Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie tak @Heledore 🙂 Co ciekawe, w ChAD nie ma konsensusu, czy w ogóle stosować antydepresanty nawet w fazie depresji. Część amerykańskiego środowiska naukowego odradza je chadowcom po calosci (nie mówiąc już w ogóle o dawkach >225 mg wenli 🙂), a przy depresji w ChAD rekomenduje tylko ciągnące w górę stabilizatory.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj ładny diagram wskazujący, które stabilizatory/leki antypsychotyczne/inne preparaty ciągną w górę (i jakie inne właściwości wykazują)

Zrodlo: https://psycheducation.org/treatment/#Not_first_line_but_worth_a_serious_look_in_some_cases

 

2E01DF06-2534-41B9-8911-8F093B6272B7.gif.dcf3c982b1e8297751de1e64035bb4dd.gif

Edytowane przez warning

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Defensor napisał:

Od 1 dawki 75 efectinu utrzymuje się pocenie. Faxigen do dawki 225 mg brałem i nie występowało pocenie. No ale nie wiem może to dobrze i się rozkręci...

 

Oryginał wenli jest- IMO - silniejszy. Wiadomo - oba leki zawierają tę samą substancję czynną, ale producentowi generyku zależy, żeby produkcja była jak najtańsza. Może więc stosować inne, tańsze metody syntezy i oczyszczania leku. Natomiast producentowi leku oryginalnego (który wprowadza lek ba rynek) zależy, żeby lek wykazał w badaniu klinicznym jak najmniej objawów niepożądanych i dlatego może np. lepiej lek oczyszczać (stosować więcej etapów chromatografii, lepsze i droższe złoże)... Producent generyku badań klinicznych już nie prowadzi (wykonuje tylko badanie biorównoważności), mu zależy już tylko na cenie. Heledore z racji zawodu może tu pewnie dodać sporo spostrzeżeń w kwestii tego, jak można obniżać koszty syntezy/oczyszczania leków.

 

Ponadto, generyki od oryginału różnić może wypełnienie tabletki, środki stabilizujące, forma leku (krystaliczna czy bezpostaciowa) - to wszystko może (choć w teorii nie powinno) mieć wpływ na działanie leku. A wzór chemiczny i nazwa substancji czynnej w oryginale i generyku są wciąż te same 🙂 

 

Edytowane przez warning

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla odpłatności 100 procent:

 

Faxolet ER (ADAMED) 75 mg 28 sztuk - 23.67 

pln

Efectin ER (PFIZER) 75 mg 28 sztuk - 25.55 pln

 

Poza tym - producent obniżając koszt produkcji leku nie ma obowiązku obniżać ceny leku ;)  Może na danym rynku wciskać generyk w tej samej cenie, co oryginał, zarabiając więcej, bo ma niższe koszty produkcji. Jeśli są chętni na generyk i przedstawiciele handlowi są skuteczni, why not? ;) 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Arnin napisał:

Wypowiadały się tu chłopy jak dęby, których 37,5mg telepało jak osikę ;) Także wiele zależy od organizmu pacjenta, w moim przypadku jakiekolwiek działanie wenlafaksyny odczuwam od dawki 112,5mg a 150mg jest stabilną dawką, wszystko powyżej powoduje lęki (noradrenalina) 

 

Minie, u mnie okres adaptacji leku wynosi około 2 tygodnie a konkretnej dawki około tygodnia, początkowy brak apetytu jest jak najbardziej normalnym skutkiem ubocznym, który powinien za moment minąć. Ja przeszedłem z paroksetyny na wenlafaksyne i uważam to za w miarę dobry transfer. Pozdrawiam

A lęki na początku brania wenlafaksyny też są? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Arnin napisał:

Mogą występować, ale z czasem powinny słabnąć, gorzej jak się utrzymują dość długo.

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Dziś dopiero 4 dzień jak biorę Faxolet w dawce 75mg. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Ilus napisał:

Dziś dopiero 4 dzień jak biorę Faxolet w dawce 75mg. 

