Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Jurecki , W nocy nie, ale za dnia, zazwyczaj efekt pocenia nieco mija gdy ustabilizuje się organizm do danej dawki, ale sporo osób ma problemy z nadmiernym poceniem się po wenli, na początku przygody z wenlą miałem takie uboki, ale później to minęło całkowicie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też pociłem się jak świnka... Nocne przeszło... Dzienne przeszło ale chyba dopiero po 7miesiacach...

 

Ja mam inny problem zdarza mi się zapomnieć tabletki, no i po 24h... Następuje takie odrealnienie, czuje się jak na haju... Uderzenia w głowę... Derealizacja... Też tak ktoś miał??

 

Lekarz mi mówił że one nie uzależniają i że po jakimś czasie organizm jest nasycony... Biorę już rok... A zapomnieć tabletki to jakaś tragedia, nie da się funkcjonować... Jakbym za chmurami był...

 

Macie tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Różne animozje się zdarzają w przypadku pominięcia dziennej dawki, w moim przypadku nie jest tak źle, czuć że jest coś nie tak, szumi nieco w uszach, trochę lepiej, bardziej trzeźwo się czuję heh, polecam mój temat dotyczący nagłej redukcji właśnie wenlafaksyny. ( https://www.nerwica.com/topic/44144-odbicie-dopaminowe-lepsze-samopoczucie-przy-redukcji-leku/ )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.10.2019 o 16:51, feniksx napisał:

Lekarz mi mówił że one nie uzależniają i że po jakimś czasie organizm jest nasycony... Biorę już rok... A zapomnieć tabletki to jakaś tragedia, nie da się funkcjonować... Jakbym za chmurami był...

 

 sam też się tego boję ,że mogę zapomnieć wziążć ze sobą reklamówki z lekami do codziennego użytku ( choć jeden dzień bez paro może jakoś bym  jeszcze przepykał z bólem d--py ) ,,, ale jakby miałobyć więcej tych dni , to juz na pewno byłoby nieciekawie .

 Najgorzej jak gdzieś wyjeżdzam zza granice , biore duży zapas PROCHÓW , w dodatku w trzech różnch miejscach  , kieszenie , plecak ,,, itd , jakby -WYPLUĆ !!! , ktoś mnie okradł , zagubiłbym lub trafiło mnie jeszcze jakie inne nieszczęście .

 Rozważam nawet wpiąc do dokumentów kartkę z lekami ,które musze codziennie brać , bo jak mnie w jakaś (WYPLUĆ!!!) śpiączkę farmakologiczną zawiną , to ,żeby przynajmniej zastrzyk z paro i baclo mi zrobili , lub do kroplówki ,,, bo nawet w spiączce podejrzewam nie wyrobie bez paro i baclo .

A tak poza tym te leki nie uzależniają ,,, tylko udupiają aptecznie 🤩

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3 Gorliwy - Tak na serio ?  W sumie to też miałem taki okres że magazynowałem leki, obawiałem się gdzieś wyjść bez pudełeczka z najpotrzebniejszymi lekami w kieszeni, ale jakoś z upływem czasu z tym wygrałem i mogę wszędzie iść, jechać, bez jakiegokolwiek zapasu. Z tych zapasów to mam masę leków po terminie ważności, chociaż przy efectinie nie ma to dla mnie znaczenia.

 

Dr. House miał wszędzie skrytki, skryteczki, skrytunie, heh, nawet w książkach chował Vicodin, zapas miał pokaźny, heh ;)

Edytowane przez Arnin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.10.2019 o 06:48, Jurecki napisał:

Ktoś brał welafaksyne i pocił się po niej w nocy? Czy to pocenie przejdzie?

Biorę wenlę od stycznia, nie pocę się już tak bardzo jak wcześniej, ale w moim przypadku nocne pocenie nie minęło całkowicie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę wenlafaksynę w dawce 150 mg od 5 dni. Wcześniej brałem Escitalopram w dawce 20 mg przez 3 miesiące. Coś tam pomagał na natręctwa, ale zdecydowanie nie wpłynął na napęd, motywację a wręcz je pogorszył - totalne lenistwo, drzemki w ciągu dnia to na tym leku standard.

