Skocz do zawartości
Nerwica.com

brak pewności siebie


seiten

Rekomendowane odpowiedzi

Witam was! Jestem nowy na tym forum i nie ukrywam ,że szukam pomocy. Przedstawię się ,a później opisze w skrócie swój problem.

 

Mam ponad 15 lat. Uczę się przeciętnie. Nie jestem asem w szkole jednak wynika to tylko i wyłącznie z tego ,że nie poświęcam prawie żadnego czasu na naukę. Mimo to bez problemu osiągam oceny +3-4 z przedmiotów szkolnych. Uwielbiam sport. Głównie sztuki walki jednak po poważnej kontuzji musiałem na jakiś czas odpuścić treningi ale nie dawno poznałem nową miłość - kulturystykę. Jeżeli chodzi o wygląd to... Twarzy nie ocenie bo każdy będzie widział coś co mu nie pasuję. Jednak co do ciała to ważę 75kg (nie jestem gruby, bardziej duży) mam prawie 180 wzrostu. Jak każdy widzę u siebie wszędzie tłuszcz (ale to kompleksy ,które siedzą w głowie. Zawsze byłem gruby. Jednak z 2 lata temu to pokonałem). Twierdzę nawet ,że osiągnąłem jakiś wygląd. Koledzy mi mówią ,że się "rozrosłem". Trochę w tym faktu jest. Bo dużo osób się dziwi ,że mam aż 37cm w bicepsach i to w tak młodym wieku. Mimo to mam również sporo tłuszczyku bo jakieś 15% (Zrzucał to będę w styczniu. Plany treningowe). Piszę to żebyście mieli lepszy wgląd w sytuacje.

 

Problem polega na tym ,że jestem typem samotnika. Lubie towarzystwo jednak wolne chwilę ograniczają się do treningu , diety , rozrywki (najczęsciej w domu). W związku z czym mam kłopoty z kontaktami między ludzkimi. Słyszałem już od x osób ,że jestem dobry , spoko itd.. Głównie od koleżanek od ,których dostałem kosza. Było tak już kilka razy co umocniło u mnie zachowanie aspołeczne , które było już we mnie jakiś czas. Pewność siebie leży całkowicie. Chciałbym to zmienić jednak nie potrafię. Mam nawet pedagogów w szkole ale przecież do niech nie pójdę .. Podoba mi się kilka dziewczyn ,które chciałbym poznać ale oczywiście nie mam odwagi do nich zagadać. Nawet gdy mam wrażenie ,że się komuś podobam to również się po prostu boje. Mam w głowie 100'etki scenariuszy co pójdzie nie tak. Nie działają na mnie żadne durne hasełka typu "zycie masz tylko jedno" , "jesteś fajnym facetem" itp..

 

Także PEWNOŚĆ SIEBIE. Jednak to nie jedyny problem. Mam wrażenie ,że dorastałem nieco szybciej niż rówieśnicy ( Miałem nawet zaburzenia równowagi spowodowane zbyt dużą ilością hormonów). Pod wpływem bodźców ale czasem i też nie zmienia mi się całkowicie nastrój ,który utrzyma się nawet kilka dni. Może to być stan euforyczny ,który na ogół trwa góra 1-2h lub stan b. silniej chandry utrzymujący się do kilku dni. Kiedyś były również myśli samobójcze ale kończyły się w momentach w ,których bałem się zrobić "ten ruch". Pierwsze poważniejsze zauroczenie nie odwzajemnione skończyły się wieloma nie przespanymi nocami i nie zbyt ciekawymi doświadczeniami.. Nie zanudzając was jeszcze bardziej...

 

Proszę pomóżcie mi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj seiten!

 

Nie będę pisała, że jesteś młody i życie przed Tobą, bo jak sam stwierdziłeś - tego typu "hasełka" na Ciebie nie działają. Najprawdopodobniej brak pewności siebie wiąże się u Ciebie z niskim poczuciem własnej wartości, a w tej kwestii trudno pomóc przez Internet. Myślę, że odwiedzenie pedagoga szkolnego i rozmowa z nim to wcale nie jest głupi pomysł. Odsyłam Cię też do tekstu i ćwiczeń zawartych w artykule: http://portal.abczdrowie.pl/jak-podniesc-poczucie-wlasnej-wartosci. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź!

 

Niestety u mnie jest to tak silne ,że nawet nie jestem wstanie porozmawiać o tym z rodziną ,a co dopiero z pedagogiem w szkole. Powiedziałem o tym tylko 1 osobie co też nie było takie łatwe.. Ale jak ona ma mi niby pomóc? Oczywiste ,że nie jest wstanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź!

 

Niestety u mnie jest to tak silne ,że nawet nie jestem wstanie porozmawiać o tym z rodziną ,a co dopiero z pedagogiem w szkole. Powiedziałem o tym tylko 1 osobie co też nie było takie łatwe.. Ale jak ona ma mi niby pomóc? Oczywiste ,że nie jest wstanie.

 

Kolego, rozumiem Cie ja rodzinie nie powiedział bym nigdy w życiu... Jednak psycholog to specjalista on wie co robić i naprawde pomoże;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×