Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Czy jak ktoś wybucha gniewem i jest nadpobudliwy to wenla raczej nie bedzie dobrym pomyslem przez swoje dzialanie na noradrenaline?

 

ale ma też działanie seedujące,uspokajające,zobojętniające , więc w jak bęedziesz brał tak do 225mg lub lepiej na 150 to masz tylko SSRI .

 

mnie uspokoiła , jestem mniej nerwowy to jest ok , tylko senność mnie męczy chociaż dzis już duzo mniej , ale chcę tez aktywizacji

 

 

hmm ale myślałem że to cisnienie podnosi. Bo jak noradrenalina to po pikawie wali tez. hmm

 

może podnosić ale nie musi , pikawa tak(nie mam przyspieszonego pulsu ale czuje jak mocniej wali) już w mojej dawce 187,5 , ale jednocześnie czuje większy spokój , dzis senność mniejsza.

na pikawe male dawki propranololu .

ja i tak biore jeszcze telmisartan 80mg na nadciśnienie , bo mam je i bez leków .

 

kiedyś była teoria że od 150 działa na noradrenaline , teraz czytałem że S. Stahl pisał :

"W zakresie dawek 75–225 mg na dobę

ujawnia głównie działanie serotoninergiczne (hamuje wychwyt

zwrotny serotoniny), choć u niektórych osób już

przy takich dawkach może wystąpić działanie noradrenergiczne

(Stahl, 2008). W zakresie dawek 225–375 mg

na dobę u większości pacjentów ujawnia się zarówno działanie

noradrenergiczne, jak i serotoninergiczne. Stosowanie

dawek większych niż 375 mg na dobę nie jest zalecane

przez producenta, choć publikowano wyniki badań

klinicznych, w których chorym podawano jeszcze większe

dawki. Wiadomo, że w tym przypadku mechanizm działania

leku może być nawet potrójny – dochodzi hamowanie

wychwytu zwrotnego dopaminy (Fenli et al., 2013; Muneoka

et al., 2009).

Zależność mechanizmu dział"

 

tak jak pisał inni mogą już odczuwać nawet w dawkach 150 d NA .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to jeszcze coś zacytuje:

 

" Leki o działaniu serotoninergicznym

są stosunkowo często odbierane przez pacjentów jako

„uspokajające”, czasem chorzy mówią nawet o nadmiernej

sedacji i „zamuleniu” – zwłaszcza w początkowym okresie

kuracji. Z kolei leki o działaniu noradrenergicznym są niekiedy

odbierane jako nadmiernie pobudzające, wywołują-

ce niepokój psychiczny lub psychoruchowy (Grover i Valaparla,

2014), zaburzające sen, powodujące zbyt szybkie

bicie serca, co także ujawnia się najczęściej na początku leczenia

(Gründer et al., 1996; Thase, 1998). Jak nietrudno

zauważyć, działania te pacjenci mogą odbierać jako przeciwstawne.

Innymi słowy: część chorych przyjmujących wenlafaksynę

będzie postrzegać lek jako usypiający i działający

wyraźnie sedatywnie, a inna grupa pacjentów przyjmująca

ten sam lek (i w tej samej dawce!) będzie mieć problemy

z zasypianiem i poczucie nadmiernego rozbudzenia"

 

http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:lUkNUNXItTgJ:yadda.icm.edu.pl/yadda/element/bwmeta1.element.psjd-20859c9c-0d3a-437e-833c-aacd3c39f699/c/Psychiatria1.2015Swiecicki_Wenlafaksyna.pdf+&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze miałem wahania nastrojów z tendencją do wpadanie w stany manii. U mnie wenla wręcz nakręciła te drugie stany do dużych rozmiarów. To było naprawdę fajne, bo dni wydawały się za krótkie a ja ciągle coś musiałem robić. Potem się trochę to unormowało i się do tego przyzwyczaiłem, ale mi się praktycznie nie zdarzały zamulające dni na wenli, cały czas mocno mnie aktywizowała. Kawy nawet prawie nie piłem bo była za duża moc. Jak zszedłem na 75 mg to już było tak bardziej po ludzku :roll: Najbardziej mi pasowała dawka 112,5 bo nie było tej nadaktywności ale wciąż miałem dużo energii.

