Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witajcie...


toffi

Rekomendowane odpowiedzi

...na forum jestem nowa,jednak z problemami natury psychologicznej zmagam się od dawna;właściwie od dziecka. Dorstałam w patologicznym domu,mama piła,były awantury,byłam zawsze przestraszona.Sądzę,że przez sytuację w domu nie potrafiłam odnaleźć się w szkole...nikt mnie nie lubił,dość często wyśmiewano się ze mnie... Teraz mam 21lat i nadal czuję się jak mała dziewczynka.Nie potrafię podejmować decyzji,być odpowiedzialna,nie potrafię rozmawiać z ludźmi,nie mam nikogo,poza chłopakiem z którym mieszkam(on też nie ma znajomych)... ciężko jest mi wyjść z domu i czuć się dobrze.Czuję, jak kamienną mam twarz i nienawidzę jej. Moja depresja trwa od zawsze. Ciężko jest mi się czymkolwiek zainteresować,a szczególnie utrzymać to zainteresowanie,tak samo jak nie umiem utrzymać znajomości. Uczę się w policealnej szkole, dziś były pierwsze zajęcia IIsem., nie poszłam,bo po prostu nie mogłam się przemóc by wyjść z domu...od dwóch miesięcy siedzę w mieszkaniu,bo straciłam pracę...muszę znaleźć nową, ale boję się wszystkiego... Poza tym od około roku mam problemy ze zdrowiem,to jest moją największą udręką. Najpierw nerki,potem migdałki,ciągle myślę o chorobach,czytam na ich temat i się nakręcam. Coraz częściej mam myśli samobójcze,zaczynam twierdzić,że tylko to mi pozostało... Bo całe moje życie polega na gapieniu się w ścianę,poza paroma wyjątkami,stanami przejściowymi,co zdarza się coraz rzadziej. Może i poszłabym do psychiatry,ale potrzeba na to kasy,a poza tym nie chciałabym się faszerować lekami. No i wiem,jak powinnam postępować,aby było mi lepiej. Jednak wiadomo łatwo powiedzieć...

Żadne słowa nie wyrażą tego,co czuję.Dobrze było się wyżalić...pozdrawiam wszystkich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam serdecznie!

może zacznij od podjęcia leczenia u psychiatry...nie jestem pewna czy do niego potrzebne jest skierowanie a jeśli nawet to przecież lekarz rodzinny ci je wypisze i nie jest tu potrzebna wielka kasa...a leki kosztują różnie ja np.brałam lek który kosztował ok 10zł więc nie zroażaj się od razu ...a zresztą na wizycie także możesz poprosić o wypisanie w miarę możliwości w miarę taniego leku! wszystko jest do zrobienia...

piszesz także ,że nikt cię nie lubił...ja myślę,że to tylko twój punkt widzenia i mogło być zupełnie inaczej to ty w ten sposób odbierałaś kolegów.to ,że wyszukujesz sobie choroby...ach mam to samo...nazywa się to hipochondrią możesz poczytać w necie na ten temat-jest to związane z silną nerwicą a więc myślę,że leczenie jest wskazane...sama mam okropne problemy psychiczne-doły:(

może spróbuj wychodzić chociaż raz dziennie na 15min na spacerek...od czegoś trzeba zacząć:)POZDRAWIAM SERDECZNIE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale niestety czasami trzeba w leczenie wdrążyć farmakologię...a może w twoim przypadku pobierzesz leki kilka miesięcy i to będzie wystarczającą terapią...może w tym czasie "otrząśniesz się" znajdziesz pracę...piszesz,że jesteś w dużym dołu a jak nic z tym nie będziesz robiła to on się zacznie pogłębiać...sama wiem po sobie ...bo moje sprawy nerwicowe zabrnęły za daleko...i teraz jest bardzo ciężko cokolwiek z tym zrobić...więc nie poddawaj się!próbuj!ratuj się...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×