 

Na wenlę wskoczyłem od razu, odstawiając natychmiast esci.

Generalnie bardzo dobrze znoszę pierwsze dni na wenli poza spaniem - budzę się o godzinie 5.00 codziennie, i nie mogę dospać kilku godzin.

 

Biorę oprócz tego tritico w dawce 75 mg na wieczór. Bez tego to na pewno bym nie zasnął w ogóle.

Czy ktoś też tak miał na wenli ? (wczesne wybudzanie się i niemożność ponownego zaśnięcia)

Zgłosić się z tym od razu do lekarza czy poczekać jeszcze trochę ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lucek90 napisał:

Biorę oprócz tego tritico w dawce 75 mg na wieczór. Bez tego to na pewno bym nie zasnął w ogóle.

Czy ktoś też tak miał na wenli ? (wczesne wybudzanie się i niemożność ponownego zaśnięcia)

Zgłosić się z tym od razu do lekarza czy poczekać jeszcze trochę ? 

 

--- mam dla Ciebie raczej niepocieszające wieści .

 Wkrótce będziesz musiał podwyższyć dawkę Triticco ,żeby  w ogóle zmrużyć oko w  nocy ( przy 150 mg wenli ) , potem to już w ogóle kociołek triticco Ci  nie pomoże i trzeba będzie startować z Mirtazapiną , albo nie spać co drugi dzień .

 W sumie wybór nieśmieszny , ale samo niespanie ( jako takie sao w sobie ) ogólnie pomaga przy wychodzeniu z depresji , czy czego tam psychicznego co Ci dokucza ,,, tylko wtedy spada jakość życia , a jak jeszcze pracujesz to w ogóle KICHA .

Pozdrawiam. 

 Wenla z Mitrą to częsty stack , z opisów forumowiczów zdecydowanie bardziej leczniczy niż wenla z Triticco .

 Ja to bym nie zasnął po 75 mg wenli , tak więc ,,, o czym tu mowa .

Edytowane przez Kalebx3 Gorliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem dość długim konsumentem wenli, z tego co zauważyłem u siebie: pociłem się najgorzej w nocy, czasami budziłem się cały mokry i musiałem się przebierać i zmieniać pościel bo nie szło zasnąć, pocenie minęło bezpowrotnie po dodaniu mirtazapiny na noc. Wenla okropnie rozwala sen, na początku myślałem, że to tylko skutki uboczne i minie ale to wybudzanie się nasilało i tu mirtazapina również pomogła bo wyregulowała sen chociaż czasami też się wybudzałem to było to jedno budzenie na noc i dość szybko zasypiałem. Mirta ma za to jedną wadę ciężko się rano wstaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Lucek90 napisał:

Biorę wenlafaksynę w dawce 150 mg od 5 dni. Wcześniej brałem Escitalopram w dawce 20 mg przez 3 miesiące. Coś tam pomagał na natręctwa, ale zdecydowanie nie wpłynął na napęd, motywację a wręcz je pogorszył - totalne lenistwo, drzemki w ciągu dnia to na tym leku standard.

 

Na wenlę wskoczyłem od razu, odstawiając natychmiast esci.

Generalnie bardzo dobrze znoszę pierwsze dni na wenli poza spaniem - budzę się o godzinie 5.00 codziennie, i nie mogę dospać kilku godzin.

 

Biorę oprócz tego tritico w dawce 75 mg na wieczór. Bez tego to na pewno bym nie zasnął w ogóle.

Czy ktoś też tak miał na wenli ? (wczesne wybudzanie się i niemożność ponownego zaśnięcia)

Zgłosić się z tym od razu do lekarza czy poczekać jeszcze trochę ? 

