Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jestem partnerką bigamisty( narazie psychicvznego)


Rekomendowane odpowiedzi

Po 22 latach małżenstwa dowiedziałam się,że mój mąż jest bigamistą ( tzn psychicznym ).Powiedział mi,że żeby być w pełni szczęsliwy musi mieć dwie kobiety tzn mnie i jeszcze jedną, wystarczy ze jest to przyjaciółka,powierniczka.Ale tylko wtedy czuje się w pełni szczęsliwy.

Czy istnieje jakies zaburzenia psychiczne,które się tak manifestują,jakieś zaburzenia osobowości itp????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak poważnie. I tak naprawdę w tym wszystkim powtarza stale,że mnie kocha,kocha dzieci,że jestem dla niego najważniejsza,ale potrzebuje tej drugiej kobiety,by czuć sie w pełni szczęśliwy.Jeśli chodzi o seks,to jest wszystko super,a nawet lepiej niż wcześniej. Ja już tego naprawdę nie rozumiem.

Chociaż tak analizując,to przez te 22 lata naszego związku,rzeczywiście mogę powiedzieć,ze lepiej czuł sie w towarzystwie kobiet.Zawsze znajdował z nimi wspólny język i tematy do rozmów.Były moje koleżanki,nasi wspólni znajomi.Przyjaciól facetów może tylko ze dwóch.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

potrzebuje tej drugiej kobiety,by czuć sie w pełni szczęśliwy.
W jakim sensie jej potrzebuje? Chodzi o wspólne pasje, zainteresowania, tematy rozmów innych niż te związane z codziennością (rachunki, wywiadówki dzieci, listy zakupów... itd.)? Czy może czuje się dowartościowany, gdy "błyszczy" w towarzystwie kobiet? A może istnieje jeszcze inna opcja?

Myślę, że przede wszystkim warto ustalić, czego poszukuje Twój mąż. Wtedy oboje możecie spróbować poszukać tego wspólnie. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaburzenie, nie zaburzenie, fair, nie fair, ale mimo wszystko niejedna żona by takiego w dupę kopnęła i nie ma co się dziwić, że Cię krew zalała.

 

:great:

 

też bym kopnęła faceta jakby powiedział mi że ma ochote na inną :mrgreen: i krew też by mnie zalała 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zaś mam ochotę na Turka z rożna,musicie z tym handlować.

Co do tematu,nie sądzę by to było zaburzenie,po prostu może znudziło mu sie po 22 latach i szuka odmiany,kto tam gościa wie...

A co zrobisz z tym..nie wiem,jak chce do innej,niech idzie D: nie powstrzymasz go,ale i tak..zagadkowego masz męża.

Że cie trafiło,nic dziwnego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

potrzebuje tej drugiej kobiety,by czuć sie w pełni szczęśliwy.
W jakim sensie jej potrzebuje? Chodzi o wspólne pasje, zainteresowania, tematy rozmów innych niż te związane z codziennością (rachunki, wywiadówki dzieci, listy zakupów... itd.)? Czy może czuje się dowartościowany, gdy "błyszczy" w towarzystwie kobiet? A może istnieje jeszcze inna opcja?

Myślę, że przede wszystkim warto ustalić, czego poszukuje Twój mąż. Wtedy oboje możecie spróbować poszukać tego wspólnie. ;)

Jedyny post w tym temacie ktory jest sensowny. Tez nie rozumiem za bardzo w jakim celu potrzebna mu druga kobieta i dobrze zeby autorka to uscislila

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

potrzebuje tej drugiej kobiety,by czuć sie w pełni szczęśliwy.
W jakim sensie jej potrzebuje? Chodzi o wspólne pasje, zainteresowania, tematy rozmów innych niż te związane z codziennością (rachunki, wywiadówki dzieci, listy zakupów... itd.)? Czy może czuje się dowartościowany, gdy "błyszczy" w towarzystwie kobiet? A może istnieje jeszcze inna opcja?

Myślę, że przede wszystkim warto ustalić, czego poszukuje Twój mąż. Wtedy oboje możecie spróbować poszukać tego wspólnie. ;)

Jedyny post w tym temacie ktory jest sensowny. Tez nie rozumiem za bardzo w jakim celu potrzebna mu druga kobieta i dobrze zeby autorka to uscislila

nie wiem w którym miejscu uznałaś mój post za bezsensowny, niemniej jednak zdecydowanie mnie to zachęca do dalszej dyskusji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

libertynka, Jak dla mnie Twój też jak najbardziej sensowny i na miejscu, mysle , że Candy go po prostu przeoczyła ;)

Co do reszty : Moi drodzy przestańcie w końcu śmiecić w kazdym mozliwym watku :evil::evil::evil:

Aranjani i Davin Szczerze gratuluję udanego zwizku , ale nie musicie inforowac o nim w kazdym mozliwym watku, Nic do Was nie mam , ale bez urazy , mam wrazenie, że wszędzie ggdzie nie wejde o tym czytam :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę ja nie umiem powiedzieć dokładnie w czym ta kobieta go dowartościowuje.Ale chyba on sam nie wie.

Jemu samemu jest potrzebna pomoc psychologa,bo nie daje sobie rady.W ostatnim okresie dotknęła go żałoba po ojcu,z którym tak naprawdę nie miał dobrych kontaktów ( może te wyrzuty sumienia go dręczą ). W okresie wczesnej młodości używał marihuany,ecstasy i itp a potem po całkowitym odstawieniu tych dopalaczy i papierosów ( bo rzucił także palenie ) do dzisiaj ma ataki paniki itd.

Tak więc,jak możecie się zorientować sytuacja jest skomplikowana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aranjani i Davin Szczerze gratuluję udanego zwizku , ale nie musicie inforowac o nim w kazdym mozliwym watku, Nic do Was nie mam , ale bez urazy , mam wrazenie, że wszędzie ggdzie nie wejde o tym czytam :?

mnie tez ich posty bawia bo sa zdeka inflantywne ale z drugiej strony bedac na ich miejscu robilabym to samo

 

a autorce wspolczuje - nawet bedac kaleka mentalnym wiem co cie boli i przez co przechodzisz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

potrzebuje tej drugiej kobiety,by czuć sie w pełni szczęśliwy.
W jakim sensie jej potrzebuje? Chodzi o wspólne pasje, zainteresowania, tematy rozmów innych niż te związane z codziennością (rachunki, wywiadówki dzieci, listy zakupów... itd.)? Czy może czuje się dowartościowany, gdy "błyszczy" w towarzystwie kobiet? A może istnieje jeszcze inna opcja?

Myślę, że przede wszystkim warto ustalić, czego poszukuje Twój mąż. Wtedy oboje możecie spróbować poszukać tego wspólnie. ;)

 

Kiedy próbował mi to wytłumaczyć,mówił że np żonie pomimo miłości,przyjaźni,i takiego pełnego związku,nie może się zwierzyć ze wszystkich dręczących go problemów i przemyśleń ,bo przy stresach życia codziennego ją czyli mnie jeszcze bardziej zdołuje.To tak jakby tamta traktował jak powiernicę,psycholożkę???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×