer".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×