Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 26.09.2020 o 14:17, PiotrekLondon napisał:

 

No powiem Ci ze to co opisalas obecnie trafia w moje symptomy , jest to uciazliwe... w tym momencie nie odczowam jescze dzialania Wenli tak mysle ale lekarze upieraja sie ze to swietny lek na lęki. Nie mowil mi tego jeden lekarz ale wielu , wiec chyba sie sprawdzi. Nie wiem ile juz Wenle bierzesz ale pewnie tez nie zbyt dlugo...

 

Biorę od 29 marca. Najpierw był escitalopram i xanax. Potem esci i miansec, ale, że esci nie działał za bardzo to lekarz mi zmienił na wenlę. A od niedawna biorę też pregabalinę.

Ogółem jest duża poprawa w porównaniu do tego co było, ale to nie to co było kiedyś, zanim zaczęłam chorować.

W najgorszym momencie ja przestałam jeść, przestałam wychodzić z domu. Nawet dojście do piekarni było trudne bo zaraz miałam ataki paniki. Jeść nie jadłam bo wydawało mi się, że co zjem to zwymiotuję. Dlatego dostałam miansec. Na apetyt, na przytycie i przy okazji na dodatkowo na uspokojenie i sen. Wenlafaksyna również miała działać uspokajająco i miała pomóc na wszelkie lęki, obawy i paniki. No i jeść zaczęłam, ale na mieście bądź u kogoś, nawet u mamy dalej obawiam się jeść. Teraz mam lęk przed lękiem jak to określił lekarz. Mam lęk, że spanikuję. Sama się nakręcam jeszcze bardziej, więc jak np.jestem długo na mieście to wolę głodować, bardzo rzadko też coś piję. Wychodzić wychodzę, ale nieraz jest dobrze, a często bardzo odczuwam właśnie lęk i niepokój. Idę i czuję po ramionach takie straszne napięcie. A wczoraj właśnie ten atak paniki. Parę dni temu też coś podobnego. 

 

U mnie obecnie wenlafaksyna 225mg, miansec 80mg i pregabalina 450mg. Wydaje mi się, że to spore dawki, a mimo to, wraz nie jest tak jak być powinno. 

 

A co sądzicie o psychoterapii? Ktoś próbował, komuś z Was pomogła może?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Marta. napisał:

 

Biorę od 29 marca. Najpierw był escitalopram i xanax. Potem esci i miansec, ale, że esci nie działał za bardzo to lekarz mi zmienił na wenlę. A od niedawna biorę też pregabalinę.

Ogółem jest duża poprawa w porównaniu do tego co było, ale to nie to co było kiedyś, zanim zaczęłam chorować.

W najgorszym momencie ja przestałam jeść, przestałam wychodzić z domu. Nawet dojście do piekarni było trudne bo zaraz miałam ataki paniki. Jeść nie jadłam bo wydawało mi się, że co zjem to zwymiotuję. Dlatego dostałam miansec. Na apetyt, na przytycie i przy okazji na dodatkowo na uspokojenie i sen. Wenlafaksyna również miała działać uspokajająco i miała pomóc na wszelkie lęki, obawy i paniki. No i jeść zaczęłam, ale na mieście bądź u kogoś, nawet u mamy dalej obawiam się jeść. Teraz mam lęk przed lękiem jak to określił lekarz. Mam lęk, że spanikuję. Sama się nakręcam jeszcze bardziej, więc jak np.jestem długo na mieście to wolę głodować, bardzo rzadko też coś piję. Wychodzić wychodzę, ale nieraz jest dobrze, a często bardzo odczuwam właśnie lęk i niepokój. Idę i czuję po ramionach takie straszne napięcie. A wczoraj właśnie ten atak paniki. Parę dni temu też coś podobnego. 

 

U mnie obecnie wenlafaksyna 225mg, miansec 80mg i pregabalina 450mg. Wydaje mi się, że to spore dawki, a mimo to, wraz nie jest tak jak być powinno. 