Tak jak mój przedmówca, prawdopodobnie będziesz musiał zwiększyć dawkę Trittico. W moim przypadku czas nie pomógł by organizm reagował na taką dawkę, musiałam zwiększyć do 150 mg. Dzięki temu jestem w stanie zasnąć i gdy budzę się w nocy, nie jest aż tak źle z ponownym zaśnięciem, ale nic nie zmieniło się w kwestii snów, które są stresujące, czasem przerażające. Też tak masz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Jakietomaznaczenie napisał:

Tak jak mój przedmówca, prawdopodobnie będziesz musiał zwiększyć dawkę Trittico. W moim przypadku czas nie pomógł by organizm reagował na taką dawkę, musiałam zwiększyć do 150 mg. Dzięki temu jestem w stanie zasnąć i gdy budzę się w nocy, nie jest aż tak źle z ponownym zaśnięciem, ale nic nie zmieniło się w kwestii snów, które są stresujące, czasem przerażające. Też tak masz?

Też tak mam. Nieraz nawet budzę się w takim strachu że później wpływa to bardzo mocno na mój cały dzień. Aczkolwiek mimo wszystko, uważam to za bardzo pozytywny efekt tego leku, gdyż te sny nie są przypadkowe i każdy dotyczył jakiegoś tematu z którym musiałem/muszę się spotkać. Dodam, że jestem też w procesie psychoterapii i dotknięcie tych snów, podzielenie się nimi z terapeutą jest bardzo wartościowe.

 

Wcześniej (przed braniem leków) w ogóle nie pamiętałem snów albo mi się wcale nie śniły.

 

Pogadam o tej dawce tritico z terapeutą, 150 mg nie wchodzi w żadne interakcje z Twoją wenlą ? Z tego co wiem, to już jest dawka raczej nie na sen ale bardziej przeciwdepresyjna. Ile bierzesz wenli ?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Heledore napisał:

Nie powiedziałabym, że będzie musiał. Ja aktualnie nic na sen nie biorę i śpię, mimo, że biorę 225mg wenlafaksyny.

Heledore, a miałaś w ogóle na tym leku problemy ze snem/ wczesnym wybudzaniem się ? 

Jak tak, to po jakim czasie przeszły, jak to wyglądało ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Lucek90 napisał:

Też tak mam. Nieraz nawet budzę się w takim strachu że później wpływa to bardzo mocno na mój cały dzień. Aczkolwiek mimo wszystko, uważam to za bardzo pozytywny efekt tego leku, gdyż te sny nie są przypadkowe i każdy dotyczył jakiegoś tematu z którym musiałem/muszę się spotkać. Dodam, że jestem też w procesie psychoterapii i dotknięcie tych snów, podzielenie się nimi z terapeutą jest bardzo wartościowe.

 

Wcześniej (przed braniem leków) w ogóle nie pamiętałem snów albo mi się wcale nie śniły.

 

Pogadam o tej dawce tritico z terapeutą, 150 mg nie wchodzi w żadne interakcje z Twoją wenlą ? Z tego co wiem, to już jest dawka raczej nie na sen ale bardziej przeciwdepresyjna. Ile bierzesz wenli ?

 

Dobrze Cię rozumiem, mam tak samo ze snami, choć nie zawsze uda mi się je zapamiętać i potem omówić. Biorę 150 mg wenlafaksyny. Powiem Ci szczerze, że nie wiem czy trazodon wchodzi z nią w reakcję, nigdy wcześniej nie brałam leków przeciwdepresyjnych, więc ciężko mi powiedzieć, jak powinno być.. Jedyne co po tylu miesiącach chciałabym jeszcze poprawić, to poziom energii i stany przygnębienia, które jeszcze się pojawiają co jakiś czas. 150 mg trazodonu pozwala mi przespać całą noc, choć zależy od też od tego, czy w życiu nie pojawią się jakieś problemy (wtedy niestety nic nie pomaga :().

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do snów to potwierdzam, że mają bardzo duży wpływ na dany dzień, jeżeli jest przyjemny sen to człowiek czuję się o wiele lepiej w danym dniu, podobnie jak przy redukcji leku, a jeżeli koszmar i męczymy się śniąc to niestety gorszy.

 

Szczerze to mianseryna wprowadziła mnie w całkiem nowy świat snów, także świadomych, wspaniałe działanie.

