Skocz do zawartości
Nerwica.com

arytmia serca


slonce00

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, trafiłam na to forum przypadkiem w poszukiwaniu inf o arytmii. Ostatnio trafiłam do lekarza z bólami w klatce piersiowej, kłuciem, pieczeniem w mostku. Zrobiono mi ekg i dostałam skier do szpitala. Na izbie przyjęć znów zrobiono mi ekg i echo serca. Lekarz powiedział, że mam arytmię, ma mi założyć jeszcze Holter. Teraz biorę tabletki przez dwa tyg o nazwie avedol. Do tej pory piłam litrami nervosol. Zanim trafiłam do kardiologa byłam już na l4 od innego lekarza ponieważ bardzo bolały mnie plecy. Wszystko zaczęło się od czasu, kiedy w mojej pracy szef zaczął szaleć i aktywnie mobbingować. Od wtedy zaczęły się wszystkie bóle itd choć przyznam, że z natury jestem też bardzo nerwowa. Czy ta arytmia mogła być spowodowana nerwami, stresem? Jestem załamana, nie chcę już wracać do tej pracy, bo się boję, nie mam poprostu już na nic siły, mobbing mnie wykończył. Chcę się wyleczyć z tej arytmii i znaleźć inną pracę. Czy to się da wyleczyć? Czy powinnam to leczyć u kardiologa czy u psychiatry? Czy psychiatra da mi zwolnienie lekarskie żebym nie musiała znów tracić zdrowia w pracy? Czy to się wyleczy na zawsze? Kardiolog mówił mi o jakimś zabiegu ablacji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arytmia jak najbardziej może być spowodowana nerwowym stylem życia,zwłaszcza w takiej sytuacji,jak opisujesz. Stres musi znaleźć jakieś ujście,i jeśli jest długotrwały,nie odreagowujesz go efektywnie,to bardzo często objawia się jako choroba. Skoro czujesz,że nie podołasz tej dotychczasowej pracy,to daj sobie z tym spokój,bo sama czujesz że nic dobrego z tego nie będzie.

Zajmij się teraz sobą,weź L4 od kardiologa,u którego będziesz leczyła arytmię(zaświadczenie od psychiatry może Ci namieszać w papierach,a skoro masz schorzenie kardiologiczne,to czemu nie wziąć zwolnienia od kardiologa?).

Myślę,że jeśli tylko ustabilizujesz swoje życie,będziesz regularnie brała leki na serce,to wszystko będzie dobrze. Nie wiem niestety czy arytmia jest schorzeniem dożywotnim,ale jak wszędzie-jeśli unormujesz tryb życia,będziesz regularnie brała leki,to nie powinno Ci to doskwierać. Ablacja jest chyba zabiegiem wskazanym,gdy Twój stan kardiologiczny nie ulegnie poprawie lub się pogorszy,ale tego na 100% nie wiem.

Napewno nie musisz się aż tak bardzo przejmować,bo czuję że się boisz. Weź L4 od kardiologa,zajmij się sobą,odstresuj i szukaj w międzyczasie spokojniejszej pracy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za szybką odpowiedź na psychikę zdecydowałam się dlatego ponieważ dsadze ze ta arytmia jest przez nerwy i pomyślałam że on lepiej mi pomoże niż kardiolog który będzie leczył serce a nie moje nerwy, ale faktycznie zobaczę najpierw mam wizytę u kardiologa potem u psychiatry. Tylko czy kardiolog będzie mógł mi pisać zwolnienia lekarskie do pracy z powodu mego złego samopoczucia ;-( na samą myśl o tej pracy jest mi źle a nie mogę jej tak poprostu rzucić bo zaraz nie znajdę innej chce się najpierw doprowadzić do zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kardiolog może Ci wypisać zwolnienie z powodu arytmii. Zależy też od lekarza,jedni chętnie wypisują,inni tego unikają,ale powiedz mu szczerze,że masz taką pracę,nie radzisz sobie,i czy by nie mógł wypisać zwolnienia. Dodaj,że zamierzasz skonsultować swój stan zdrowia z psychiatrą.