 

A co sądzicie o psychoterapii? Ktoś próbował, komuś z Was pomogła może?

 

 

No a Wenle od kiedy bierzesz ? Bo piszesz ze Esci do marca! To moze wenla jescze sie nie rozkrecila? 225mg to juz dosc duza dawka i nie wydaje mi sie zeby mogla przejsc bokiem. Napewno przeciwlekowo powinno cos dzialac. Pregi 450mg to tez prawie max ... jedynie wyzej zalecaja 600mg ale podobno nie widac zbyt duzej roznicy miedzye 450 a 600.

 

Psychoterapi nie probowalem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, acherontia-styx napisał:

Przy lękach/atakach paniki etc. psychoterapia jest kluczem. 

Leki tylko zaleczą/wyciszą tymczasowo problem, nie zlikwidują go.

 

Zależy od czego te lęki się zaczęły. Jak ktos byl wczesniej zdrowy i dostal te lęki np. Po narkotykach czy innych używkach to psychoterapią tutaj nic nie ugrasz będzie to jedynie strata czasu i pieniedzy. Jak ktoś sobie substancjami chemicznymi zaburzyl neuroprzekazniki to tylko farmakoterapia może pomóc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, PiotrekLondon napisał:

 

 

No a Wenle od kiedy bierzesz ? Bo piszesz ze Esci do marca! To moze wenla jescze sie nie rozkrecila? 225mg to juz dosc duza dawka i nie wydaje mi sie zeby mogla przejsc bokiem. Napewno przeciwlekowo powinno cos dzialac. Pregi 450mg to tez prawie max ... jedynie wyzej zalecaja 600mg ale podobno nie widac zbyt duzej roznicy miedzye 450 a 600.

 

Psychoterapi nie probowalem...

 

Źle się może wyraziłam. Esci brałam do 28 marca, a wenlę biorę od 29 marca. I wenlafaksyna w połączeniu z mianseciem sporo pomogła, ale to jeszcze nie to co być powinno. Dlatego dostałam dodatkowo pregabalinę. I pewnie zwiekszę pregę do 600 bo dziś też taki niepokój czuję. Oczywiście wszystko pod kontrolą lekarza bo powiedział, że mogę zwiększyć gdyby co. Obawiam się tylko, że to też niewiele da dlatego zaczęłam myśleć o psychoterapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, serotoninowiec napisał:

Mi żadna psychoterapia nie pomaga. Tylko leki.

Odstaw leki to zobaczysz jak Ci pomogły ;)  no chyba, że planujesz je jeść do końca życia to wtedy luz ;) 

 

5 godzin temu, Lucky12 napisał:

Po narkotykach czy innych używkach to psychoterapią tutaj nic nie ugrasz będzie to jedynie strata czasu i pieniedzy. Jak ktoś sobie substancjami chemicznymi zaburzyl neuroprzekazniki to tylko farmakoterapia może pomóc.

Nie miałam tutaj na myśli sytuacji gdzie lęki są skutkiem ingerencji jakichkolwiek substancji/urazów itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ponieważ czułęm się lekko rozchwiany, niestety pojawiły się ponownie ataki paniki, lekarz zalecił mi wenlaflaksyne (effectin 150er) połączyć z 1/2 tabletki paroksetyny (paxtin), miał już ktoś takie połączenie bo osobiście nie słyszałem o takim połączeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanko do uzytkownikow ... Ile u was Wenla sie rozkrecala?Wiem co pisza w ulotce 2-4 tygodnie ale slyszalem ze nawet do 6 tygodni mozna czekac na dzialanie przeciw lękowe ? Biore lekko ponad 2 tygodnie dawka 75mg plus Mirta 45 mg. Lęki jak byly tak sa ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja brałem przez dwa tygodnie 75mg, i nie widziałem specjalnej poprawy (lęki) . W porozumieniu z lekarzem zwiększyłem do

