Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

macie jakieś doświadczenia z wpływem cukrów na depresję? być może ulegam sugestii internetów, zwłaszcza w zakresie jego szkodliwości na nasze procesy poznawcze, ale odnoszę wrażenie, że każdego ranka, dopóki nie wypiję pierwszej herbaty albo nie zjem niezdrowego śniadania, dopóty nie odczuwam negatywnych emocji, spadku samopoczucia, anhedonii i zaburzeń koncentracji.

w kwestii samej wenli, jest już coraz lepiej. działając na 'trzysetce' przebudzam się tuż po 4., wypoczęty i chętny do działania - i to zupełnie niezależnie od pory zaśnięcia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kawa i herbata wypłukują magnez.nie wiem jaki wpływ na psychikę ma cukier,ale jak piłem kawę,to po godzinie od wypicia bylem strasznie rozdrażniony,wszystko mnie denerwowało,a po zjedzeniu obiadu się normowało.Stąd teoria,że to przez wypłukany magnez dochodziło do zakłóceń w pracy mózgu.odstawiłem i jest ok. Cukru spożywałem ok pól kilo dziennie,zawartego w słodyczach depresja sie nie nasilała,ale kiepsko fizycznie się czułem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niejako odpowiedziałeś na moje drugie pytanie, a brzmi: co może znosić działanie wenlafaksyny? jakiś produkt, zachowanie (prócz wysiłku w początkowym okresie)? zażywam dwie maksymalne kapsułki na noc (o/po północy) i jest w porządku, o ile budząc się o 4-5 wstanę i nie ciągnę snu. kładąc się o 2-3(-4) a wstając o normalnej porze, nie odczuwam złych skutków, ale już idąc spać nienaturalnie wcześnie mam popsuty cały następny dzień (jak dzisiaj - sen trwał 9 godzin). zastanawia mnie, czy to wpływ mojego biorytmu (bo jestem nocnym markiem), czy ta przyczyna jest niezależna.

a propos jeszcze cukru, przypuszczam, że jest to mniej niż prawdopodobne, a przynajmniej nie oddziałuje w takim stopniu, jak się obawiam. jestem szczupły, nigdy nie miałem problemów z tyciem (przy lekach zawsze moja waga spadała albo stała w miejscu), mój przeciętny dzień z reguły nie jest obfity w posiłki (tym bardziej przekraczanie dziennej normy cukru nie wchodzi w grę), więc myślę, że to bardziej kwestia wypłukiwania i tak znikomych ilości witamin i minerałów przez ciężkie ilości teiny i zasobożerność wenli (bo chyba jest?) i jedyne, co przemawia za argumentem hiperglikemii, to to, że ciągle jestem mocno osłabiony. ale może to tak samo wynikać z awitaminozy.

 

polecacie jakieś skuteczne suplementy w rozsądnej cenie, które dobrze współgrałyby z antydepresantami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

polecacie jakieś skuteczne suplementy w rozsądnej cenie, które dobrze współgrałyby z antydepresantami?

Wyciąg z szafranu uprawnego > 30 mg/dobę i/lub l-metylofolian > 15 mg/dobę.

 

O metylofolianie:

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3036555/pdf/icns_8_1_19.pdf

 

http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/14651858.CD003390/full

 

O szafranie uprawnym:

http://www.psychiatraonline.com/wp-content/uploads/2013/07/PSYCHIATRA_1_eBOOK.pdf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

głośne medialne specyfiki (np. Centrum i środki magnezowe) rozumiem olać czy są jakieś wyjątki potwierdzające regułę? (i podobne pytanie odnośnie multiwitamin i tabletek musujących)

 

a może masz jakiś pomysł odnośnie tego wstrzymywania działania leku? jako pomoc chciałbym dodać, że bardzo podobnie było przy klomipraminie, która chodziła bardzo sprawnie, dopóki nie wypiłem kawy. kończyło się tak samo jak teraz: diametralnym i nagłym spadkiem samopoczucia. aż chwilami nosi mnie, by zmniejszyć dawkę i nie marnować asortymentu, przynajmniej do czasu, aż ustalę, gdzie leży problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zwiększyłem ze 150 na 225.

