Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

brałem jakiś czas temu mi niestety nie pomógł. Odstawianie było ciężkie (coś) w rodzaju zawrotów głowy i chyba nasilony lęk.

 

P.S. Leży mi całe opakowanie 150mg + niedokończony listek i nie mam co z tym zrobić. Oddać do apteki, lekarzowi? Co robicie w takiej sytuacji?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Efectin jest bardzo dobrym lekiem. Z tym odstawieniem go to nie tak do konca. To nie jest typowy psychotrop. Ja mam mieszanke zlozona z efectinu 150, ketrelu i sedamu, z czego ten ostatni jest psychotropem. Lekarz teraz powoli kazal mi odstawiac sedam. Fakt faktem , że walczylem z nerwica ponad 1,5 roku ale odkad biore efectin w mocniejszej dawce i reszte tych lekow poprawa jest ogromna. Lęków nie miałem od dawna, swobodnie sie poruszam po mieście, chodzę do knajpy itd. Mogę powiedzieć, że sie wyciągam już z tego dziadostwa. Teraz jeszcze czeka mnie terapia 3 miesieczna i calkowite odstawienie leków. mam nadzieję, że bedzie ok. Pozdro i zycze wszystkim powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja odstawiam, było raz dobrze, raz źle, a ostatnio to już tylko źle. brałem 150 mg i zszedłem do połówki 75 mg. Lęk się nasilił (biorę osłonowo oxazepam), piszczy mi w uszach. Nie jest to miłe :)

 

Piotrr, a może te dwa pozostałe leki bardziej Ci pomagają? Sedam to silna benzodiazepina i to ona zapewne sprawiła, że lęki się u Ciebie wycofały, a nie Efectin.

 

tylko podobno odstawic jest go ciezko dosc

 

moja dr powiedziała, że jest to jeden z leków, które rzeczywiście najtrudniej odstawić.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:25 pm ]

z czego ten ostatni jest psychotropem

 

no muszę się nie zgodzić, wszystkie trzy leki to psychotropy. Psychotropy to leki, "które działają leczniczo na zaburzone funkcje psychiczne".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczelam brac effectin dwa dni temu. To chyba moja ostatnia deska ratunku bo przeszlam juz przez wiekszosc znanych i mniej znanych tabletek, ten biore pierwszy raz. Jest ciezko, nie sadzilam ze poczatkowa dawka 75 mgtak na mnie zadziala, wrocily mi napady, nie moge spac, trzesa mi sie rece i nogi i mam rozszerzone zrenice, wygladam okropnie. Na dodatek jakos tak 3 tygodnie temu zmniejszyl mi sie apetyt a effectin jeszcze to pogorszyl, nie moge jesc, nie mam smaka, tak sie boje co mi jest :cry: Wiem jednak, ze effectin dziala dopiero po ok. 2 tygodniach i wierze, ze to cudowny lek, ze wytrwam:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem połowie drugiego opakowania. Dopiero po 3 tygodniach odczułam prawdziwą poprawę - wcześniej też była poprawa ale mała (ważne że zmniejszyła się liczba myśli samobójczych). Ale teraz to już widzę dużą poprawę. Ganiam po mieście sama, po urzędach, sklepach, załatwiam co trzeba, gadam z ludźmi i nie mam tych durnych lęków - tylko troszeczkę ale to nic w porównaniu z tym co było. I co najważniejsze - znowu wierzę w to że będzie lepiej - że mi się coś w końcu uda. i to dziwne - bo moja sytuacja życiowa jest raczej nieciekawa (chyba czeka mnie rozwód :cry: ) Dostałam takiego "kopa". Ale teraz już nie będę taka durna jak przedtem - idę do psychologa. Same leki to jednak tylko na trochę pomagają a problem po odstawieniu i tak wyłazi - co prawda mniejszy bo one zawsze trochę pomagają zmienić myslenie - ale jednak zostaje. Tak ogólnie - to nie wierzyłam w to że ten lek mi pomoże. Zaczęłam go brać dla świętego spokoju - żeby mi wszyscy przestali marudzić. A tu niespodzianka. :)

Mnie się też zmniejszył apetyt - niedługo to chyba ...zniknę :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postanowilem napisac rowniez moj post tutaj, poniewaz Alventa to lek bardzo bliski Efectinowi, a w threadzie o Alvencie nie dostalem zadnej odpowiedzi... mam nadzieje, ze moderatorzy zrozumieja.