 

Osobiście polecam mianserynę do duetu z wenlafaksyną, od wielu lat u mnie się to sprawdza, nie ma kłopotów z zaśnięciem i mianserynka działa idealnie na apetyt co w moim przypadku mi pomaga, 30mg lerivonu, godzinka, może trochę dłużej, kładziesz się i zasypiasz bez problemu, wcześniej próbowałem trittico to nie dość że nie mogłem zasnąć to w ciągu dniach czułem się jak na beta-blokerach , Mirtazapine też próbowałem i było podobnie jak z trittico, ale znalazłem odpowiednie połączenie i jest dobrze.

 

Po latach brania wenlafaksyny rano 150mg postanowiłem przestawić branie leku na godzinę 16-17, spowodowało to że mam w ciągu dnia więcej energii niż wcześniej i nie morzy mnie sen po obiedzie jak to było wcześniej.

 

Wenla, nawet 150mg oddziałuje na delikatne podnoszenie dopamimy, czego jestem pewny testując preparaty typowo podnoszące poziom dopaminy, dlatego po 3-4 tygodniach danej dawki muszę robić tygodniowe redukcje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na mnie wenla do dawki 150 praktycznie w ogóle nie działała. Na dawce 75 i 150 czułem się tak samo chujowo. Dopiero od 225 coś tam poczułem ale ja już mam tak zjebany łeb że się tylko pod topór nadaje więc nie ma co się sugerować. Natomiast jeżeli chodzi o mianserynę to zgadzam się całkowicie. Wyciągnęła mnie z takiej bezsenności że już dosłownie wisiałem na sznurze i odkąd biorę mianse to nie mam żadnych problemów z zasypianiem niezależnie od dawek wenli. Zdarzyło mi się nawet kiedyś wziąć amfe w ciągu dnia a miansa i tak mnie uśpiła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Arnin napisał:

Osobiście polecam mianserynę do duetu z wenlafaksyną, od wielu lat u mnie się to sprawdza, nie ma kłopotów z zaśnięciem i mianserynka działa idealnie na apetyt co w moim przypadku mi pomaga

Czyli bardzo mocno podnosi apetyt ?

A jak jest z libido ? Ma jakiś wpływ na to czy nie ?

3 godziny temu, Arnin napisał:

wcześniej próbowałem trittico to nie dość że nie mogłem zasnąć to w ciągu dniach czułem się jak na beta-blokerach

Czyli jak się czułeś ? Nigdy nie brałem takich środków i nie wiem co masz na myśli.

 

3 godziny temu, Arnin napisał:

Wenla, nawet 150mg oddziałuje na delikatne podnoszenie dopamimy, czego jestem pewny testując preparaty typowo podnoszące poziom dopaminy, dlatego po 3-4 tygodniach danej dawki muszę robić tygodniowe redukcje.

Jak wyglądają takie redukcje i w zasadzie po co je robisz ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Arnin napisał:

Osobiście polecam mianserynę do duetu z wenlafaksyną, od wielu lat u mnie się to sprawdza, nie ma kłopotów z zaśnięciem i mianserynka działa idealnie na apetyt co w moim przypadku mi pomaga, 30mg lerivonu, godzinka, może trochę dłużej, kładziesz się i zasypiasz bez problemu, wcześniej próbowałem trittico to nie dość że nie mogłem zasnąć to w ciągu dniach czułem się jak na beta-blokerach , Mirtazapine też próbowałem i było podobnie jak z trittico, ale znalazłem odpowiednie połączenie i jest dobrze.