Na Twoim miejscu bym spróbował, dawkowanie Wenli jest do 375mg, więc 150, to średnia dawka, a czym większa tym silniejsze działanie na napęd.

Ewentualnie możesz dodać Mirtazapinę 30mg, bo to efektywne połączenie.

 

a jak jest na 225? bo ja jestem na 150, tylko że nie chcę już większego napędu, bo i tak jest duży :/ ale wiecej działania na lęki. Dawka 225 działa lepiej na lęki niż 150?

Ja jestem zdania, że nie ma się co "pitolić" z małymi dawkami. Więc spokojnie można wskoczyć na 300mg. Powyżej tej dawki, to tak w sumie jak wskazówka obrotomierza na czerwonym zakresie w samochodzie, pojeździmy - tylko pytanie ile? :) Więc niech się połączą te przekaźniki porządnie;p Ale bez terapii behawioralnej, afirmacji, zmiany otoczenia, samorozwój leki to 29% sukcesu :)

Antydepresant to tylko i wyłącznie odkurzacz osobowości, no ale coś tam zawsze poprawi (w sensie mniej rzeczy wkurza).

W moim przypadku to taka iskierka to próby zmiany w swoim życiu.

 

 

Ja właśnie wskoczyłem na 450mg wenlafaksyny. Nawet spoko, czuję, że tam w głowie "czegoś przybyło", delikatny onspeed. Wcześniej byłem na 300mg wenlafaksyny + 90mirtazapiny.

Teraz właśnie ta dawka + zejście do 22,5mg mirtazapiny (dzielę 45tkę na pół).

Teraz pytanie. Czy gdybym zwiększał dawkę mirtazapiny, to zwiększam szansę na zespół serotoninowy?

 

-- 03 lut 2017, 19:11 --

 

ja się bawię w odsypywanie stopniowo i wtedy łagodnie się schodzi.

 

 

Ja wyjmuję jedną tabletkę z trzech które są w faxolecie 150mg,ale nieraz mnie mdli, w końcu ta kapsułka jest po to żeby tabletki uwalniały się w jelicie cienkim a nie w żołądku

 

-- 31 sty 2017, 22:03 --

 

Są tacy, którzy bawią się w odsypywanie tych mikro granulek. Ale masz dawkę 37,5 mg w sprzedaży.

Ale mam tylko 75. Wczoraj byłem u psychiatry i chyba się mnie pytał czy mam 37,5 a ja jakoś się zakręciłem i powiedziałem, że mam. Wszystko mi się pokićkało, bo tak mam że jak przebudzę się w nocy/nad ranem (2,3,4) i nie uda mi się zasnąć to walę errory przez cały dzień.

Mam Oriven i w środku kapsułki jest 6 takich małych pastylek, wychodzi że każda ma ok 12,5 mg venli. Będę ujmował pastylkę co 2-3 dni.

 

 

Mi po wenli tak się kićka,że zapominam hasła,które znałem kilka lat.Jadę na zakupy i nie kupuję rzeczy zapisanych na kartce, bo się zapatrzę na coś innego,albo zapomnę kartki, którą odłożyłem na chwilę, bo wiązałem buty.Wszystko jest taki mało ważne.Gdybym był kawalerem, to podobał by mi się ten stan wyjebania na wszystko i patrzenia na świat, który tak jakby w zwolnionym tempie trwał, a ja wszystkich wyprzedzam i wszystko mnie nudzi, bo jest takie proste.Za miesiąc mam wizytę u lekarza i zasugeruję żeby z wenlą juz kończyć.Zamierzam teraz z suplementacją spróbować,bo nie podoba mi się stan po lekach

 

Ja miałem tak, przy zaczęciu brania wenlafaksyny. Na początku miałem totalne upośledzenie pamięci krótkotrwałej, które przeszło, ale po 3 miesiącach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak tam wygląda sprawa z małą ilością alkoholu 2-3 piwka/powolne sączenie whisky? Przez leki nie piję już 6 miesięcy i w sumie mam dosyć patrzenia jak znajomi się świetnie bawią a ja nie :/ wystarczy w sumie piwko na imprezę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak tam wygląda sprawa z małą ilością alkoholu 2-3 piwka/powolne sączenie whisky? Przez leki nie piję już 6 miesięcy i w sumie mam dosyć patrzenia jak znajomi się świetnie bawią a ja nie :/ wystarczy w sumie piwko na imprezę.