W moim przypadku staram się jak najszybciej osiągnąć 150mg i liczę już od tej dawki dni po których jest "lepiej", pozytywne efekty się zaczynają, a jest to okres 2-3 tygodni, dlatego warto a nawet należy zacisnąć zęby przy tego typu leków i uzbroić się w cierpliwość ;) 7-8 lat mam do czynienia z tą substancją więc i ona mnie jak i ja ją poznałem na wylot ;)

 

14 minut temu, Lunaa napisał:

.zawsze gdy zapomnę wziąć organizm sam się upomni ;)

W jaki sposób? ;) U mnie gdy nie wezmę dawki to po kilku godzinach zaczyna się "piszczenie" w uszach - taki naturalne powiadomienie, przypominacz ;)

 

Edytowane przez Arnin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Linnea
8 minut temu, Ilus napisał:

A długo bierzesz?  Początki ciężkie były? 

Biorę drugi raz ale w innej kombinacji z innym lekiem i teraz muszę przyznać, że jestem zadowolona z działania.

Muszę powiedzieć, że antydepresanty jakoś szczególnie źle na mnie nie działają i nie mam uboków. Gorzej już z neuroleptykami po których mogę być senna i raczej powodują tycie.

 

8 minut temu, Arnin napisał:

W jaki sposób? ;)

U mnie pojawiają się jakby zawroty głowy i wtedy wiem, że zapomniałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@dragon Podałam wyżej ceny dla dawki 75 mg.  Pisałam również i powtórzę, że producent generyku nie ma obowiązku obniżania ceny leku ;) Chcesz kupować generyk droższy niż oryginał - kupuj, na zdrowie. Firma od leku generycznego ma mniejsze koszty, a jaką ustali cenę na dany rynek, to już jej polityka cenowa i jej model biznesowy. Na pewno do interesu nie dokłada.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Arnin napisał:

Wjaki sposób? ;) U mnie gdy nie wezmę dawki to po kilku godzinach zaczyna się "piszczenie" w uszach - taki naturalne powiadomienie, przypominacz ;) 

 

U mnie zaczyna się ból głowy, czasem przechodzący w bardzo silną migrenę. A u Ciebie @Lunaa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, dragon napisał:

Efectin ER 150 mg 28 kaps- 44,10 zł

Z refundacją płacę 16-17 zł, zamienniki a oryginał można porównać kolokwialnie z działką od dilera niszowego i premium. Dawniej, nawet jakieś 5-6 lat temu to ceny efectinu były astronomiczne i stąd kupowało się zamienniki, ale osobiście prawię od początku jestem przy efectinie, przechodząc na samym początku z zamiennika na oryginał to czułem jakbym zaczynał brać całkiem inny lek, taka różnica była, a jestem bardzo czuły na minimalne nawet różnice w produkcji leku, czasem zdarzają się "trefne" partie.

 

To "piszczenie" to głównie jak siedzę bądź leżę, jak jestem w ruchu to też coś delikatnie przypominające zawroty głowy, ale nie bardzo uciążliwe i wtedy wiadomo, że rano nie wzięło się dawki. Dobre jest to w efectinie że blister z kapsułkami jest oznaczony dniami tygodnia i należy od razu po wyjęciu kapsułki ją łyknąć, bo jak się odłoży na talerzyk czy gdzieś indziej to różnie to bywa ;) Kiedyś miałem tabelkę w Excelu i zapisywałem sobie gdy zażyłem lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Arnin napisał:

czasem zdarzają się "trefne" partie.