 

-- 24 lut 2018, 16:00 --

 

Pomijając tą nadaktywność to dawka 150 miała dla mnie jedną dużą wadę. Emocjonalnie byłem upośledzony i wydawało mi się jakbym oglądał świat przez szybę, praktycznie nie było żadnych emocji. Na wszystko patrzyłem racjonalnie ale bez jakichkolwiek uczuć. Jak robót jakiś. Byłem skupiony na działaniu głównie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wenlafasyna tylko zwiększała mi lęk w dawce 150mg

 

Jak źle się czujesz po Wenli - to może nie warto jej forsować ?

Na lęki spróbuj ESCI, u mnie jest bardzo skuteczny a byłem przecież kłębkiem nerwów - sam zresztą pamiętasz.

ESCI zabija lęki !!! .... osobiście tego doświadczyłem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewidentnie mam chyba za mało serotoniny bo strasznie impusywnie reaguje. Ludzie tak mnie ****wija zebym normalnie wszystkich pozabilał debili. Kazdego w myslach wyzywam od kretynow. Męczy mnie to strasznie, nie wiem jaki lek byłby dla mnie najlepszy. Brałem troche sertraline ale odstawilem. Nie czulem sie spokojniejszy.

 

Dodatkowo, nie wiem czy to istotne, wszystko zaczyna, i nie koncze. Odstawiam rzeczy na potem ze stresu a potem mam jeszcze wiekszy stres i musze jeszcze bardziej to odlozyc w czasie.

 

ludzie POOOOOOOOOOOMOCY doradzie co brac i co robic bo mam wrazenie ze zwariuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba dopaminy też Ci brakuje jak nie masz motywacji i zaczynasz coś nie kończąc, czyli system nagród nie działa ---> dopamina. Najlepiej by tu podziałała właśnie sertralina albo wenlafaksyna w maksymalnych dawkach czyli 200mg sertry albo 300 mg wenli. Druga opcja paroksetyna najlepiej uspokaja i wycisza, najsilniejsze ssri ale również obojętność, anhedonia, senność, brak motywacji idą w parze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewidentnie mam chyba za mało serotoniny bo strasznie impusywnie reaguje. Ludzie tak mnie ****wija zebym normalnie wszystkich pozabilał debili. Kazdego w myslach wyzywam od kretynow. Męczy mnie to strasznie, nie wiem jaki lek byłby dla mnie najlepszy. Brałem troche sertraline ale odstawilem. Nie czulem sie spokojniejszy.

 

Dodatkowo, nie wiem czy to istotne, wszystko zaczyna, i nie koncze. Odstawiam rzeczy na potem ze stresu a potem mam jeszcze wiekszy stres i musze jeszcze bardziej to odlozyc w czasie.

 

ludzie POOOOOOOOOOOMOCY doradzie co brac i co robic bo mam wrazenie ze zwariuje.

 

Gdy miałem ostry kryzys - wychodziłem z domu pobiegać lub szedłem na długi forsowny spacer. Każdy wysiłek fizyczny pomaga przetrwać najtrudniejsze momenty. To naprawdę działa. Co do leków - niestety nie ma uniwersalnej receptury bo każdemu służy coś innego. Nie wiem też co aktualnie bierzesz. Mogę Ci tylko powiedzieć że dla mnie najskuteczniejszym lekiem na nerwicę lękową i depresję okazał się ESCITALOPRAM zmiksowany z niewielką ilością MIANSERYNY.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba dopaminy też Ci brakuje jak nie masz motywacji i zaczynasz coś nie kończąc, czyli system nagród nie działa ---> dopamina. Najlepiej by tu podziałała właśnie sertralina albo wenlafaksyna w maksymalnych dawkach czyli 200mg sertry albo 300 mg wenli. Druga opcja paroksetyna najlepiej uspokaja i wycisza, najsilniejsze ssri ale również obojętność, anhedonia, senność, brak motywacji idą w parze

 

wenla raczej powyzej 300 dopiero cyknie coś dopci . może wellbutrin + ssri , chociaż wellbutrin hamuje wychwyt zwrotny dopaminy o ile dobrze pamiętam w 15% co nie ma właściwości zwiekszających jej , ale działa za to mocno na Noradrenaline co z kolei ,zwieksza dopamine w korze przedczołowej . to samo robi wenla . a DRI jest od powyzej 300wenli dopiero podobno , chociaż i tak jest to sprawa dyskusyjna.

 

-- 24 lut 2018, 15:32 --

 

 

Pomijając tą nadaktywność to dawka 150 miała dla mnie jedną dużą wadę. Emocjonalnie byłem upośledzony i wydawało mi się jakbym oglądał świat przez szybę, praktycznie nie było żadnych emocji. Na wszystko patrzyłem racjonalnie ale bez jakichkolwiek uczuć. Jak robót jakiś. Byłem skupiony na działaniu głównie.