 

Jak nie bylo kontaktu z alkoholem przez 6 miechow, to 2 piwka moga juz narobic problemow. Jak ja bylem na wenli, to 2-3 browary i spac .

 

Walnij browara w domu i zobacz reakcje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

głośne medialne specyfiki (np. Centrum i środki magnezowe) rozumiem olać czy są jakieś wyjątki potwierdzające regułę? (i podobne pytanie odnośnie multiwitamin i tabletek musujących)

 

a może masz jakiś pomysł odnośnie tego wstrzymywania działania leku? jako pomoc chciałbym dodać, że bardzo podobnie było przy klomipraminie, która chodziła bardzo sprawnie, dopóki nie wypiłem kawy. kończyło się tak samo jak teraz: diametralnym i nagłym spadkiem samopoczucia. aż chwilami nosi mnie, by zmniejszyć dawkę i nie marnować asortymentu, przynajmniej do czasu, aż ustalę, gdzie leży problem.

 

 

Ja miksuję codziennie dwa pomarańcze i dwa banany i piję taki sok.Co do suplementacji to polecam ZMA treca.Od marca będę brał tryptofan.Aktualnie zażywam GABA na noc.Troszkę pomaga sie rozluźnić przed snem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jednak ta dawka 450mg wenlafaksyny jest dla mnie za duża, czuję tylko pewnego rodzaju napięcie, dziwną jakby stymulacje na tyle głowy.

Myślę, że lepiej będzie na 375mg wenlafaksyny i 45-90mg mirtazapiny.

 

Powiedzcie mi proszę, czy w aptece da się wymienić 1x pudełko efectin'u 150mg, na dwa pudełka 2x75mg?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zzYxx, nie jesteś może w jakiś sposób spięty? Normalnie mam prawidłowe ciśnienie ale jak troszke lękowo się czuje albo coś w tę deseń to mi skacze. Czasami mam tak że mam wyższe chociaż się normalnie czuje (jedynie co działa przeciwlękowo na mnie to zolpidem, żadne benzo jak na razie nie znosi mi lęków).

 

Miałem się zgłosić na początku lutego do szamana a on wyjechał na urlop -_- dobrze że wcześniej wziąłem dodatkową paczkę. Chociaż przydało by się coś innego na spanie niż ten cholerny zolpidem bo za często go używam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz coś dobrego na spanie, to wymień gówniany zolpidem, na mianserynę, lub mirtazapinę które to możesz brać do końca życia, a nie uzależnia i nie trzeba tak zwiększać dawkę, by uzyskać dany efekt. Kosztem oczywiście przytycia itd, ale od tego jest inny już wątek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jednak ta dawka 450mg wenlafaksyny jest dla mnie za duża, czuję tylko pewnego rodzaju napięcie, dziwną jakby stymulacje na tyle głowy.

Myślę, że lepiej będzie na 375mg wenlafaksyny i 45-90mg mirtazapiny.

 

Powiedzcie mi proszę, czy w aptece da się wymienić 1x pudełko efectin'u 150mg, na dwa pudełka 2x75mg?

fakt faktem, że jedziesz już po bandzie, ale brain zapy i te "podminowane" pobudzenia zawsze po paru dniach ustają, więc nie przejmuj się.

 

a co do wymiany, to już myślę kwestia indywidualna. szukając Velafaxu trafiłem na babę, która chciała mi sprzedać Alventę, ale że miałem jeszcze jedną aptekę za rogiem, to obiecałem wrócić. po powrocie jednak odmówiła mi tłumacząc, że oba leki nie pokrywają się profilem.

