Skocz do zawartości
Nerwica.com

Forumowiczu, kim jesteś?


jetodik

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym Was zapytać jakie stanowisko zajmujecie w toczącej się od wieków debacie między szeroko pojętym realizmem a antyrealizmem? Tym którzy w niej nigdy nie uczestniczyli i w ogóle się nad tym nie zastanawiali, proponuję zacząć od odpowiedzenia sobie, na pytanie: czy uznajesz istnienie rzeczywistości niezależnej od umysłu?

oczywiście dalej będę rozwijał różne inne wątki tego tematu, ale powyższe pytanie jest to taka podstawa od której warto zacząć, bo odmian realizmu, antyrealizmu oraz neutralnych jest wiele, więc zanim się w nie wgłębimy skupmy się na punktach wspólnych i kluczowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

postaram się przystępnie, po kolei rozwijać temat, żeby przybliżyć go ludziom, którzy się nim jeszcze nie zajmowali, a zauważyłem, że niektórzy tutaj świadomie bądź nie, odpowiadali na to główne pytanie wytyczające linię podziału między realizmem a antyrealizmem.

trudno powiedzieć czy antyrealizm jest pożywką dla wariatów, z pewnością jest pożywką dla przewodników duchowych, takich jak np. Eckhart Tolle, który swoją drogą ma zwolenników również na tym forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GITS,

jak najbardziej, poważne wywody zostawmy zawodowcom, a tutaj, tak jak każdy może się wypowiedzieć, czy wierzy np. w reinkarnacje, tak samo każdy może określić swoje poglądy w tym temacie choćby tylko w oparciu o pierwsze pytanie.

 

później naszkicuje, w dużym skrócie i bardzo ogólnie różne stanowiska, takie jak sceptycyzm, empiryzm, idealizm, realizm oraz punkty dyskusyjne między nimi. to już da wystarczający wgląd dla dalszych dyskusji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra! Mam zagwozdkę, oglądałam K-PAX i film dał mi do myślenia (ciut fizyką i astronomią sie interesuje). Po filmie lece do neta, a tam ,ze to na podstawie ksiązki i 3!!!! części są! Jak wyglądałam tak do biblioteki i przez 2dni mnie nie było dla nikogo.

Cholera...TO NIE BYŁO GŁUPIE i miało +/- podstawy praw fizycznych.

Teraz z racji większej ilości czasu przymierzam się czytnąć cz2 i 3 jeszcze raz. Jeśli ktoś czytał to chętnie pogadam!!! )kto nie czytal ,a interesuje sie tematem człowieka, jego nieodkrytych możliwości, tego czego nasz umysł jeszcze nie jest gotów zrozumieć to polecam!).

 

-- 15 sie 2014, 23:34 --

 

Nie będę się wypowiadał, bo z zasady staram się nie przemęczać zbytnio główki pisząc w internetach, ale chętnie poczytam co tam skrobiesz jetodik.

Fajny pomysł. :great:

... Chociaż wciąż wydaje mi się za "ciężki" jak na takie forum :P

Dla tych co za cięzki to na czacie siedzą ;> (żarcik)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla tych co za cięzki to na czacie siedzą ;> (żarcik)

 

GITS rozmawiasz ze studentem filozofii, więc dla mnie nie ma takiego tematu jak "ciężki" :P

Po prostu uważam, że forum psychologiczne to miejsce na pomoc psychologiczną a nie na filozoficzne dywagacje. "Oddajmy cesarzowi co cesarskie" itd...

No ale nic, EOT, zamilknę już i z chęcią posłucham.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla tych co za cięzki to na czacie siedzą ;> (żarcik)

 

GITS rozmawiasz ze studentem filozofii, więc dla mnie nie ma takiego tematu jak "ciężki" :P

Po prostu uważam, że forum psychologiczne to miejsce na pomoc psychologiczną a nie na filozoficzne dywagacje. "Oddajmy cesarzowi co cesarskie" itd...

No ale nic, EOT, zamilknę już i z chęcią posłucham.

To przenieśmy temat do działu ZABAWY :<img src=:'>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łapa, temat można ugryźć na wiele sposobów, można nawet podejść na luzie, to znaczy, nie trzeba koniecznie wdawać się w specjalistyczne analizy, jeśli ktoś nie ma ochoty...głównie rozchodzi się tutaj o podstawowy stosunek do rzeczywistości a taki mają również ludzie nie zajmujący się filozofią. jak to wyjdzie? zobaczymy, najwyżej nie wyjdzie:D

 

 

wracając do pierwszego pytania, ja osobiście uznaje założenie, że istnieje rzeczywistość niezależna od umysłu, kiedyś pod wpływem tekstów z książek "potęga podświadomości" i "sekret", sugerujących, że tak nie jest, moja nerwica natręctw bardzo mocno się rozkręciła, teraz z kolei, pogląd przeciwny, napawa mnie pewnego rodzaju poczuciem bezsensu, co bardzo fajnie oddaje ten cytat:

 

"nihilizm jest nieuchronnym następstwem realistycznego przekonania, że istnieje niezależna od umysłu rzeczywistość, która (...) jest obojętna wobec naszego istnienia i niepomna 'wartości' oraz 'znaczeń', którymi staramy się ją udrapować, aby stała się miejscem znośniejszym do zamieszkania" - Ray Brassier

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wczytuje się w swoje dawne materiały i zapiski i boję się żeby w manie nie wpaść :D

Także dajta mi chwilę żebym ułożyła i spisała co ja sądzię/mniemam/przypuszczam...