 

To prawda. Była dawniej afera, bo okazało się, że - jeśli dobrze pamiętam -  Wellbutrin o przedłużonym czy zmodyfikowanym uwalnianiu produkowany przez Glaxo w różnych filiach *tej samej firmy* nie jest biorównoważny. Te różnice między partiami albo między generykiem a lekiem oryginalnym uwidaczniają się najbardziej właśnie przy preparatach XR/SR.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Iksigrek Hej. W literaturze* zaleca się zakończyć przyjmowanie sertraliny i następnego dnia rozpocząć wenlę od 37.5 mg i bardzo powoli zwiększać jej dawkę do  docelowej. Ja tak uczyniłam. Jeśli jednak silnie odczuwałeś zwiększanie dawek sertraliny, możesz odstawiać ją etapami (czyli np. zejść ze 100 do 50 mg, potem do 0), nie schodzić z dawki setraliny w jeden dzień do zera. Nie trzeba przerwy między zakończeniem przyjmowania sertraliny a rozpoczęciem - wenli. Uzgodnij to z lekarzem 🙂

 

*Źródła: https://nzf.org.nz/nzf/resource/Antidepressant_Switching_Table.pdf

https://gpnotebook.com/simplepage.cfm?trip=1&ID=1637482568

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam mam pytanie po jakim czasie wenlafaksyna zaczęła u was działać? Biorę juz 3 tygodnie i nie widze poprawy, a nawet większa depresja i lęki, zaczynałem od 37,5 i stopniowo zwiększałem teraz jestem na 150 od 4 dni, kiedy zacznie działać? Jak było w waszym przypadku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 dni to nawet nie jest czas adaptacji dawki, daj temu leku czas na rozkręcenie się, po 2-3 tygodniach powinno się coś dziać przy takiej dawce, ale to wszystko kwestia indywidualna, cierpliwość jest potrzebna przy tego typu preparatach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, proszę was o drobną wskazówkę. Rozpocząłem kuracje wenflaksyna docelowo w dawce 75 mg - trochę podupadlem na zdrowiu w wyniku stresu w pracy z której mnie zresztą wylano. Niemniej 3 dni temu zacząłem od startera 37,5mg brane rano do sniadania, za kilka dni mam wejść na dawkę 75 mg niemniej od 1 dawki 37,5 mg mam problemy ze snem (przed lekiem sen byl dobry). Sen jest rwany, trudno mi zasnąć. Lekarz co prawda dopisal mi w razie problemów ze snem mirtazapine w dawce 15 mg. Czy aplikować juz w tym momencie twn lek czy problemy ze snem sa normalne przy początku kuracji wenlafaksyna ? 

 

Dodam ze 2 lata temu brałem 30mg mirtazapiny z racji dużych problemów ze snem i ogółem drepresyjnych spraw. Niemniej tamta kuracja zostala zakończona z sukcesem i do tego momentu od blisko roku nie przyjmowałem żadnych leków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym poczekal jeszcze kilka dni i sprawdził jak z tym snem. Mirta jest "łagodna" w tym sensie że można ją zapodac doraźnie na spanie i po krótkim nawet czasie przerwać bez większych problemów. Przynajmniej ja to tak odczuwam. Oczywiście mówimy o samym komponencie nasennym mirty. Co innego przeciwdepresyjny, na to trzeba czasu. Więc nie martw się za bardzo 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze równocześnie biorę także lek typu mianseryna, mirtazapina z wenlą czy innymi SRNI,SSRI, po pierwsze - jest sen, druga sprawa to łagodzi strasznie skutki uboczne SNRI, SSRI, są prawie nieodczuwalne i można bardzo szybko wejść na wysoką dawkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z Was ma albo miał problem z Venlectine jak ja, że po wzięciu rano Venlectine nawet później przez cały dzień puchła mu wątroba (ja nie mam woreczka żółciowego i mi tak się dzieje)? Jeśli tak to czy sobie z tym radzicie czy poradziliście dzięki jakiemuś lekowi czy suplementowi i zneutralizowaliście skutek, żeby móc dalej brać ten lek czy musieliście odstawić? Jaki? Bo dla mnie to jeden z najbardziej pasujących leków mi na psychikę.

Edytowane przez Heledore
Przeniesiono do odpowiedniego tematu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×