Osoba umożliwiająca trwanie w nałogu

[Gość]

Witam, chciałabym założyć nowy temat, który wydaje mi się, jest dosyć przydatny i istotny dla DDA, zaczerpnęłam go z książki:" Miłość to wybór. O terapii współuzależnień".

"Gdyby nie osoby umożliwiające trwanie w nałogu, to dysfunkcja rodziny nie trwałaby tak długo. Tragedia polega na tym, że osoby te nie uświadamiają sobie tego faktu. Każdy członek rodziny dysfunkcyjnej do pewnego stopnia odgrywa rolę osoby umożliwiającej trwanie w uzależnieniu.(...)Przyjmijmy dla wygody, że ojciec jest alkoholikiem, matka nie. Ona trzyma rodzinę razem- bohaterska mama męczennica.[tak samo bedzie też jakby mama była alko, a ojciec nie, albo inne nałogi np. narkotyki, praca, napady złości, skrajny rygoryzm religijny itd. ](...) Utrzymuje nałóg męża w sekrecie i wciąga w to oszustwo dzieci. Tak więc uzależniony mąż nie musi się spotykać z publiczna dezaprobatą. (...) Okłamuje jego szefa kiedy dzwoni, że mąż nie może przyjść do pracy. Wyciąga go z tarapatów, czasami z aresztu. Czyści po nim brudy, które cały czas za sobą zostawia, także te społeczne. Dzieci bez względu na inne role, które przyjmują w rodzinie, również stają się osobami umożliwiające trwanie w nałogu. Wszystkie osoby wzajemnie uzależnione(...) ponieważ czują się bezradne, umożliwają trwanie w nałogu, chociaż mogłyby opanować sytuację, gdyby potrafiły z tym skończyć."

 

-- 31 sie 2014, 10:17 --

 

Dodatkowy zestaw ról osoby umożliwiającej trwanie w uzależnieniu

Rozjemca

Nawet małe dziecko może przyjąć rolę rozjemcy. Rozjemca jakoś tam sprawi, że wszystko będzie dobrze. On może rozładować atmosferę stając się klaunem. Często jest bohaterem. Rozjemca wie jakich słów użyć, aby wesprzeć rodzeństwo, ułagodzić mamę i obejść tatę. Urodzony negocjator, rozjemca, może nawet posunąć się do niewinnego kłamstwa, aby zminimalizować starcie.

 

Męczennik

zapłaci każdą cenę osobistą, aby ułagodzić rodzinną sytuację. Poświęci czas, energię szczęście, aby utrzymać rodzinę razem. Wypali się do reszty albo zwariuje, jedyna rzecz, której nie będzie w stanie zrobić,to zmienić swoich skłonności do uzależnienia.

 

Ratownik

Weźmie drugą pracę, aby zapłacić rachunki, da kaucje za uzależnionego, wynajmie prawnika, wykona wszystkie prace, które w innym przypadku nie byłyby zrobione.( Męczennik-dać więcej,poświęcić się; Ratownik-pośpieszyć się, naprawic natychmiast to kłopotliwe położenie, zataić, szybko pozostawić za sobą)

 

Oskarżyciel

Zrzuca winę na wszytskich, tylko nie bierze jej na siebie. Mówi wszystkim członkom rodziny co robią źle i dlaczego nie osiągneli doskonałości.Nie jest osobą z którą chce się obcować.

 

Ofiara

jest duszą godną najwyższego pożałowania, ponieważ w głębi duszy jest to taka miła osóbka i nic z tego, czego doświadcza, nie jest zasłużone. Nie należy mylić tej roli z byciem ofiarą. Prawdziwe ofiary zwykle nie użalają się nad sobą.

[bittersweet]

potworek, bardzo ciekawy temat. Ja mialam w rodzinie krewna zone-alkoholika pelnila role ratownika. Reszta rodziny solidarnie nie zauwazala problemu uzaleznienia byl przemilczany lub bagatelizowany.

[tixia]

Fajnie poruszony temat, daje do myślenia.

[Gość]

Moja rodzina:

 

Ojciec (alkoholik) - oskarżyciel

Mama - męczennica + ofiara

Ja - rozjemca

[mark123]

U mnie w rodzinie: matka - rozjemca; ojciec - kiedyś częściowy oskarżyciel, obecnie żadna z powyższych ról; ja - żadna z powyższych ról

[Gość]

mark123, Ja też już jakiś czas temu przestałem odgrywać rolę rozjemcy/klauna. Teraz nie mam żadnej ścisłej roli. Natomiast moi rodzice dalej odgrywają swoje role.

[mark123]

Ja nigdy nie odgrywałem żadnej z powyższych ról.