 

 

to przez szybe to własnie skutek serotoniny co przez niektórycj jest porządane takie zrobocenie. skoro 150 tak na ciebie działała , domyślam się że niedawno zacząłeś przygode z lekami SSRI/SNRI ?

 

-- 24 lut 2018, 15:34 --

 

Ewidentnie mam chyba za mało serotoniny bo strasznie impusywnie reaguje. Ludzie tak mnie ****wija zebym normalnie wszystkich pozabilał debili. Kazdego w myslach wyzywam od kretynow. Męczy mnie to strasznie, nie wiem jaki lek byłby dla mnie najlepszy. Brałem troche sertraline ale odstawilem. Nie czulem sie spokojniejszy.

 

Dodatkowo, nie wiem czy to istotne, wszystko zaczyna, i nie koncze. Odstawiam rzeczy na potem ze stresu a potem mam jeszcze wiekszy stres i musze jeszcze bardziej to odlozyc w czasie.

 

ludzie POOOOOOOOOOOMOCY doradzie co brac i co robic bo mam wrazenie ze zwariuje.

 

czaje to , na to polecam paroksetyne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba dopaminy też Ci brakuje jak nie masz motywacji i zaczynasz coś nie kończąc, czyli system nagród nie działa ---> dopamina. Najlepiej by tu podziałała właśnie sertralina albo wenlafaksyna w maksymalnych dawkach czyli 200mg sertry albo 300 mg wenli. Druga opcja paroksetyna najlepiej uspokaja i wycisza, najsilniejsze ssri ale również obojętność, anhedonia, senność, brak motywacji idą w parze

 

wenla raczej powyzej 300 dopiero cyknie coś dopci . może wellbutrin + ssri , chociaż wellbutrin hamuje wychwyt zwrotny dopaminy o ile dobrze pamiętam w 15% co nie ma właściwości zwiekszających jej , ale działa za to mocno na Noradrenaline co z kolei ,zwieksza dopamine w korze przedczołowej . to samo robi wenla . a DRI jest od powyzej 300wenli dopiero podobno , chociaż i tak jest to sprawa dyskusyjna.

 

-- 24 lut 2018, 15:32 --

 

 

Pomijając tą nadaktywność to dawka 150 miała dla mnie jedną dużą wadę. Emocjonalnie byłem upośledzony i wydawało mi się jakbym oglądał świat przez szybę, praktycznie nie było żadnych emocji. Na wszystko patrzyłem racjonalnie ale bez jakichkolwiek uczuć. Jak robót jakiś. Byłem skupiony na działaniu głównie.

 

 

to przez szybe to własnie skutek serotoniny co przez niektórycj jest porządane takie zrobocenie. skoro 150 tak na ciebie działała , domyślam się że niedawno zacząłeś przygode z lekami SSRI/SNRI ?

 

-- 24 lut 2018, 15:34 --

 

Ewidentnie mam chyba za mało serotoniny bo strasznie impusywnie reaguje. Ludzie tak mnie ****wija zebym normalnie wszystkich pozabilał debili. Kazdego w myslach wyzywam od kretynow. Męczy mnie to strasznie, nie wiem jaki lek byłby dla mnie najlepszy. Brałem troche sertraline ale odstawilem. Nie czulem sie spokojniejszy.

 

Dodatkowo, nie wiem czy to istotne, wszystko zaczyna, i nie koncze. Odstawiam rzeczy na potem ze stresu a potem mam jeszcze wiekszy stres i musze jeszcze bardziej to odlozyc w czasie.

 

ludzie POOOOOOOOOOOMOCY doradzie co brac i co robic bo mam wrazenie ze zwariuje.

 

czaje to , na to polecam paroksetyne.

 

Niedawno skończyłem swą przygodę. 8 lat brałem wenlafaksynę przy czym 6 lat w dawce 150 ( z krótkimi przerwami na testowanie niższych dawek - chciałem przez chwilę nie widzieć świata przez szybę). Przeciągnąłem to chyba tak długo właśnie dlatego, że tak dobrze na tym funkcjonowałem, lęki zniknęły całkowicie. Sęk w tym że SNRI w tej dawce działało tak na mnie cały czas, nie było osłabienia działania po jakimś czasie. Lekarz mówił że to nietypowe, że po tylu latach tą dawka wciąż tak na mnie działa.

