Skocz do zawartości
Nerwica.com

SKANDALICZNE LENISTWO


inspektor_erektor

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem tak niewiarygodnym leniem, że to sie nie mieści w głowie, praktycznie zawsze nim byłem z wyjątkiem jakichś nazwijmy to "przebłysków". Uwielbiam nie robić nic, leżeć i nic, ale jednocześnie cierpie bo jakby nie patrzeć to nie na tym polega żywot. Jak można zmienić takie coś w sobie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też niby chciałbym tylko ćwiczyć, zarabiać, zdradzać, śmiać sie, załatwiać sprawy, czuć dobrze ale qrwa jak usiąde na tym krześle tak godziny pękają a moja sytuacja tylko sie pogarsza. Mi jest ciepło, wygodnie, słucham sobie muzy, trzaskam filmy. Najgorzej gdy nadchodzi noc to zamiast spać siedze jak zahipnotyzowany i czytam jakieś gówna nawet na pudelku i to jest chore :D.

Też jestem skandalicznym leniem biorąc pod uwage czarną chmure problemów nad głową że tak to określe chyba nawet więcej jak skandalicznym.

Sądze że jak nie bedzie internetu a niedługo nie będzie to przestane być skandalicznym leniem. Furtka jak chooy ale ci doradziłem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adamantium, dzieki za nieocenioną pomoc i przydatne rady :mrgreen::lol: A co do lenistwa to tak samo mam czarną chmure nad sobą i wręcz karygodnym jest być w tej sytuacji takim leniem jak ja, a jednak nie potrafie sie zmotywować i wziąść do roboty

 

-- 16 wrz 2014, 14:26 --

 

ZAPRASZAM WSZYSTKICH ŚMIERDZĄCYCH LENI DO DYSKUSJI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też jestem hiperleniem (a czasem mam wrażenie, że już lenioholikiem, albo moje lenistwo przeszło w stan zaburzenia osobowości).

 

W pewnych sytuacjach można przestać praktykować lenistwo, ale pozbyć silnego lenistwa ze swojego wnętrza jest raczej bardzo trudno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inspektor_erektor, Gdybyś był autentycznym leniem nie cierpiałbyś z tego powodu. Prawdziwy leń jest dumny ze swojej postawy życiowej.

 

mark123, Leń, który naskrobał 7tys postów?? ..ciekawe ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inspektor_erektor, On przynajmniej nie leży na kanapie :P

 

Nie ma czegoś takiego jak lenistwo. Najpierw człowiek robi sobie bilans zysków i strat, a potem podejmuje decyzję. U osób cierpiących na zab. lękowe podjęcie działania wiąże się z dużym stresem, dlatego takie osoby przeważnie się wycofują z aktywnego życia.

Reszta, nie biorąca pod uwagę tych czynników, a jedynie swoje doświadczenia i cechy, może nazwać taką postawę lenistwem ..co nie znaczy, że należy ich ignorancję bezmyślnie kopiować i nazywać siebie leniem.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem tak niewiarygodnym leniem, że to sie nie mieści w głowie, praktycznie zawsze nim byłem z wyjątkiem jakichś nazwijmy to "przebłysków". Uwielbiam nie robić nic, leżeć i nic, ale jednocześnie cierpie bo jakby nie patrzeć to nie na tym polega żywot. Jak można zmienić takie coś w sobie?

 

No stary, bez terapii z czegoś takiego się nie wyjdzie. Nie masz żadnej władzy nad swoim ciałem, nie odnosisz nawet małych sukcesów, pewnie ciągle próbujesz i nic to nie daje. Co prawda też jestem leniem zaawansowanym, ale skandalicznym nie ponieważ odnoszę małe sukcesy i udało mi się trochę zmienić (np. dużo jeżdżę na rowerze). Też poszedłbym na terapię ale liczę, że jeszcze się sam ogarnę, poza tym godzina z psychologiem kosztuje 100 zl, a zarabiam bardzo malutko.

 

Ale jestem przekonany, że o własnych siłach nie masz szans z tego wyjść. Terapia, i to najlepiej od zaraz.

 

Haha, natomiast ktoś pisze, że jaki to leń skoro pisze posty. Problem w tym, że pisanie jest frajdą, ale gdyby szef w pracy kazał mu napisać te 7 postów na inny temat, odkładałby to do porzygania :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkopuję.

 

Nic mi się nie chce. Nie mam żadnych planów na życie. Nie chcę się uczyć, ani pracować. Gdyby mi spadły pieniądze z nieba i nie musiałbym się już o nie martwić do końca życia, to byłoby mi z tym dobrze.

Czy podchodzę pod termin użyty w tytule wątku?

Jakieś rady?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkopuję.

Nic mi się nie chce. Nie chcę się uczyć, ani pracować. Gdyby mi spadły pieniądze z nieba i nie musiałbym się już o nie martwić do końca życia, to byłoby mi z tym dobrze.

Czy podchodzę pod termin użyty w tytule wątku?

Jakieś rady?

Też bym tak chciała :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sory, ale jak czytam wypowiedzi niektórych to włos się jeży na głowie. Dziwie się rodzicom, że na to przyzwalają, ja bym kazała niepracującemu 20-kilkulatkowi, który nie wyraża chęci zmian wyprowadzić się z domu. Może życie by go nauczyło, że życie to nie bajka, siedzenie w domu i surfowanie po necie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

izaa, Helvetti,jeśli lenistwo jest powodowane po prostu lenistwem a kasa leci od rodziców to również się dziwię.Osobiście pracuję choć resztkami sił.Wielkie grono ludzi uważa że lepszej pracy nie można mieć, ciepło i kasa co miesiąc, a mi się rzygać chce z nerwów jak myślę o mojej pracy i wiem co to znaczy "lenistwo" jak psychika siada :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×