 

-- 16 sie 2014, 01:29 --

 

Łapa, temat można ugryźć na wiele sposobów, można nawet podejść na luzie, to znaczy, nie trzeba koniecznie wdawać się w specjalistyczne analizy, jeśli ktoś nie ma ochoty...głównie rozchodzi się tutaj o podstawowy stosunek do rzeczywistości a taki mają również ludzie nie zajmujący się filozofią. jak to wyjdzie? zobaczymy, najwyżej nie wyjdzie:D

 

 

wracając do pierwszego pytania, ja osobiście uznaje założenie, że istnieje rzeczywistość niezależna od umysłu, kiedyś pod wpływem tekstów z książek "potęga podświadomości" i "sekret", sugerujących, że tak nie jest, moja nerwica natręctw bardzo mocno się rozkręciła, teraz z kolei, pogląd przeciwny, napawa mnie pewnego rodzaju poczuciem bezsensu, co bardzo fajnie oddaje ten cytat:

 

"nihilizm jest nieuchronnym następstwem realistycznego przekonania, że istnieje niezależna od umysłu rzeczywistość, która (...) jest obojętna wobec naszego istnienia i niepomna 'wartości' oraz 'znaczeń', którymi staramy się ją udrapować, aby stała się miejscem znośniejszym do zamieszkania" - Ray Brassier

 

Hmmm. Niezależna czyli niepoznana? Bo nie mówimy tylko o ziemskiej rzeczywistości?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

śmierć w butach, Tatarkiewicz wala się po podłodze, Zofia leży pod Tatarkiewiczem, notatki walają się po mieszkaniu.Ja już chyna tylko fizykom ufam :?

jetodik śpi albo się gdzie puszcza.

Łapa gra (późnego) cynika i pewnie przy flaszce ze śmiechu umiera...

cyklopka tylko z facetami dyskutuje.

I tak zostałam z tym sama :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm. Niezależna czyli niepoznana? Bo nie mówimy tylko o ziemskiej rzeczywistości?

Dobre pytanie, GITS.

Jeśli istnieje niezależna od umysłu rzeczywistość, czy nie jest niezależna właśnie dlatego, ponieważ umysł nie wchodzi z nią w interakcję? A jeśli jest niezależna, to czy w ogóle istnieje? Wg Berkeleya istnieć to postrzegać lub być postrzeganym.

Tu znowu można polemizować, mając na względzie słynny efekt setnej małpy, i wtedy założyć, że osiągając pewną masę krytyczną dany myślokształt zmieni lub stworzy kogoś/coś gdzieś tam, w tym stworzy "niezależną" rzeczywistość. :P

 

Odnosząc się stricte do filozofii, najbliższy mi jest chyba immaterializm, podstawą istnienia umysł=>rzeczy jako idee umysłu=>idea jako efekt myśli=>ideał jako subiektywna alternatywa, nie prawda obiektywna.

 

Odpowiedź na pytanie postawione w temacie: jestem, kim chcę być, o ile myślę, że nie muszę być tym, kim myślę, że jestem, i o ile wiem, jak oraz co myśleć, by być tym, kim chcę być. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GITS,

Hmmm. Niezależna czyli niepoznana? Bo nie mówimy tylko o ziemskiej rzeczywistości?

 

chodziło mi o rzeczywistość obiektywną, czyli załóżmy, że jutro następuje zagłada ludzkości, ale księżyc pozostaje niewzruszony, drzewa dalej sobie rosną, itd.

wspomniany Berkeley twierdził, że człowiek ma dostęp tylko do treści swojego umysłu, więc nie ma możliwości by sprawdzić czy takie rzeczy jak drzewo w ogóle istnieje.

realista natomiast zakłada, że te doznania są umysłowymi reprezentacjami istniejących niezależnie od jego postrzegania drzew, dla niego te drzewa istnieją same w sobie.

 

 

jetodik śpi albo się gdzie puszcza.

 

dementuje, ze mną trzeba chodzić :<img src=:'>

 

 

 

vyskokova, ciekawa wypowiedź, zdaje się, że jesteś radykalną antyrealistką, ale wolę się upewnić - co sądzisz o sytuacji kiedy np. idziesz pod drzewem i szyszka spada Ci na głowę, dostrzegasz ją dopiero podczas uderzenia (aby przykład nie był drastyczny załóżmy, że nosisz czapkę i nic nie boli), to czy ta szyszka przed uderzeniem zanim ją postrzegłaś zmysłowo, nie istniała?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, zapewne istnieje rzeczywistosc niezalezna od umysłu ale ja jej nigdy nie poznam, gdyz rzeczywistosc wokol mnie przechodzi przez filtr mojego mozgu , ktory ja nieuchronnie znieksztalca.

Czyli nie wiem, czy drzewo istnieje czy nie , ani jak naprawde wyglada - wiem tylko co ja odbieram jako drzewo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, obiektywnie wiem że mój mózg pracuje bez ładu i składu, jednego dnia ten sam bodziec przechodzi bez echa , nastepnego wywołuje III wojne światową ;)

nie wiem co się kryje za pytaniem że poznam rzeczywistosc obiektywna niebezposrednio - tzn jak ? wszystkie niebezposrednie środki przekazu będą zniekształcały ją dodatkowo :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bittersweet,

niebezpośrednio czyli za pośrednictwem wiedzy, doznań.

oczywiście teoretycznie coś takiego jak np, drzewa mogą nie istnieć - wszystkie przesłanki które sugerują mi, że istnieją poznaje tylko subiektywnie, ale spójność tych przesłanek, przesądza o tym, że przyjmuje wobec nich realistyczne stanowisko.

 

mangiferaindica,

 

to smutne co piszesz :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×