 

-- 24 lut 2018, 17:06 --

 

Tylko przez te lata życie seksualne było marne. Potrafiłem 2 lata nie uprawiać seksu bo nie czułem takiej potrzeby. Bliskie relacje też zeszły na dalszy plan. Leki dawały mi wystarczające poczucie bezpieczeństwa. W końcu doszedłem do etapu, że całe życie tak się nie da i trzeba coś zmienić. Pół roku temu odstawiłem.

Nie mam też porównania z innymi lekami bo wenlafaksyna była jedynym antydepresantem jaki brałem, od początku trafiona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rozumiem cie .

zmieniam moj mix , wenla zostaje jak jest to 187,5 , dzis nie ma senności , za jakiś czas jak będzie mało uboków pewnie zwiększe do dawki dająca mi jakiś efekt pozytywny , prege będę brał doraźnie,nie chcę jednak stale , mianseryna zostaje ale w dawce 30mg no w kryzysach 45-60 , ale tycie jest i musze zmniejszyc bo brałbym normalnie 60 . klon zostaje chcę sprawdzić działanie wenli jak bede brał prege nie sprawdzę dokładnie.

 

( i przestańcie z tym klonem , nie kasuje działania antydepresyjnego ani przecwilekowego ,brałem go z paro rok ponad kiedyś stała dawka 2mg , czyli byłem uzależniony i byłem super hero z bananem na ryju i pro towarzyski ,to bzdury co po niektórzy wypisują. zresztą ja zjem 8mg klona i nie czuje nic prawie. jem go bo czekam na lepsze czasy z zejścia , każdy ma inny organizm , inny mózg , mam wyrobioną tolerke i to ostro i zdaje sobie z tego sprawe , ale ważne że dawka nei jest podwyższana.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony nie do końca w głowie jest tak kolorowo. Moim problemem jest częsta anhedonia, jakieś tam lęki, przygnębienie i ogólnie zmienne nastroje od smutku do napadów manii i taka niemoc z tym związana. No i do wszystkiego zapał mam tylko na początku, rzadko doprowadzam cokolwiek do końca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie biorę 2,5 mg Aripsanu + 150 mg Venlectinu rano, po południu jeszcze 2,5 mg aripsanu...na tym połączeniu czuję się strasznie. A już czułam się w miarę dobrze, coś nagle się stało i zaczęłam się czuć źle. Teraz jestem w ciągłym lęku, od kiedy się obudzę do zaśnięcia. Serce mi szybciej bije, nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam zupełnie odprężona :(

Leczę się z powodu depresji+OCD+fobia społeczna.

Czy ktoś z Was miał takie efekty po zwiększeniu dawki venli? uczucie, że nie działa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się poddaje schodze jutro z Wenli do 75-75-0 i zaczekam na lekarkę az wróci.

 

Pytanie czy taki podzial spowoduje mniejsze wydzielanie sie noradrenaliny.

 

Kolejny dzien chodzenia jak ząbi, oderwania od rzeczywistości i placzliwości otepienie. Do tego agresja mi się załacza chwilami, a to zupelnie nie ja.

 

Wniosek nasuwa mi się jeden - im więcej leku, tym gorzej sie czuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekarka zwiekszyla mi wenle do 225(poprosilam ja o to),a Propranolol uwaza za dobry lek,przy nerwicy.Moge brac Prop.20-40mg,jesli mi to pomaga.Mirta zostala 45mg.

 

no i gitara , wlasnie mialem pytać jak tam poszla wizyta , mówiłem ci że pójdzie ok cytrusie :) , a sie bałaś :) , propra tez biore czasami jak mi serce wali 20mg , czasami 2x 20 .

benzuś cie wesprze :) tez bede wchodził na 225 niedlugo w ciągu tygodnia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rozumiem cie .

zmieniam moj mix , wenla zostaje jak jest to 187,5 , dzis nie ma senności , za jakiś czas jak będzie mało uboków pewnie zwiększe do dawki dająca mi jakiś efekt pozytywny , prege będę brał doraźnie,nie chcę jednak stale , mianseryna zostaje ale w dawce 30mg no w kryzysach 45-60 , ale tycie jest i musze zmniejszyc bo brałbym normalnie 60 . klon zostaje chcę sprawdzić działanie wenli jak bede brał prege nie sprawdzę dokładnie.