Moim zdaniem lepiej wziąć L4 od kardiologa,bo psychiatra na zawsze pozostanie Ci w papierach i to może Ci kiedyś przeszkodzić. Sama miałam taki dylemat,ale ostatecznie wzięłam zwolnienie od lekarza internisty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czemu zwolnienie od psychiatry może mi zepsuć papiery? takoi właśnie mam zamiar powiedzieć kardiologowi o wizycie u psychiatry. Chociaż wszystko pewnie się też wyjaśnić po holterze. W zasadzie to sama sobie powiedziałam że to od stresu natomiast lekarz jeszcze nie powiedział dokładnie. Pozostaje czekać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pominę już to,że zanosząc L4 do zakładu pracy ktoś to zobaczy i będą o Tobie potem różne rzeczy gadać,bo nie ma co się przejmować gadaniem ludzi,jednak czasem opinia jest ważna. Po czymś takim nie można nawet zeznawać w sądzie w razie takiej potrzeby,bo jesteś niewiarygodna. Tyle wiem,a napewno są też jakieś inne skutki,tak mi się przynajmniej wydaje,że z psychiatrą trzeba być czujnym.

Pójdziesz do lekarzy,to wszystko się wyjaśni,popytaj o każdą jedną rzecz,która Cię dręczy i napewno będzie dobrze ;) Rozumiem Cię z tą pracą,bo jak wspomniałam wyżej,sama brałam L4 bo miałam niefajną pracę. Rozważałam wizytę u psychiatry,ale dała mi internistka ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eee, co za bzdura że jesteś niewiarygodna w sądzie ?

Kto Ci takich głupot naopowiadał ;)))

 

A ja myślę (abstrahując od wielu rzeczy), że właśnie L4 od psychiatry jest bardzo dobre. Jak np odważy się oskarżyć pracodawcę o mobbing to L4 jest właśnie dowodem na to, że leczyła się psychiatrycznie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj się doczytałam na skierowaniu na kardiologa, że podejrzenie zaburzenia komorowe rytmu serca, nie wiem czy to coś zmienia, ale to pewnie to samo...a co do stresu jestem przekonana, że to od tego, nie dość, że przez pracę to i z natury jestem bardzo, bardzo nerwowa. Mam nadzieję, że po wizycie u psychiatry otrzymam coś na uspokojenie i będę mogła spokojnie się w domu wykurować, odpocząć i nabrać sił na szukanie nowej pracy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie problemy z serce zaczęły się właśnie od stresu i niemożliwości odreagowywania. Kłucie w klatce, pieczenie w mostku, arytmia, ciśnienie cuda wianki. Leczę to kardiologicznie, bo jednak nadciśnienie mam, ale same te objawy to sprawa psychiczna. Jak postanawiam sie tym nie przejmować to mija, jak tylko zwrócę uwagę, że mnie ,,kłuje'' to od razu się nakręcam i koncentruje na tym. Potem się wszystko samo dzieje i myśli się, ze się zaraz umrze co oczywiście jest nieprawdą. Paskudne uczucie, współczuje. Potrzebujesz relaksu spokoju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczęście w nieszczęściu że nie mam problemów z ciśnieniem ale już nie mogę doczekać się wizyty u psychiatry aby ukoić swoje myśli nerwy...i chyba id kardiologa nie będę brała l4 tylko od psychiatry od razu i będę się u niej leczyć. Fakt wizja umierania też czasem mnie dopada szczególnie w nocy...

 

-- 26 paź 2014, 15:31 --

 

Holtera będę miała założonego 14 listopada. Jutro mam wizytę u psychiatry bardzo się boję ;-(

 

-- 04 lis 2014, 13:41 --

 

Od lekarza psychiatry otrzymałam Zotral, biorę codziennie rano po 1 tabletce, narazie nie widzę jakieś wielkiej poprawy, ale wiadomo czas... Otrzymałam również L4 na 3 tyg póki co z możliwością następnych w razie braku poprawy. Dzisiaj dostałam zaproszenie z ZUS na kontrol l4, nie mam żadnej dokumentacji medycznej od psychiatry, mam tylko od kardiologa. Czy to wystarczy ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×