Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam, mam 24 lata i nie wiem gdzie szukać pomocy


misiek098

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, tak jak w tytule napisałem mam 24 lata jakiś czas temu wybrałem się do psychiatry z problemami lękowo-depresyjnymi po konsultacji diagnoza była następująca ADD, niestety kontakt z Panią doktor się urwał(to była wizyta prywatna, Pani doktor przestała odbierać telefony) Wcześniej nigdy nie słyszałem o czymś takim jak ADD. Zacząłem więc przeszukiwać internet i odnalazłem opis 24 ostatnich lat mojego żałosnego życia.

 

"Wydawać by się mogło, że dziecko spokojne i ciche, to dziecko z którym nie ma nigdy problemów. Nie przeszkadza na lekcjach lecz słucha uważnie, z przyjemnością podchodzi do stawianych mu zajęć, ale jednak nauczyciele się na nie skarżą.

 

Wśród opisanej grupy dzieci, są czasami takie, które mają ADD czyli deficyt koncentracji uwagi bez zachowań nadpobudliwych i impulsywnych.

Dzieci z ADD to dzieci grzeczne, radosne, które uwielbiają pieszczoty i okazywanie uczuć. Tak jak dzieci z ADHD lubią ruch, ale są znacznie spokojniejsze. Są wrażliwe na krzywdę innych, łatwo się wzruszają i równie łatwo można je urazić.

 

Niska samoocena i brak wiary w siebie powodują, że często na słowa krytyki zamykają się w sobie, łatwo też popadają w frustrację.

Tak jak dzieci nadpobudliwe, są również niecierpliwe, a okazywany zapał do zadań zwykle bywa chwilowy.

Nie opowiadają, co było w przedszkolu czy szkole, malowanie, rysowanie i inne czynności manualne nie sprawiają im przyjemności.

Na zajęciach są jak nieobecne, siedzą cichutko, nie biorą aktywnego udziału w tym co się dzieje, a kiedy nauczyciel prosi je o odpowiedź, zwykle nie wiedzą co odpowiedzieć, więc milczą. W takich sytuacjach pomocnicze pytania nauczyciela i zachęty, nie przynoszą rezultatów, lecz nawet powodują płacz u dziecka.

 

Problemy z koncentracją nasilają się wraz z wiekiem, w szkole dzieci te wykazują trudności w przyswajaniu materiału.

Do innych trudności szkolnych zaliczamy problemy z pisaniem i czytaniem, niektóre bowiem dzieci z ADD czytają bardzo wolno, kiedy zaczynają szybko pisać, obniża się również poziom graficzny ich pisma. Czasami pojawiają się również problemy z szybkim liczeniem.

Mimo spokoju i ostrożności, dzieci z ADD często się przewracają, szybko się męczą i zwykle nie kończą rozpoczętej pracy.

 

Czynności samoobsługowe takie jak ubieranie się czy mycie zębów zajmują im znacznie więcej czasu, niż rówieśnikom.

Na tle klasy bardzo często odbierane są jako dzieci młodsze lub mniej dojrzałe, również emocjonalnie. Zdarza się im przechodzić ze skrajności w skrajność. Mają problemy z podejmowaniem decyzji i nawet mając kilkanaście lat nadal proszą by ktoś za nie decydował."

 

Do tego należy doliczyć 2 próby samobójcze spowodowane problemami z adaptacją w środowisku, gwałtowne zmiany nastroju, wybuchy gniewu autoagresję. Jako dziecko w szkole podstawowej często coś powiedziałem nie tak będąc pytanym. Często wyśmiewany kompletnie wycofałem się ze środowiska. Jest jednostką totalnie aspołeczną(2 kolegów, 2 koleżanki) a tak jak każdy chciałbym kiedyś skoczyć studia założyć rodzinę. Mam myśli samobójcze kilka razy w tygodniu, czasem nawet obsesje na planowaniu mojej własnej śmierci. Boję się, że zrobię sobie krzywdę. Do tego dochodzą problemy z narkotykami i alkoholem którym leczę złe samopoczucie od 5 lat. Co mam robić? Do kogo się zgłosić? Jestem z Wrocławia. Proszę o pomoc, bo nie mogę już wytrzymać sam ze samym sobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brakiem znajomych się nie przejmuj ( dobrze że w ogóle kogoś masz ). Ja nie miałam nigdy stwierdzonego czegoś takiego jak ADD, a jakoś żadnych znajomości ( nie mówiąc już o przyjaźni ) na dłużej nie zawarłam. Widocznie coś w sobie mamy, co od nas odpycha ludzi :? Nie zwalaj wszystkiego na zaburzenia.