Jakis czas temu cierpialem na depresje. Psychiatra postanowil przepisac mi alvente, czyli odpowiednik efectinu, lek zawierajacy wenlafaksyne. Po jakims czasie, kiedy juz pierwsze silne skutki uboczne minely, zaczalem odczuwac bardzo dziwna sennosc. Trudno to opisac. Uczucie to jest jakby 'wciaganiem' do srodka... Bardzo jest trudno sie temu przeciwstawic, jesli sie nie uda, to czuje sie jakby 'zawieszony' wsrod pustki. Slysze i czuje wszystko (osoby mowiace do mnie, zmiany temperatury, dotyk skory, etc.), ale nie potrafie niczym ruszyc, ani nawet otworzyc oczu. W skutek moich usilnych staran, jakiegos mocnego bodzca (np. bardzo smiesznego zartu, bolu, zmiany temperatury, czegos niemilego) lub po prostu po jakims okresie (od 2 minut do nawet 90) wybudzam sie. Wiem, ze moje oczy jakby 'podkrecaja sie' w gore w czasie tej 'podrozy', mocno zapalone swiatlo sprawia, iz pustka jest nieco jasniejsza, podczas i troche po kompletnie nie potrafie ocenic kierunkow, zwykle pare razy jeszcze lekko 'zasne' nim mi uda sie w koncu obudzic. Glosy ludzi, ktorzy sa obok slysze jakby byly wolaniem z daleka, zdarzalo mi sie miec bardzo dziwne halucynacje, zwlaszcza pod wplywem muzyki.

Gdy te objawy zaczely mnie bardzo niepokoic, zglosilem sie do lekarza i w koncu wyladowalem w szpitalu - natychmiast odstawilem lek, dostalem kroplowke i po 2-3 tygodniach uczucie 'wciagania' bylo bardzo lekkie. W szpitalu zrobiono mi badanie cukru, EKG, krwi, EEG, tomografie i badania odruchow - wszystko jak najbardziej w normie. Zastosowano leczenie objawowe - kompletnie nikt nic nie zrobil zeby dokladnie okreslic co mi jest. Byc moze zaburzenia hormonalne, bardzo dziwna reakcja organizmu na jakies bodzce (np. podniecenie).

Pisze, poniewaz ostatnio te uczucie bardzo sie nasililo, mimo iz od 2 miesiecy nie biore juz tego leku. Szczegolnie doskwiera rowniez w czasie uniesienia albo zmeczenia. Boje sie, ze zamkna mnie w jakims psychiatryku lub znow beda ciagnac po szpitalach, zwlaszcza, ze nie jestem jeszcze pelnoletni i bede musial byc na pediatrii...

Czy ktos z was kiedykolwiek czul cos takiego a zwlaszcza po braniu wenlafaksyny? Czy to moze byc zespol serotoninowy jesli bralem tylko lek z tej rodziny? Czy mozliwe jest, ze jest to jakis trwaly uszczerbek spowodowany zla dawka Alventy zapisana mi w czasie depresji przez psychiatre?

Bardzo prosze o w miare mozliwosci rzeczowe odpowiedzi, jesli ktos jest niemal pewny co mi jest, niech prosze napisze na moj email lub (lepiej!) nr gg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem jak na razie przerazona braniem effectinu,odczuwam w pierwszych dniach jeszcze wieksze pogorszenie,wrocily mi nasilone lęki,nie moge jesc,ziewam,trzese sie,mam zawroty i wygladam jak wrak z poszerzonymi zrenicami,naww zasnac nie moge. Czy to znaczy,ze to lek nie dla mnie czy jeszcze nie zaczal dzialac,bo jesli tak ma wygladac leczenie to jak na razie czuje sie jeszcze bardziej zdolowana i zalamana niz jak TO bralam :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja doktorka przepisała mi do efectinu na początek jeszcze cloranxen bo ponoć pierwsze dni są trudne i może wystąpić nadpobudliwość i właśnie nasilone lęki - u mnie na szczęście nic specjalnego nie wynikło. Może powinnaś brać coś jeszcze do tego efectinu? Zapytaj lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam!

efectin bralam w zeszłym roku poraz ostatni w lipcu i zrobiłam sobie przerwe od leków jednak musiałam wrucic do brania tabletek i od 11 dni przyjmuje zamiennik efectinu-alvente

