Skocz do zawartości
Nerwica.com

Natrętne myśli o dzieciństwie


Znakzapytania

Rekomendowane odpowiedzi

Od kiedy macie tą nerwice? i kto z was juz w dziecinswie zachowywał się jakoś dziwnie... wiem że pytanie jest głupie, ale chce się spytać ponieważ mam jakies natrętne myśli dotyczące dziecinstwa :( i cały czas zastanawiam się czy oby napewno jestem zdrowa psychicznie :( Dreczy mnie to dośc dlugo, chodzi o to ze w dziecinstwie chisteryzowałam z byle czego i wszystko ustawiałam jak cos nie było tak jak miało być ( dla mnie) to dostawałam szału :? Itp. Kiedys nie zwracałam na to uwagi ale teraz jak sobie przypomne to łapie doła, i jak wyżej napisałam ciągłe te myśli... że cos ze mną nie tak :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dopiero teraz sobie uświadamiam, że już jako mały chłopiec miałem coś nie tak. Teraz znajduję wytłumaczenie dziwnych zachowań, lęków i tym podobnych. A kiedyś myślałem, że to astma, choroba serca itp. i na to też byłem leczony...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak miałam 4 lata miałam tiki nerwowe (noga) i problemy z przełykaniem. Poza tym bałam się, jak przychodziły do mnie inne dzieci i późno wychodziły, że jest bałagan w pokoju, a trzeba już iść spać :shock:

 

Jakiś psycholog mnie badał, ale to na okoliczność jakiegoś zasłabnięcia i pod kątem pójścia do szkoły, w sumie skończyło się tylko na testach na inteligencję, wykluczeniu padaczki i autyzmu i stwierdzeniu, że wcale nie muszę iść rok wcześniej do szkoły. Ale żeby się ktoś zapytał, czego się boję, albo coś... skąd :?

 

Gdzieś koło 3 klasy podstawówki miałam problemy z zasypianiem, a w okresie popularności pierwszej części Parku Jurajskiego to widziałam dinozaury w pokoju (jednego nawet na rękach miałam). :twisted:

 

Potem byłam już niezbyt lubianą nastolatką zakochującą się w sławnych osobach i szczerze mówiąc dopiero pod koniec liceum nabrałam pewności siebie i stałam sie dla innych interesującą osobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ostatnio rozmyślając w własnym dzieciństwie tez wreszcie dostrzegłem ze te wszystkie choroby które sobie wmawiałem te bóle fizyczne to złe samopoczucie itp itd obawy które były ze mna już od maleńkości to włąśnie nerwica.Mamaw woziła mnie po lekarzach ale konowały nigdy nic nieznalazły czy coś!? dopiero kiedy lęk osiągnoł kulminację a moja psychika dorosłość kiedy dostrzegłem że inny zyją inaczej wtedy dowiedziałem sie co tak naprawdę mi jest ponoć nerwica

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nerwicę od dziecka! Może to dziedziczne? Moja mama , która jest psychologiem (!), ma nerwicę natręctw. I ja też w pewnym momencie, około 6 roku życia, zaczęłam ją mieć! Mania porządku, wszystko równo, powtarzanie zaklęć, cyfry 3, znaki, gesty, lęki nerwicowe o bliskich i takie tam. Ale to były głębokie lata 80 , więc kto by się wtedy tym zajmował? Nerwica natręctw nie zepsuła mi życia. co innego nerwica lękowa - ta to daje popalić!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszystko ustawiałam jak cos nie było tak jak miało być ( dla mnie) to dostawałam szału

 

Kiedys nie zwracałam na to uwagi
być może dlatego że otrzymywałaś wszystko czego chciałaś , no a teraz :roll:
zastanawiam się czy oby napewno jestem zdrowa psychicznie
najprawdopodobniej tak, a lęki pojawiają się, tak myślę z samodzielnych decyzji na które przychodzi natychmiast pytanie czy dam radę , czy dobrze postąpiłam itp. Pozdrawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nerwicę od dziecka! Może to dziedziczne? Moja mama , która jest psychologiem (!), ma nerwicę natręctw. I ja też w pewnym momencie, około 6 roku życia, zaczęłam ją mieć! Mania porządku, wszystko równo, powtarzanie zaklęć, cyfry 3, znaki, gesty, lęki nerwicowe o bliskich i takie tam. Ale to były głębokie lata 80 , więc kto by się wtedy tym zajmował? Nerwica natręctw nie zepsuła mi życia. co innego nerwica lękowa - ta to daje popalić!

 

Jakbym czytała swoją historię.Wszystko pasuje, tylko u mnie byla obsesja na punkcie 4.I te lata 80-te. Myślę, że nerwica natręctw była tylko przygrywką do nerwicy lękowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I słusznie sądzisz. Niemal każdy miał w dzieciństwie jakieś niegroźne zabawy-zwyczaje, jak np. stawanie tylko na całych kaflach chodnika, omijanie łączeń. Taka czynność skupia uwagę i odciąga od myśli i przede wszystkim - odczuć, Ale normalnie sie o tym zapomina, a nn'owcy (brzmi jak nazwa brygady szturmowej, hahaha) z powodu niepozwalania sobie na odczuwanie czegoś konkretnego, uciekali w to, z początku niewinnie, a z czasem, przed coraz większa ilością spaw, aż stało się to dla nich niemal nawykiem. Identycznie anorektycy uciekają w fobie przed utyciem, lękowcy w leki, alkoholicy w alkohol... To BARDZO podobne reakcje.

 

I zawsze objawy to zasłona dymna, bo prawdziwa sprawa to to, przed czym uciekamy.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×