Zazdroszczę Ci, mnie lekarz też przepisał mianserynę, w połączeniu z wenlą dała mi tyle energii, że zapisywałam się już na siłownię :D ale grubłam niesamowicie szybko, bo na mianserynę nie mogłam przestać jeść, myślałam tylko o jedzeniu, w miesiąc 9kg, co prawda było mi to potrzebne bo miałam niedowagę, ale po przekroczeniu pewnego progu wagi, moja psychika tego nie wytrzymała i wróciłam do Trittico. Ponadto mocno wypadały mi włosy, jak po chemioterapii.. energią obecnie nie grzeszę, ale przynajmniej inne rzeczy są ustabilizowane..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lucek90 , 1. W moim przypadku bardzo mocno podnosi apetyt dawka 30mg, są gorsze dni gdzie nie chce się jeść, tylko wrzucę na ruszt mianserynkę i apetyt wraca, dla mnie bardzo działa to na plus, ważyłem nieco 66kg przy 190 cm wzrostu, nie mogłem jeść, waga spadała, idealny lek dla kogoś kto chce przytyć a nie może w naturalny sposób, tyle, że ja mam bardzo szybką przemianę materii i jestem w stanie bez wysiłku zrzucić 15 kg w ciągu miesiąca. Z moich doświadczeń to na dawce 30mg jest najlepszy apetyt, im wyższa - tym mniejszy.

Co do libido to w żadnym stopniu mianseryna nie wpływa u mnie na te sfery w przeciwieństwie do wenlafaksyny - kastrator ;)

 

2. Po Triticco (trazodon) jak i Mirtagenie (mirtazapina)  bardzo trudno było mi usnąć i sen przerywany kilkanaście razy a w ciągu dnia po tych lekach ledwo chodziłem, każda czynność mnie męczyła (beta-blokery to leki na obniżenie ciśnienia tętniczego, rytmu serca), ale mam przypuszczenia że to z powodu że za bardzo obniżały mi i tak niskie ciśnienie.

 

3. Redukcje robię bo po nich mogę kilka dni się dobrze poczuć, jak zdrowy, oraz gdy biorę zbyt długo określoną dawkę to nastrój jest coraz gorszy i podąża w złym kierunku. Redukcja wygląda tak, że biorąc 150mg w jeden dzień, następnego biorę 112,5mg, zjawisko dzięki któremu czuję się te 2-3 dni lepiej w ciągu miesiąca nazywają "odbiciem dopaminowym" ale sprawdziłem że to nie jest wynik podniesienia się poziomu dopaminy tylko czegoś innego, czego? Nie wiem, pisałem temat o tym ale nikt się nie chce przyłączyć.. https://www.nerwica.com/topic/44144-odbicie-dopaminowe-lepsze-samopoczucie-przy-redukcji-leku/

 

Jakietomaznaczenie

Można to unormować odpowiednią dawką mianseryny, ja mam największy apetyt 40-60 minut po zażyciu tabletki na noc, jest wilczy głód, ale mi to pasuję bo przepalam wszystko bardzo szybko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Lecze się od pół roku lekiem faxolet. Na początku brałam 75 mg, potem 150 mg, a ostatnio lekarz zwiększył do 230 mg. Dziś mija tydzień od zwiększenia dawki, a ja nadal mam koszmarne leki i bóle głowy oraz depresję. Czy to możliwe, że objawy się nasilily po zwiększeniu dawki? Co jeśli się okaże, że wenla nie daje rady? Do tej pory była jedynym lekiem, który cokolwiek zdzialal...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, a w jakim celu zwiększył ? W moim przypadku przyjmowanie więcej niż 150mg nasila depresję, lęki, 150mg jest dla mnie najbezpieczniejszą dawką. To jest logiczne że opisane objawy zwiększyły się wraz ze zwiększeniem dawki.Przerabiałem temat 300mg jak i nieco więcej i było tylko gorzej.

 

Edytowane przez Arnin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zduszonyszept napisał:

Dziś mija tydzień od zwiększenia dawki, a ja nadal mam koszmarne leki i bóle głowy oraz depresję. Czy to możliwe, że objawy się nasilily po zwiększeniu dawki? Co jeśli się okaże, że wenla nie daje rady?

 

Zduszonyszept,

 oczywiście ,że bardzo możliwe ,że objawy się nasiliły po zwiększeniu dawki .

 Ja bym jeszcze poczekał z 3 tygodnie na poprawę na tej wyższej dawce ,,, jeśli nie nastąpi ( co nie jest oczywiste ) , trzeba będzie pomysleć zdecydowanie o innym leku .

 Z drugiej strony zamieniłbym Faxolet na Efectin . 

 Pomiędzy generykami wenli jest duża róznica .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×