Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam.Życie mnie przerasta


katarzynka43

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.mam 43 lata.jakieś 2 lata temu moje życie wyglądało w miare normalnie.

Wszystko zmieniło się niespełna 2 lata temu gdy mąż zachorował na zapalenie mózgu, było ciężko, niepewnośc czy przeżyje, już wtedy nie radziłam sobie z tym co sie stało, lekarz przepisał mi tabletki nasenne bo nie mogłam wcale spać.Po powrocie męża zamiast nasze życie wracać do normy zaczęło się jeszcze bardziej gmatwac, poważne problemy ze sercem , pamiątka po chorobie.znów szpitale, badania, diagnozy, nie udany zabieg na sercu,jego załamanie , 5 dzieci ,i ja sama z tym wszystkim.

Zaczęłam mieć problemy ze zdrowiem, serce wariowało, męczyłam sie, badania, diagnoza ciężka nadczynnosć tarczycy.(Jestem 4 tygodnie po operacji.),Początkowo mąż przejmował sie moim zdrowiem , potem nagle wszystko się zmieniło.Chował tel., zaczął o siebie bardziej dbać, zaczęłam sie domyslać ale bałam sie spytać wprost, w końcu sam mi oznajmił ze ma kochanke.Wymyslił sobie że będziemy razem nadal a zniż będzie się spotykał co jakis czas.Nie miałam dokąd isć.Było poniżanie, sms-y od tamtej , obrażliwe, chamskie.Wylądowałam w szpitalu z przełomem tarczycowym.

pojawiły sie mysli samobójcze, niechęć do wstawania z łóżka, wieczne uczucie bezsensownosci mojego zycia, winienie się za wszystko zło które się stało, .lekarz przepisał mi FLUOKSETYNĘ.Mąż zerwał z tamtą, ale ja nie potrafie wyrwać się ze stanu w jakim się znalazłam.czuje sie niepotrzebna, brzydka, ponizona.Najchętniej zapadła bym w sen i spała aż problemy znikną..

Boje sie , bo co raz częściej mam ochote skończyć to moje beznadziejne życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

czy Twój mąż zerwał z kochanką, bo mu się znudziła czy żeby ratować wasz związek? Jeśli jest z Tobą, bo nie ma innych opcji, to wystaw go za drzwi. Wiem, jak ważna w takiej sytuacji jest kwestia finansów - masz stały dochód? byłabyś skazana wyłącznie na alimenty? w jakim wieku są wasze dzieci? Musisz być silna właśnie dla nich, skoro mogą liczyć tylko na Ciebie. To, jak się potoczyło Twoje życie, to wynik różnych splotów okoliczności i działań, a nie niczyja wina (na pewno nie Twoja), więc nie obwiniaj się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odszedł bo powiedziałam że nie dam się dłużnej szantażować jego groźbami że się zabije jak ja odejdę czy on nie będzie mógł spotykać się z nią.kazałam wybierać, wybrał dom.relacje między nami są poprawne , ale nie ma tego co bylo kiedyś.To tak jak by pod jednym dachem żyli dobrzy znajomi.

Nie pracuję, mieszkamy na wsi i wszystko co mamy należy do niego.Dzieci mają,; 21, 20, 18 ,13 i 6 lat.starsze dzieciaki wiedziały o wszystkim, oni też powiedzieli mu że nie chcą go znać jak nie skończy romansu.

Mąż zachowuje się teraz normalnie, wiem że z nią się nie spotyka, ani nie kontaktuje w inny sposób, tylko że ja nie potrafię mu zaufać, gdy gdzieś jedzie to zaraz podejrzewam go .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, czujesz się związana z nim materialnie i ze względu na dzieci. Dorosłe dzieciaki zadbają same o siebie (lub już niedługo), ale te młodsze...

Nie będę Ci radziła za wszelką cenę od niego odchodzić, bo wiem jakie są realia. Może udałoby Ci się choć częściowo od niego uniezależnić? Jakaś dorywcza praca lub część etatu, rękodzieło? Dałoby Ci to więcej pewności siebie. Pytanie - czy chcesz odbudować wasz związek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×