zaczyna mnie jednak przerazac moje samopoczucie tak jak kolezanke mam ochote przerwac bo czuje sie gorzej niz na poczatku,cholera to normalne ze lęki sie tak nasiliły?? :?: cała dygocze w środku nawet w nocy budze sie z drgawkami wewnątrz,do tego ciagle mi niedobrze,przyjmuje rano i popoludniu po 37,5.....jestem do niczego ile to moze potrwac??wogole nie wychodze z domu jeszcze miesiac temu biegałam na aerobic teraz wyjscie to dla mnie wielkie wyzwanie nawet z kims:(czemu tak dziala ten lek to naprawde normalne? :?: sorki ze tak jęcze ale cholernie mi ciezko z gory dziekuje za odpowiedz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam uspokajacz,mam alprox ale jak wezme nawet polowke to zasypiam,jak nie wezme to znowu mam atak leku i tak w kolko a ja pracuje.Nie dadza mi wolnego i mecze sie nad biurkiem,czasami mysle ze juz umieram,ze to musi byc koniec,ze wiecej cierpien nie zniose:( Jak kolezanka tez sie dziwie,ze effectin zwiekszyl mi ataki,czuje sie jak w najgorszych poczatkach nerwicy: nie spie, nie jem,rec mi chodza,mam zawroty i totalna depresje. Jezeli to minie i ten lek mnie uleczy,to rzeczywiscie uznam go za cudo z malymi poczatkowymi przejsciami :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biore effectin 3 dzien, rano jedna tabletka 75 mg. Swoja droga dziwne,ze lekarz tak z grubej rury zaczal bo z tego co wiem sa mniejsze dawki. To drogi lek i naprawde na niego licze,ale dlugo to trwa. Najgorsze te zawroty, glowa i brak apetytu,moglabym nic nie jest,dziwne i straszne uczcucie :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak efectin jest drogi dlatego mam zamiennik bo kosztuje 30 zł,no ja zaczełam od 1 tabletki 37,5mg,a tez na poczatku nie moglam jesc teraz sie zmuszam bo jak nie jem to mnie strasznie trzesie w srodku i bole głowy tez mam noi ta chec na wymioty:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawde szok,ze ten lek daje takie objawy, za te pieniadze to bym sie spodziewala czegos co ukoi i pomoze, a nie wpedzi w wieksze lęki. Teraz to czuje sie tak, ze az mi sie nie chce spod koldry wychodzic a musze pracowac i to jest meczarnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To raczej lek napędzający na leki dzaila w mniejszym stopniu

 

Nie rozumiem powyzszego?Moze chcialas powiedziec, ze to nasz wlasny lek zwieksza objawy????? Ale nikt mi nie odpowiedzial co z tym brakiem apetytu przy effectinie....?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe literowka czyt. efectin jest lekiem o działaniu bardziej napędzającycm znaczy aktywizujacym zdolnosc psychoruchową na LĘki ma mniejsze dzialanie sedetatywne no i powoduje brak łaknienia w niektorych przypadkach z czasem te objawy moga minac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja siedzę w domu (a nie w szpitalu) i na szczęście nie miałam skutków ubocznych. Też biore ten 75. ponoć to są tabletki-"turbo" :)_. Tak mi powiedziała lekarka. Dostalam je dopiero jak kilka innych nie podziałało. ponoć właśnie najlepiej działają na "napęd" , na depresję. ale na lęki również, bo o to spytałam gdyż mam fobię społeczną. Cierpliwości - po paru dniach objawy powinny ustąpić. Albo trzeba zadzwonić do lekarza i upewnić się czy to ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani,naprawde zaczynam sie bac tego effectinu-niby dopiero 4 dzien brania a ja mam takie jazdy,ze hej.Dopiero teraz mam takie ataki jakich dawno nie doswiadczalam,stracilam apetyt,wygladam jak nosferatu z sinymi oczami,zrenice mam powiekszone,boje sie wyjsc gdziekolwiek a musze chodzic do pracy!Czy to jest na serio normalne w poczatkach brania tego specyfiku? Troche mi glupio dzwonic do lekarza....Mowil,ze mam zatelefonowac jezeli pojawi sie jakis objaw,ktorego wczesniej nie mialam a generalnie wszystkie objawy leku to ja znam,no moze oprocz braku apetytu.Chcialam si wyleczyc,ale na razie jstem przerazona dzialaniem tej tabletki :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ogóle to efectin zaczyna działac z tego cvo sie orientuje dośc późno, po kilku tygodnmiach wiec po 4 dniach raczej nie wierze w działanie tego leku. Sam go biorę i u mnie efekty pojawiły się po ponad 6 tygodniach. raczej się nakręciłas opowieściami i mądrościami tutaj wypisywanymi i dlatego masz takie jazdy. Spokojnie, nic ci nie będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie ciagle trzesie w srodku i z tym sobie nie radze:(do tego te mdłosci wogole nie czuje głodu jem na siłe by sie mi słabo nie robiło a dzis minoł 14 dzien od wzięcia 1 tabletki :( najgorsze ze w domu tez sie boje a wczesniej tak mi sie nie robiło,głosy ludzi mi sie nasilaja w głowie i wogóle mam szum,noi ta niechec do wszystkiego jest przerazajaca nawet uczesac mi sie nie chce,jestem otępiała:roll: juz nie pamietam jak to było na poczatku jak w zeszłym roku brałam pierwszy efectin,ale wiem ze potem dobrze sobie radzilam wiec mam nadzieje ze po paru tygodniach przyjdzie dobre samopoczucie :?

dzis mam przed soba wielkie wyzwanie,musze pojechac tramwajem z dziecmi do lekarza a nie wychodze z domu od dwuch tygodni jedynie z mezem a on nie moze ze mna pojechac bo pracuje :roll: strasznie sie boje :( mam nadzieje ze nie bedzie mi sie nic dzialo.

pozdrawiam!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×