150 mg, wyraźna poprawa po ok 3-4 tygodniach. Po kolejnych 2 miesiącach jest praktycznie idealnie. Jedyny problem to całkowite rozleniwienie, kiedyś dużo spacerowałem jeździłem rowerem ,teraz tylko bym leżał na kanapie ;)  Jeśli chcę się do czegoś zmotywować

to biorę  pregabalinę, doraźnie też baclofen . Planuje pobrać z pół roku 150 mg , i zejść do 75mg i tak chyba do końca życia 🙂

Wcześniej brałem Parogen przez jakieś 11 lat działał już słabo ,ale działał . Po odstawieniu ciężka nerwic wróciła po 4 miesiącach.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, jedrek222 napisał:

Ja brałem przez dwa tygodnie 75mg, i nie widziałem specjalnej poprawy (lęki) . W porozumieniu z lekarzem zwiększyłem do

150 mg, wyraźna poprawa po ok 3-4 tygodniach. Po kolejnych 2 miesiącach jest praktycznie idealnie. Jedyny problem to całkowite rozleniwienie, kiedyś dużo spacerowałem jeździłem rowerem ,teraz tylko bym leżał na kanapie ;)  Jeśli chcę się do czegoś zmotywować

to biorę  pregabalinę, doraźnie też baclofen . Planuje pobrać z pół roku 150 mg , i zejść do 75mg i tak chyba do końca życia 🙂

Wcześniej brałem Parogen przez jakieś 11 lat działał już słabo ,ale działał . Po odstawieniu ciężka nerwic wróciła po 4 miesiącach.

 

 

Czyli zeby uscislic po zwiekszeniu na 150 mg kolo miesiaca jescze czekales na efekty 😎 Ok to daje mi do myslenia. Bede sie konsultowal w czwartek i zobaczymy co powie doktor. Dzis w zasadzie wzialem mniej benzo niz zazwyczaj, wydaje mi sie jakby lekko lepiej, nie ma az tak duzego lęku, bardziej takie napiecie lekkie. No to pozostaje czekac😉

 

Dzieki za info👍🏻

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakieś tam poprawa była wcześniej , jeden dzień lepszy drugi gorszy, ale po 3-4 tyg było na tyle  dobrze że mogłem odstawić inne leki.

Lek zaczął działać stabilnie , i już byłem pewny że dla mnie jest dobry. Według różnych opracowań znalezionych przez mnie powinno się brać minimum 6 tyg i na to byłem przygotowany. Teraz czuje się świetnie . Dla mnie lek znacznie lepszy niż Parogen . Przez pierwszy miesiąc fatalny sex - słabsza potencja i za nic nie można skończyć ,teraz jest ok, potencja dobra , stosunki znacznie dłuższe ale tak w normie (jak na filmy porno 🙂 ) Na początku schudłem jakieś 6 kg (nie wiem czy to lek czy nerwica) teraz waga wróciła.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ooo dzieki wielkie Jedrek. Podbudowales mnie elegancko:) Z tym sexem to sie poki co troche wykrecam ale kobieta zyc nie da jak bede tak unikal stosunkow. Wiadomo jak to jest , szczegolnie ze mam 35 lat i checi do bzykania sa a mozliwosci jako takie. 
 

Czyli mowisz ze na 150 mg z sexem dajesz rade ? To i ja powinienem szczegolnie ze biore z Mirta wiec to tez powinno pomoc. Co do apetytu tez duzo mniej jem, nie mam jakos takiego parcia na jedzenie , czasem mi sie wlaczy slodki zab to zjem czekolade czy cos ale gora dwa posilki na dzien zjadam. 

 

Nooo to fajnie sie zapowiada ta Wenla , mam nadzieje ze wkrotce cos zaskoczy i bede happy👍🏻😬😬

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, jedrek222 napisał:

Jakieś tam poprawa była wcześniej , jeden dzień lepszy drugi gorszy, ale po 3-4 tyg było na tyle  dobrze że mogłem odstawić inne leki.