 

Miałem się zgłosić na początku lutego do szamana a on wyjechał na urlop -_- dobrze że wcześniej wziąłem dodatkową paczkę. Chociaż przydało by się coś innego na spanie niż ten cholerny zolpidem bo za często go używam...

jakie to typowe. na trzymiesięczny okres lekarz przepisał mi dwie recepty, nie mówiąc o tym, że jedno pudełko wystarcza - i to na ostrym wstrzymaniu - na 28 dni. gdyby nie życiowa zaradność i znajomości, dzięki którym zdobyłem jeszcze dwa świstki, dalej pewnie tkwiłbym w martwym punkcie, bo - uwaga - najbliższa wizyta przypadła na 14 lutego.

 

z innej beczki: jak jest u Was z wydolnością na wenli? zastanawia mnie, czy jest aż tak zasobożerna, że potrzebuje stałej dawki kalorii i witamin, czy ogólne osłabienie to jeden z efektów ubocznych, który po dłuższym (a nawet dużo dłuższym) czasie ustaje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, jadę po bandzie. Ale jestem zdania jeśli mam kiedyś odstawić prochy i zminimalizować ryzyko nawrotu wolę "pojechać" na maksymalnych końskich dawkach tak aby wszystko się unormowało, zregenerowało i tak dalej. Pobudzenia jak na razie nie mam, ale również wiem, że ustępują, gdyż miałem to na początku brania wenlafaksyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powoli schodzę z venli jestem na 25 mg. Pierwsze dni były trudne z mdłościami, osłabieniem, brain zapami i problemami gastrycznymi. Teraz jest już lepiej choć "prądy" nadal się pojawiają w głowie i kończynach przy niektórych ruchach. Nastrój całkiem dobry ale wiadomo, nastąpiło odblokowanie dopaminy i dlatego.

Ćpucz przy takich dawkach to ja bym wystrzelił w kosmos jak rakieta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ćpucz, ale proszę o nie obrażanie mojej ulubionego leku. Jadłem mirte i mianse. Wolę mirte.

 

Niby jest lepiej ale dalej źle sypiam. Raczej będę zwiększać i dodam mirte. Coś tam czuję z pobudzenia ale wyraźnie skoczyła mi tolerancja na zimno xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co uzależnia jest gównem. Zolpic uzależnia - jest gównem. Benzodiazepiny uzależniają - są gównem.

Można to gówno czasem podotykać (brać rzadko doraźnie) i wystarczy tylko umyć rękę, ale bardzo łatwo można całemu w nie wejść.

Z każdą rzeczą uzależniająca jest ten sam profil postępowania. Wezmę tylko raz, potem aaaa jeszcze raz wcześniej wziąłem i spoko radzę sobie, potem kolejny, potem znów, potem większa dawka - nooo ludzie ale ja to kontroluję nie mam z tym problemu, a osoba obok widzi ciebie całego pokrytego tym gównem i mycie paluszka już nie wystarczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co uzależnia jest gównem. Zolpic uzależnia - jest gównem. Benzodiazepiny uzależniają - są gównem.

Można to gówno czasem podotykać (brać rzadko doraźnie) i wystarczy tylko umyć rękę, ale bardzo łatwo można całemu w nie wejść.

Z każdą rzeczą uzależniająca jest ten sam profil postępowania. Wezmę tylko raz, potem aaaa jeszcze raz wcześniej wziąłem i spoko radzę sobie, potem kolejny, potem znów, potem większa dawka - nooo ludzie ale ja to kontroluję nie mam z tym problemu, a osoba obok widzi ciebie całego pokrytego tym gównem i mycie paluszka już nie wystarczy.

