Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak zacząć żyć?


dr.no

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Mam 23 lata i jestem dzieckiem dorosłego alkoholika (ojciec alkoholik). Dopiero rok temu dotarło do mnie, co dzieje się w domu - co naprawdę czują do mnie rodzice, jak mnie wychowali i jak to wpływa teraz na mnie. Zapisałem się na wizyty u psychologa. Zrobiłem postępy, jednak kiedy wracałem do domu horror zaczynał się od nowa. Postanowiłem go w końcu przerwać i wyprowadziłem się do większego miasta. Zapisałem się na studia, chcę się rozwijać.

Mieszkam tutaj od tygodnia i czuję się bardzo samotny. Chodzę po ulicach, widzę grupy znajomych w kawiarniach i im zazdroszczę, bo też chciałbym tak sobie posiedzieć. Szukam też pracy. Duże miasto, wysyłam swoje aplikacje, a telefony milczą. Czuję się przez to małowartościowy. Czasami uważam, że nie mam nic do zaproponowania i na zawsze zostanę sam. Najgorsze jest uczucie, że jest się samemu.

Jak to zmienić? Jak znaleźć znajomych; nie tracić nadziei, że praca w końcu się znajdzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak żyć ? Poprostu się niestety przemóc.. ja mam tak samo jak ty pewnie.

 

Prace mam dopiero od sierpnia.Normą dla tego kraju jest wystawianie wirtualnych ogłoszeń nie mających pokrycia w rzeczywistośći.Najlepiej pochodż też po miejscach pracy i daj cv osobiście gdzie się da.Studia to świetna spara na nowe znajomości.Jak masz troche wolnego czasu może warto iść na jakiś np.darmowy kurs zaocznie co ciebie interesuje np fotografia i tam można poznać kogoś z podobnymi zainteresowaniami.Lubisz muzyke ? Idz sobie na jakiś koncert w okolicy.Zrobiłeś no i tak mnóstwo postępu z tego co mówisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź. Chodząc do psychologa obiecywałem sobie, że kiedy wyjadę nie będę się już bał, wstydził, krył i że pójdę przed siebie. A teraz widzę, że wracam do poprzedniego stanu. Porównuję siebie do innych. Wyglądem, zachowaniem, wykształceniem. Boli mnie to, że moi rówieśnicy mają już licencjat, a ja nic. Kiedy oni szli na studia, ja myślałem, że naprawię rodzinę i ojciec przestanie pić. Pomagałem im, zrezygnowałem z siebie i dostałem za to po dupie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć.Po pierwsze chciałem żebyś wiedział że zrobiłeś już bardzo bardzo dużo.Terapia,wyprowadzka od rodziców(bardzo ważne),studia i praca(na pewno się znajdzie niedługo). Rozumiem piekło porównywanie się z innymi-sam tak mam,musisz nad tym pracować w głowie-wyłapywać te momenty i przypominać sobie ile już zrobiłeś dla siebie.Każdy człowiek po przeprowadzce do innego miasta czuje się samotny.Wstydzić i bać będziesz się jeszcze długo,może nawet bardzo długo-ale pomimo tych negatywnych uczuć działaj,wychodź,rozmawiaj z ludźmi-taki jaki jesteś smutny,zły,przestraszony,nie czekaj w domu na lepszy dzień.Tylko w ten sposób ludzie jak my mogą to pokonać(właściwie osłabić te uczucia). Załóż konto na jakimś portalu społecznościowym,porozmawiaj.Odezwij się jak ci leci.Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć.Po pierwsze chciałem żebyś wiedział że zrobiłeś już bardzo bardzo dużo.Terapia,wyprowadzka od rodziców(bardzo ważne),studia i praca(na pewno się znajdzie niedługo). Rozumiem piekło porównywanie się z innymi-sam tak mam,musisz nad tym pracować w głowie-wyłapywać te momenty i przypominać sobie ile już zrobiłeś dla siebie.Każdy człowiek po przeprowadzce do innego miasta czuje się samotny.Wstydzić i bać będziesz się jeszcze długo,może nawet bardzo długo-ale pomimo tych negatywnych uczuć działaj,wychodź,rozmawiaj z ludźmi-taki jaki jesteś smutny,zły,przestraszony,nie czekaj w domu na lepszy dzień.Tylko w ten sposób ludzie jak my mogą to pokonać(właściwie osłabić te uczucia). Załóż konto na jakimś portalu społecznościowym,porozmawiaj.Odezwij się jak ci leci.Pozdrawiam.