 

( i przestańcie z tym klonem , nie kasuje działania antydepresyjnego ani przecwilekowego ,brałem go z paro rok ponad kiedyś stała dawka 2mg , czyli byłem uzależniony i byłem super hero z bananem na ryju i pro towarzyski ,to bzdury co po niektórzy wypisują. zresztą ja zjem 8mg klona i nie czuje nic prawie. jem go bo czekam na lepsze czasy z zejścia , każdy ma inny organizm , inny mózg , mam wyrobioną tolerke i to ostro i zdaje sobie z tego sprawe , ale ważne że dawka nei jest podwyższana.

 

A co daje branie pregabaliny doraznie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekarka zwiekszyla mi wenle do 225(poprosilam ja o to),a Propranolol uwaza za dobry lek,przy nerwicy.Moge brac Prop.20-40mg,jesli mi to pomaga.Mirta zostala 45mg.

 

no i gitara , wlasnie mialem pytać jak tam poszla wizyta , mówiłem ci że pójdzie ok cytrusie :) , a sie bałaś :) , propra tez biore czasami jak mi serce wali 20mg , czasami 2x 20 .

benzuś cie wesprze :) tez bede wchodził na 225 niedlugo w ciągu tygodnia

 

Wiem,ze wesprze ;) Dzieki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no ;/ Wchodzę za 2,3 dni na dawkę 225 , bo na 187,5mg nie czuje wcale serotoniny , myślę że już niedlugo będę na 300mg , robie to tak powoli(37,5mg co tydzień) ze względu tego że wcześnie się strasznie wybudzam , po 4h ,a potem zasnąć nie mogę i chodzę taki niewyspany . 300mg to jak 50 paro mniej wiecej , wiec moze bedzie dobrze , ale jak wtedy będzie z wybudzaniem się :?::roll::shock::shock::shock::shock:

Kurwa mać! zawsze coś

 

-- 26 lut 2018, 10:21 --

 

a no i wykasztanić na tym leku się jest ciężko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no ;/ Wchodzę za 2,3 dni na dawkę 225 , bo na 187,5mg nie czuje wcale serotoniny , myślę że już niedlugo będę na 300mg , robie to tak powoli(37,5mg co tydzień) ze względu tego że wcześnie się strasznie wybudzam , po 4h ,a potem zasnąć nie mogę i chodzę taki niewyspany . 300mg to jak 50 paro mniej wiecej , wiec moze bedzie dobrze , ale jak wtedy będzie z wybudzaniem się :?::roll::shock::shock::shock::shock:

/cenzura/ mać! zawsze coś

 

-- 26 lut 2018, 10:21 --

 

a no i wykasztanić na tym leku się jest ciężko

 

zwiększ może LERIVON na spanie , ja po tym śpię jak zabity :)

jak człowiek jest nie wyspany to cały dzień do d..... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no ;/ Wchodzę za 2,3 dni na dawkę 225 , bo na 187,5mg nie czuje wcale serotoniny , myślę że już niedlugo będę na 300mg , robie to tak powoli(37,5mg co tydzień) ze względu tego że wcześnie się strasznie wybudzam , po 4h ,a potem zasnąć nie mogę i chodzę taki niewyspany . 300mg to jak 50 paro mniej wiecej , wiec moze bedzie dobrze , ale jak wtedy będzie z wybudzaniem się :?::roll::shock::shock::shock::shock:

/cenzura/ mać! zawsze coś

 

-- 26 lut 2018, 10:21 --

 

a no i wykasztanić na tym leku się jest ciężko

 

zwiększ może LERIVON na spanie , ja po tym śpię jak zabity :)

jak człowiek jest nie wyspany to cały dzień do d..... :)

 

właśnie lerivon mnie usypia , zasypiam po nim po 1,5h dziala usypiająca , ale potem nastepuje już wybudzenie i nie idzie zasnąć , dzis jak się wybudziłem to wziąłem 375mg pregabaliny i usnąłem perfekcyjnie , dospałem trochę , no ale teraz po niej jestem przymulony , nie chciałem brać benzo bo i tak biorę , to wzialem prege, bo pregi nie biore codziennie teraz juz a doraźnie

 

-- 26 lut 2018, 17:44 --

 

ps bo jak masz przerwe od pregi i weźmiesz to zamula , jak bierzesz ciągiem to nie , ale ogolnie uważam że dobrze napisałeś że ryje banie , teraz już zeszło przymulenie , jest przyjemne uspokojenie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×