Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy mogę lekarzowi zasugerować lek?


Odeta

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów, potrzebuje Waszej rady

 

W listopadzie 2004 zdiagnozowano u mnie depresje z lękami (nerwica lękowa) brałąm przez dość długi okres bioxetin i cloranxen, potem bodajze diazepam.

W czerwcu 2005zaszłąm w ciąże, przerwałam leczeczenie w sumie na własna odpowiedzialność (dla dobra dziecka).

W sumie od tamtej pory raz było lepiej,. raz gorzej, ale teraz czuje, że to wszystko wraca ze zdwojoną siłą, po priostu już sobie nie radze.

W środę mam wizytę u lekarza, bardzo duzo czytałąm dobrych opinii o efectinie i chciałabym, żeby własnie ten lek dr mi przypisał, ale czy mogę sama, jako pacjent o to poprosić, czynie zostanie toodebranie jako wymadrzanie sie, badz jeszcze gorzej ???

 

Doradzcie proszę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a dlaczego wymadrzanie sie????? po prostu masz nawrot, duzo wiesz o chorobie i o lekach wiec nie powinnas sie krepowac. Co innego jak ktos jest pierwszy raz.....

wiec wogole sie nie krepuj tylko porozmawiaj z lekarzem ze duzo czytalas o effectinie (pozytywnych opini) i bys chciala sprobowac. ja jak chodzilam do lekarza to rowniez co raz chcialam zeby mi zmienial leki gdyz naczytalam sie o jakis "super swietnych" :smile: i zawsze lekarz mi mowil o wszystkich za i przeciw jakiegos leku i zawsze pozostawalam przy effectinie, wiec naprawde polecam :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziekuję za troskę i pamięć.

 

Bałąm sie okropnie lekarza, a okazał się bardzo przystojnym facetem i do tego z poczuciem humoru.

 

Co do efectinu to tak, dostałam.

Dziekuję jeszcze raz za radę.

 

Przez pierwsze dni czułąm sie po nim okropnie, jakby mnie pociag przejechał: zawroty głowy, suchość w ustach, pocenie się... ale to minęło, i juz jest oki. Wielkiej poprawy narazie nie widzę, ale na pewno na to za wczesnie. Narazie staram się mysleć pozytywnie a efectin ma mi pomóc wyplenić chwasta ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nio to sie ciesze, na poczatku lipa ale mam nadzieje ze Ci pomoze :) mi w miare pomogl, z domku moge wychodzic wiec luzik!!!! trzymam kciuki za Ciebie!!!!

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:25 am ]

okazał się bardzo przystojnym facetem i do tego z poczuciem humoru.

hmmmmmmm tez bym chetnie do takiego poszla :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja zasugerowałem dostałem i się przejechałem 4 dni tylko wytrzymałem.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:38 pm ]

ja przestałem pokładać nadzieje w lekach bo i tak jełśi pomogą to po odstawieniu powinno wszystko wrócić i zazwyczaj wraca , zmienia się chemia mózgu i mózg chce swoja dawke leku, niby leki nie uzależniają, tak piszą w ulotkach, ale odstawcie a pojawią sie efekty odstawienne, potem jeśli to wytrzymacie będziecie czuć sie wspaniale bo efekty ustąpią , a nastepnie jak lek wypłuka sie z organizmu przyjdą leki bo przyzwyczilismy się wczesniej do leku, to tak jak z papierosami ktoś kto pali pakę dziennie niech na tydzień odstawi , szlag go będzie trafiał i będzie musiał wrócić do fajek i przez pierwszy dzieńpo poweocie wypali 30 fajek, i tak dokładnie jest z lekami choroba wraca po 3-6 m-cach i nasz mózg chce swój lek i chce go dużo by uzupełnić jego brak dlatego po powrocie do poprzedniej dawki nie czujemy poprawy i tzreba brać 1,5 poprzedniej dawki i wtedy następuje poprawa, następnie mozna zmniejszć dawkę do połowy i jesteśmy na podtrzymaniu i tak można latami. Rada jest jedna odstawiać powoli i ewentualnie przechodzić na słabsze leki lub zioł + porządna psychoterapia. Mnie lekarz powiedział jak mu powiedziałem że 2 lata łykania to chyba za dużo, że co ja chcę ludzie się po 20 lat leczą a ja dopiero 2 lata. Więc powiedziałem mu że sie czuję dobrze i lek przeciw lekowy mi odstawił bez stopniowego odstawiania przeszedłem przez efekty odstawienne było ciężko a potem lepiej wytrzymałem tak 5 m-cy ale łykałem coś na zmiane nastrojów i po odstawieniu tego byłe 1 m-ąc czysty.Ale ponieważ lęki wracały były to pojedyńcze uderzenia ale mocen więc zmieniłem lekarza powiedziałe o co mi chodzi w leczeniu i dostałem słabszy lek. Jest w kratke raz lepiej raz gorzej jak by ten lek nie działał ale walczę bo chcę żyć bez leków, rozpocząłem psychoterapie i jak tylko odrobinke się odbiję bedę odstawiać ostrożnie i przjdę na zioła, ale przedewszystkim psychoterapia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1507 tak trzymaj!

Ja też długo opierałam się przed zażywaniem leków, miałam je wykupione, ale nie chciałam łykać. W końcu było tak źle, że zużyłam wszystko, bo łudziłam się, że mimo wszystko te leki coś pomogą, a tu klops. Żałuję że to brałam, bo teraz jak dopadają mnie jakieś stany lękowe, to aż mnie kręci, żeby sobie ulżyć, a nie ma czym :?

Szkoda zdrowia.

Trzymam kciuki, żeby ci się udało! Pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja to się boję mojemu powiedzieć cokolwiek - chyba się nie odważę mu powiedzieć że chcę inne tabletki. Jak on mi zadaje takim dziwnym tonem (z takim przekąsem) pytanie: i co? Chce Pani żebym pani przepisał jakieś cudowne tabletki?? (ciekawe czy takie "cudowne" ma skoro pyta :smile: ) Mam ochotę mu powiedzieć , że jasne - najlepiej na eutanazję - wtedy nie będę musiała więcej do Pana przychodzić i zabierać Panu cennego czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×