 

Dzięki RipCord. Dostałem się na studia i mam pracę, teraz organizuję sobie dodatkową. Tak jak pisałem - czuję się małowartościowy. Ojciec przez lata wrzucał mi do głowy jakim jestem dnem. Pomimo wielu dowodów przeciwko jego słowom, ciągle mam to w głowie. Idę ulicą, widzę rówieśników i pojawiają się kompleksy. Wiem, co to są myśli automatyczne i alternatywne - uczyłem się tego na terapii. Tłumaczę je sobie w głowie, jednak uczucie niższości pozostaje i ciągnie się za mną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodząc do psychologa obiecywałem sobie, że kiedy wyjadę nie będę się już bał, wstydził, krył i że pójdę przed siebie. A teraz widzę, że wracam do poprzedniego stanu. Porównuję siebie do innych. Wyglądem, zachowaniem, wykształceniem. Boli mnie to, że moi rówieśnicy mają już licencjat, a ja nic. Kiedy oni szli na studia, ja myślałem, że naprawię rodzinę i ojciec przestanie pić. Pomagałem im, zrezygnowałem z siebie i dostałem za to po dupie.

To nie takie proste i nie pzychodzi od razu. Chodziles na typowa terapie DDA? czy zwykle wizyty u psychologa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodząc do psychologa obiecywałem sobie, że kiedy wyjadę nie będę się już bał, wstydził, krył i że pójdę przed siebie. A teraz widzę, że wracam do poprzedniego stanu. Porównuję siebie do innych. Wyglądem, zachowaniem, wykształceniem. Boli mnie to, że moi rówieśnicy mają już licencjat, a ja nic. Kiedy oni szli na studia, ja myślałem, że naprawię rodzinę i ojciec przestanie pić. Pomagałem im, zrezygnowałem z siebie i dostałem za to po dupie.

To nie takie proste i nie pzychodzi od razu. Chodziles na typowa terapie DDA? czy zwykle wizyty u psychologa?

 

Były to indywidualne spotkania z psychologiem, na których pokazywał mi co jest nie tak, jak to rozumieć i co robić by było lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak tam sytuacja? Jeśli mógłbym Ci coś podpowiedzieć, to polecam zgłosić się do Stowarzyszenia OD-DO, które realizuje właśnie nabór do programu "Razem w trosce o DDA" - http://www.razem-dda.pl. Na tej stronie można znajdują się informacje odnośnie oferowanej formy wsparcia w zakresie diagnozy syndromu DDA oraz szeregu szkoleń i spotkań mających na celu rozwinięcie umiejętności miękkich, wykorzystywanych każdego dnia zarówno w pracy, jak i w domu. Biorąc udział w projekcie można skorzystać z treningów interpersonalnych, asertywności i autoprezentacji, twórczego myślenia i działania. Projekt jest o tyle ciekawy, że pozwala sprawdzić się w dwóch rolach: uczestnika i prowadzącego. Myślę, że to może być dla Ciebie świetna szansa na poznanie fajnych ludzi, odnalezienie się w tym mieście i nowe spojrzenie na problem. Może też będziesz chciał zostać wolontariuszem (świetna sprawa). Zresztą sam zobacz.

 

 

Cześć,

Mam 23 lata i jestem dzieckiem dorosłego alkoholika (ojciec alkoholik). Dopiero rok temu dotarło do mnie, co dzieje się w domu - co naprawdę czują do mnie rodzice, jak mnie wychowali i jak to wpływa teraz na mnie. Zapisałem się na wizyty u psychologa. Zrobiłem postępy, jednak kiedy wracałem do domu horror zaczynał się od nowa. Postanowiłem go w końcu przerwać i wyprowadziłem się do większego miasta. Zapisałem się na studia, chcę się rozwijać.

Mieszkam tutaj od tygodnia i czuję się bardzo samotny. Chodzę po ulicach, widzę grupy znajomych w kawiarniach i im zazdroszczę, bo też chciałbym tak sobie posiedzieć. Szukam też pracy. Duże miasto, wysyłam swoje aplikacje, a telefony milczą. Czuję się przez to małowartościowy. Czasami uważam, że nie mam nic do zaproponowania i na zawsze zostanę sam. Najgorsze jest uczucie, że jest się samemu.

Jak to zmienić? Jak znaleźć znajomych; nie tracić nadziei, że praca w końcu się znajdzie?

 

Q08EPF.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×