Lek zaczął działać stabilnie , i już byłem pewny że dla mnie jest dobry. Według różnych opracowań znalezionych przez mnie powinno się brać minimum 6 tyg i na to byłem przygotowany. Teraz czuje się świetnie . Dla mnie lek znacznie lepszy niż Parogen . Przez pierwszy miesiąc fatalny sex - słabsza potencja i za nic nie można skończyć ,teraz jest ok, potencja dobra , stosunki znacznie dłuższe ale tak w normie (jak na filmy porno 🙂 ) Na początku schudłem jakieś 6 kg (nie wiem czy to lek czy nerwica) teraz waga wróciła.

 

 

Jescze jedno pisales ze odstawiles inne leki... czyli Wenla solo leci?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chcialbym podpytac. Nie jestem w stanie przeczytac wszystkich stron. Moja Zona ma zdiagnozowana nerwice natrectw, chodzi glownie o natretne mysli, nie uda mi sie, nie wyjde z tego itd. Przez 7 tygodni otrzymywala Lexapro, leki sie zmniejszyly, ale teraz znowu wrocilo i doszla depresja, nie mogla sie podnisc z lozka. Lekarz  zmieni lek na wenlafaksyne. Czy ktos mial podobna zmiane leku i czy przynioslo to dobre skutki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Również mam zdiagnozowaną nerwicę natręctw i niedawno został mi zamieniony Asertin na Velaxin w małej dawce. Mimo, że biorę go dopiero od kilku dni czuję się jakby trochę lepiej. Tyle, że do wczoraj ciągle było mi niedobrze. Jutro zwiększenie dawki, a za kilka dni kolejne zwiększenie dawki.

Edytowane przez Zaburzona_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Zaburzona_ napisał:

Również mam zdiagnozowaną nerwicę natręctw i niedawno został mi zamieniony Asertin na Velaxin w małej dawce. Mimo, że biorę go dopiero od kilku dni czuję się jakby trochę lepiej. Tyle, że do wczoraj ciągle było mi niedobrze. Jutro zwiększenie dawki, a za kilka dni kolejne zwiększenie dawki.

 

Przygotuj sie na dosc mocne skutki uboczne, ja jak wszedlem trzeciego dnia na 75mg z 37.5 mg to uboki trwaly dobre 4 dni. Lek nasilony, oczy jak 5zl i taka nadwrazliwosc na bodzce. Od dzis podbijam dawke do 150mg i zobacze

czy tolerancja mi sie poprawila czy bedzie cienko przy zwiekszeniu. Ale jak pamietam wprowadzenie Sertraliny to byl pryszcz w porownaniu do Wenli. Wydaje mi sie ze czym wolniej sie zwieksza tym powinno to lepiej przebiegac. Oczywiscie lekarz zaleca to co uwaza za sluszne👍🏻👍🏻😎 Powodzonka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Zaburzona_ napisał:

@PiotrekLondon dzięki za ostrzeżenie. Fakt, do tej pory miałam podobne objawy co Ty. Co do powodzenia to nie dziękuję, żeby nie zapeszyć ;) później jak możesz daj znać jak znosisz większą dawkę 🙂 trzymaj się.

 

Jasne ze dam znac bede informowal na bierzaco, napisz jak sytuacja wyglada. Moim glownym problemem jest lęk i na to dzialanie szczegolnie czekam... nie wiem czy i 150 mg bedzie dla mnie wystarczylo ze wzgledu na dosc silna glowe, ale gwsrantuje obszerne sprawozdanie 🙂 Jak cos napisze na Priv👍🏻

 

Milego dnia:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@PiotrekLondon z góry dziękuję za wiadomość 🙂 mnie również najbardziej pogrążają lęki. Także natręctwa, które powodują kolejne lęki i tak bez końca.. Głowa wręcz nie do zajechania, jeśli obawiasz się o działanie leku przy tak dużej dawce. Wzajemnie, miłego dnia 🙂

Edytowane przez Zaburzona_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×