 

Tak w ogóle to życzę Ci, żeby Twoje życie nabrało choć trochę blasku i pozdrawiam Cię serdecznie.

 

PS Spróbuj poszukać innego lekarza, z którym będziesz mógł mieć kontakt telefoniczny w razie jakichś wątpliwości. Nie rezygnuj z leczenia, z powodu braku kontaktu z poprzednim psychiatrą. Czasami dopiero za którymś razem trafia się na odpowiednią osobę, czego z serca Ci życzę.

 

PS 2 Byłam przez krótki czas parę lat temu we Wrocławiu. To magiczne miasto, w którym można się zakochać ;) Niestety po miesiącu studiów musiałam zrezygnować z powodu złego samopoczucia ( bezsenność i inne problemy ), czego bardzo żałuję.

Kraków też ładny, ale gdzie mu do Wrocławia ... Słyszałam też od jednej osoby z tego forum, że chodziła we Wrocławiu na terapię grupową, która bardzo jej pomogła na lęki. Ale ta dziewczyna od dłuższego czasu już nic nie pisała na forum. Widocznie wszystko jej minęło i może żyje już normalnie ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za wsparcie. Wolę prywatnie, jak długo trzeba czekać na efekty? Najbardziej mi dokuczają stany lękowe mam wrażenie, że przez to popadam w nałogi, leczę paraliżujący strach aljoholem.

 

Nie ma za co ;)

 

Na efekty działania większości leków ( poza beznodiazepinami, których nie należy dłużej brać, bo uzależniają tak jak alko ) czeka się 2 - 4 tygodni, pod warunkiem, że lek będzie dobrze dobrany i zadziała na danego pacjenta. A takiej gwarancji niestety nikt nikomu nie daje :( i to jest największy problem, bo czasem trzeba szukać, eksperymentować nim utrafi się odpowiedni lek.

A powiedz, alkohol chociaż trochę przytłumia Ci stany lękowe ? Nie to, żebym Cię zachęcała do nałogu, pytam z czystej ciekawości, bo sama często mam stany lękowe, które "leczę" benzo :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alkohol tylko przytłumia, ale potem jest jeszcze gorzej generalnie uważam to za najgorszą rzecz jaką zrobiłem, że zacząłem leczyć to alkoholem, właśnie siedzę trzeźwy po 2 tygodniowym ciągu piwkowym i czuję jak napełnia mnie niepokój. Niby po piwie lepiej, ale jak człowiek wytrzeźwieje to padaka. Do tego wyrzuty sumienia związane z pchaniem się w nałóg(chociaż w sumie bardzo możliwe, że już jestem uzależniony) Nie mogę sobie znaleźć miejsca ani zajęcia cały czas robię kilka rzeczy na raz nie mogę oglądać filmu nie grając na telefonie w grę nie mogę czytać książki, bo po 2/3 strony ląduję na łóżku i bujam w obłokach, moje deficyty uwagi nie pozwalają mi w pełni czerpać z życia i nie wiem jak sobie z tym radzić. W przyszłym tygodniu chce się wybrać do specjalisty. Jakieś konkretne nazwisko kogoś dobrego z Wrocławia może mi ktoś polecić. Nie wiem co jest gorze ciągły strach czy brak możliwość pracy nad sobą. Moi znajomi pokończyli studia zakładają rodziny. Ja też tak chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

 

spokojnie, nie musisz kończyć studiów - 5 lat w plecy, a i tak później się na bezrobociu siedzi ;P

 

A tak na serio, to znajdź dobrego psychoterapeutę, który pomoże Ci znaleźć źródło Twoich lęków i zaleczy je.

Jak teraz zaczniesz się faszerwoać, to co będzie później? Ile będziesz w sobie tłumił ten strach alkoholem i antydepresantami?

 

Na razie wylecz swoją duszę, później zajmiesz się kreowaniem swojej przyszłości.

 

Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×