 

 

Chyba Gruszeckiej się nasłuchałeś,że tak z guwnem wyjeżdżasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zamówiłem tryptofan i zma, także pod koniec tygodnia powinno przyjść i odrazu będę zapodawał ,może lepiej się spisze niż leki.Zresztą 50 wenli i 15 mirty, to tyle co kot napłakał .opiszę czy będą efekty suplementowania trypry i zma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc Wam !

takie spostrzezenie i odrazu pytanko .

konczyly mi sie leki ostatni i stwierdzilem pieprze nie ide po recepte bo nic mi i tak nie pomaga i nic sie nie zmienia:d. chcialem natychmiastowo wenle rzucic ale przerazilem sie ubokow i tak o to jem juz tylko 75 dziennie mam jeszcze 3*75 zszedlem natychmiastowo z 225 na 75 wlasnie.(bralem ponad 2 miechy) jako tako to mam nudnosci i bole glowywy . ale tez. mam wrazenie ze czuje sie jak podczas pierwszego tygodnia z wenla tzn moze tej serotoniny tak teraz nie czuc a tak to jakos widze chce mi sie zyc to moze za duzo powiedziane bo sa wahania ogromne nastroju . ciezko mi to opisac ale nachodzi mnie pytanie wlasnie po tym dluzszym braniu wenli nastala nostalgia bralem lek bo lekarz zalecil ale

zeby go czuc ,, jakos ,, np tak wiecie . tak jak bylo to na poczatku . i teraz pyt czy po dluzszym braniu nastapipia wlasnie takowe zmiany i doslownie poczuje ten lek tak jak na poczatku to wejscie , bo rozmyslam nad jutrzejsza wizyta u magika aa chcialbym to cos zeby mi caly czas towarzyszylo a nie sie zamartwial jak pizda i lezal w lozku .bo wlasnie znowu teraz mi zalezy na mnie i innych ale kurcze zaraz to minieeeee :(((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wziąłem pierwszy raz tryptofan i zma,ale przez przypadek wziąłem też taurynę to ze snem było kiepsko.dziś juz biorę sam trypt i zma.niestety gaba mi się skończyło,ale jutro zamówię i będę brąz te trzy suplementy,do tego mikro CRF.Zastanawiam się nad ekstraktem z zielonej herbaty,żeby włączyć go do suplementacji.Próbował ktoś z Was tego ekstraktu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@BEZ-niku: nie wiem jak to jest w Twoim wypadku, ale to zazwyczaj pokłosie odstawiania, a wtedy nie sugerowałbym się objawami, bo nawet na całkowitym detoksie następuje krótki okres poprawy samopoczucia. ale wg mojej autopsji, dwa miesiące to o wiele za krótko na zaskoczenie ;)

 

dobra. mój post sprzed paru dni:

(...)co może znosić działanie wenlafaksyny? jakiś produkt, zachowanie (prócz wysiłku w początkowym okresie)? zażywam dwie maksymalne kapsułki na noc (o/po północy) i jest w porządku, o ile budząc się o 4-5 wstanę i nie ciągnę snu. kładąc się o 2-3(-4) a wstając o normalnej porze, nie odczuwam złych skutków, ale już idąc spać nienaturalnie wcześnie mam popsuty cały następny dzień (jak dzisiaj - sen trwał 9 godzin). zastanawia mnie, czy to wpływ mojego biorytmu (bo jestem nocnym markiem), czy ta przyczyna jest niezależna.

no to ciąg dalszy. po dzisiejszym, 4-5h śnie, wstałem rześki i wypoczęty, ale z powodu tak abstrakcyjnej godziny wróciłem jeszcze do łóżka. spałem do 9. pobudka była przygnębiająca, ciężka, z tą specyficzną "mgłą" na oczach, umyśle i odrealnieniem.

ktoś, coś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od dziecka mam tak,że gdy obudziłem się samoistnie tzn nie obudził mnie żaden odgłos w teraźniejszości jak mnie żona nie kopnie przez sen,to jestem wyspany nawet jak się obudzę o 2 w nocy,tyle,że po godzinie dopada mnie zmęczenie i i tak próbuję usnąć.A jak się przebudzę i nie będę się rozbudzał włączaniem tv,to zasypiam,co prawda rano jestem zmęczony,ale z godziny na godzinę mi przechodzi.A jak się rozbudzam w nocy, to juz cały dzień mam zesrany, bo ten drugi sen jest bardzo płytki, bądź niema go wcale.Tak mam odkąd pamietam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×