Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niewytłumaczalne odrzucenie


Lustik

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam zamiaru już pisać , nawet jeśli coś uda się jej wyskrobać na klawiaturze. Dałem sobie tydzień czasu na jej odpowiedz , minął więc koniec. Pewnie jej było najłatwiej tak zrobić , bo przecież tutaj chodzi o jak najmniejsze ruszenie sumienia ...

Ale z drugiej strony jestem tak ciekawy co się stało , że dalej o tym wszsytkim mysle . Nie widzę jej aktywności nigdzie , jakby to było przemyślene , żeby mnie nie rozjuszać bardziej ?!

Nie mam odwagi , ale żeby zostawić namiary na siebie to chyba trzeba jej trochę posiadać , więc dla mnie dlatego to jest niewytłumaczalne ...

Zima chyba coś nie doczytałaś , wskaż mi w którym miejscu byłem nieporadny , ja to naprawde wszsytko analizowałem i się nie doszukałem mojej nieporadności . Jak miałem coś skonkretyzować , jak ta osoba zupełnie nagle odpuściła ? Przecież nie będe jej mówił na zapoznawczych spotkaniach , że już coś czuje , nie jestem typem który wyznaje takie rzeczy w dość krótkim czasie.

I nie wydaje mi się żeby to był mój błąd .

Mi dziewczyny są już teraz po prostu obojętne , lepiej żebym się już w nic nie angażował , bo rzeczywiście za bardzo emocjonalnie do tego podchodze , mimo , że już jest po wszystkim.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi dziewczyny są już teraz po prostu obojętne , lepiej żebym się już w nic nie angażował , bo rzeczywiście za bardzo emocjonalnie do tego podchodze , mimo , że już jest po wszystkim.
Teraz jestes rozgoryczony troche, ale nie pozwól zeby jedna cipencja Ci zepsuła podejscie do kobiet. To jakbyś po jednym potknieciu na chodniku stwierdził, ze nie warto wychodzic z domu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychotropka`89,

Nie rób z siebie frajera i odpuść. Masz zamiar ją nawiedzić wbrew jej woli i co?

 

nie rozumiesz...nikt tu nie proponuje aby on o nią walczył i latał, tylko raz się przeszedł sprawdził czy żyje i tym samym potwierdził przypuszczenie, że ona zastosowała taki unik i tyle. dla własnego świętego spokoju i żeby łatwiej było olać sprawę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lustik, zachowanie tej dziewczyny jest nie fair, ale jak sam widzisz; żyje, funkcjonuje i być może znów "poluje" na facetów. Nie generalizuj wszystkich kobiet i nie zarzekaj się. Nie wszyscy kłamią i rozstają się ot tak. I takie zachowanie nie tyczy się tylko kobiet. Na "pocieszenie", przytoczę Ci historię kuzyna mojego męża. Był z dziewczyną 4 albo 5 lat, MIESZKALI razem, on wziął parę rzeczy na kredyt, bo wiadomo, nowo wynajmowane mieszkanie często wymaga wkładu. Mieszkali ze sobą ze 2 lata. Układało się, było pięknie, planowali wspólną przyszłość. Chłopak pewnego pięknego dnia wraca do domu z pracy i zastaje... wyniesione wszystko co wartościowe. Sporo rzeczy jeszcze nie poopłacanych do końca. Dziewczyna spakowała się, wzięła wszystko co wartościowe, kartę sim wyrzuciła i tyle ją widział. Na policję jej nie podał i co najlepsze... Po kilku miesiącach zaprosiła go do znajomych na fb, wyjechała za granicę z chłoptasiem ale coś się jej nie układa i nie wie czy nie wrócić. TO SIĘ NAZYWA KURESTWO! Wydaje Ci się, że znasz kogoś , dzielisz z nim łóżko, troski, problemy, kasę, a tu takie coś i w dodatku bezczelność jej mnie powaliła z tym, że do niego zagadała. Historia rodem z Trudnych Spraw, lub Dlaczego Ja ale niestety prawdziwa i potwierdzona.

Niemal każdy na tym forum dostał w dupsko, jeden bardziej, drugi mniej. Trzeba umieć wyciągnąć wnioski i iść dalej, a na przyszłość być po prostu ostrożnieszym.

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe, znam sytuacje kiedy facet chyba rok mieszkał z laska, nastepnego dnia gdy dał jej swój PIN do karty wyczysciła mu konto i zniknęla :mrgreen:

 

Żeby nie byc stronniczym i nie obsmarowywac tylko kobiet - najgorsza historie widziałam jeszcze za komuny, gdy była zelazna kurtyna - gosciu zadłuzył siebie i żonę /mieli 2 dzieci, on była w kolejnej zaawansowanej ciazy/ a potem zwiał za granicę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×