Skocz do zawartości
Nerwica.com

nie wiem co się ze mną dzieje


zosia1987

Rekomendowane odpowiedzi

cześć

mam 23 lat.

nie wiem co mam napisać. próbowałam wszystkiego, medytacji, nawet zapisałam się na wizyty z psychologiem ale ona raczej nie rozumiała tego co mówię.

moje życie to porażka.

z dnia na dzień dzieje się ze mną coś czego nie umiem określić

często się denerwuje, podejrzewam ludzi o knucie za plecami. obecnego faceta za zdrady. boje się wszystkiego wokół

wychowałam się bez rodziców, opiekowała się mną babcia katechetka (co przez to zaczełam uciekać w strone ciemności) w patologicznej rodzinie przez co często szukałam pocieszenia w starszych mężczyznach.

mając 11 lat zażywałam narkotyki i piłam alkohol.

jakoś ciągnełam szkołe.

potem mając 18 lat natrafił mi się mój pierwszy poważny związek (trwał 4,5 lat)

wydaje mi się że od tego się zaczeły moje obawy do wszystkiego i strachu jutrzejszego dnia

zerwałam z nim po 4,5latach byliśmy narzeczeństwem, tylko chyba nic dla niego to nie znaczyło

powód zerwania były kłamstwa i zdrady i nadmierne picie alkoholu co często przez to byłam poniżana i raniona słowami. za każdym razem mu wybaczałam dopóki mnie nie uderzył.

po zerwaniu zmieniłam swoje życie o 360 stopni

zmieniłam prace, miejsce zamieszkania

zamieszkałam z moją chrzestną która mnie wywaliła z domu za to że mój obecny chłopak nie chciał pracować za 500 zł dla niej.

do tej pory ciotka wymyśla o mnie bzdurne rzeczy, które ranią

boje się wyjść na dwór czy na imprezę żeby nie spotkać mojego kuzyna i byłego. nie mogę funkcjonować

z obecnym facetem też mi się dobrze nie układa, nie umiem mu dać tyle czułości co by chciał, nakryłam go na poszukiwaniach w internecie wsparcia u innych dziewczyn. tak naprawdę nie wiem co do niego czuje, mieszkamy ze sobą 6msc i nie potrafię stwierdzić co tak naprawdę do niego czuje.

często o to się kłócimy ale nie umiem mu powiedzieć że go nie kocham

w pracy też nie jest ciekawie szefowa wymaga odemnie takich rzeczy że nie mam możliwości tego zrealiwania w bardzo krótkim czasie. więc ciągle się stresuje.

moja rodzina ciągle patrzy kiedy mi się powinie noga, co zrobię po swojemu odrazu wytykaja mi że jestem jak moja matka (co wydaje mi się że nie jestem jeżeli mając 23 lata nie mam dziecka, kończę niedługo magisterkę, dostałam pracę w bardzo dobrej i dużej firmie wraz z posesją, którą muszę codziennie bronić i udowadniać że jestem godnym pracownikiem)

potrzebuję jakiegoś dobrego rozwiązania, pokierowania.

chciałabym przestać się bać, zadręczać, żyć w smutku i w płaczu

 

niie wiem czy to schizofremia czy to nerwica czy to depresja

ale wiem że potrzebuje pomocy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj zosia1987!

niie wiem czy to schizofremia czy to nerwica czy to depresja

ale wiem że potrzebuje pomocy

Niewątpliwie pogubiłaś się i potrzebujesz pomocy, ale niestety drogą internetową nie da się postawić diagnozy i stwierdzić, co Ci dolega, czy jest to depresja, nerwica, czy jakiś rodzaj zaburzeń psychotycznych, a może zaburzenia osobowości. Powinnaś pójść do lekarza psychiatry, który będzie miał szansę postawić rozpoznanie i zaproponować odpowiednie leczenie (leki i/lub psychoterapia). Być może to nie jest nic w sensie klinicznym tylko jakiś kryzys emocjonalny, podczas którego potrzebujesz szczególnego wsparcia. Idź do psychiatry, nie bój się, nie potrzebujesz skierowania od lekarza rodzinnego. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz przez internet nikt ci nie napisze co ci dolega jedyna rada to wizyta u dobrego psychologa. Tylko on będzie w stanie zdiagnozować czy coś jest nie tak...na forach odpowiedzi nie znajdziesz...albo rozpoznasz tysiące różnych chorób...nie czekaj bo będziesz się tylko bardziej męczyć...jesteś mądrą inteligentną dziewczyną...daj sobie pomóc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

masz porblemy ze swoim zyciem czym predzej pójdziesz do psychologa tym łatowiej ebdzie ci z tego wyjsc o i poukładac sobie zycie , bo ianczej bedziesz ciagle nieszczesliwa, lata beda ci mijac a ty bedziesz ciagle taka sam zamknieta na miłosc , emocje i obciazona przeszłóscia, znam kogos podobnego do ciebie 20 lat od ciebie starszego dla niego jest juz za późno na normalne zycie, ale ty masz sznse poukładac sobie to wszystko jeszcze,temu komus uciekła juz połowa zycia i ciagle tkwi w tym własnym bagnie nieposprzątanych emocji,taki zagubiony w swiecie nieszczesliwy cżłowiek, chyba nie chesz tak skończyc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz przez internet nikt ci nie napisze co ci dolega jedyna rada to wizyta u dobrego psychologa. Tylko on będzie w stanie zdiagnozować czy coś jest nie tak...na forach odpowiedzi nie znajdziesz...albo rozpoznasz tysiące różnych chorób...nie czekaj bo będziesz się tylko bardziej męczyć...jesteś mądrą inteligentną dziewczyną...daj sobie pomóc

 

do lekarza psychiatry po diagnozę! a nie do psychologa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×