Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dziwbe ataki


Summer978

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 17 lat. Od dziecka byłem spokojny lecz rodzice byli bardzo zestresowani i strasznie nerwowi co wpłynęło na mnie w wieku dojrzewania i stałem się jeszcze bardziej nerwowi niż Oni sami. Od zawsze miałem dziwne leki,wieczny niepokój w sercu. Od roku popalalem marihuanę(palilem przez 4 mies bardzo małe dawki co 2-3 tydz), pewnego dnia kolega namówił mnie na dopalacze, bardzo źle się po nich poczułem lecz wiedziałem że muszę się szybko ogarnąć nic mi nie będzie i tak było tydzień po tym incydencie znów zapalilem Sb marihuanę i poczułem się tragicznie jakbym umierał, czułem się momentami jak zacinajacy się robot zaczepem panikowac i wyzywać ze pewnie to dopalacze itp. I od tamtego czasu nie mogę się pozbierać. Przez 3 dni lezalem i nie mogłem nic zjeść itp codzienny niepokój był spotegowany jak nigdy. Zdążyłem się ogarnąć w ciągu 3 dni mimo że nadal miałem owy niepkoj. Wracając z szkoły dostałem dziwnego ataku Javy wielkie skurcze przy sercu zaczelem widzieć strasznie ostro wyraznie(bardzo podobnie jak w przypadku dużej dawki adrenaliny widziałem jakby tylko to co jest przedemna a do okola jakby się wszystkio zwieszalo itp) Pojechałem z ojcem szybko do szpitala nic nie wykazalo, wszystkie badania krwi serca mam wręcz petfekcyjne. Od tamtego czasu nie wychodze z domu ciągle bałem się ze ten atak powróci. I jednak powracal mam go przeważnie 2/3 razy w tygodniu. Podczas tych ataków jestem strasznie słaby wycienczony przeważnie glodny czuje kompletne dezorientacje mam uczucie ze świat mnie jakby atakuje. Od kilku lat mam bardzo duże bóle głowy przeważnie koło14,15 przewaznie jak zjeb obfity obiad przechodzi lecz nie zawsze.Zauważyłem że od 2-3 lat jest mi strasznie słabo dzień w dzień ledwo wstane z krzesła i ostro kręci mi się w głowie. Z początku miałem obawy ze mam raka mózgu wade serca, lecz ojciec namówił mnie na psychologa. Niby terapie mi pomagały zwalczać leki(dzień w dzień miałem leki ze owy atak wróci i praktycznie cały czas zimne dłonie itp że strachu) lecz ataki nie odpuszczają. Początkowo te ataki straszne emocje u mnie wywoływały czułem się jakby to wszystko był jakiś film i ja umrę itp( miałem pełno scen w głowie jak w moim wieku marnują sb życie właśnie dopalaczami) ale do dzisiaj udało mi się to trochę przychamowac i jedyne co robię przy takim ataku to proboje dojść do siebie bez niepotrzebnego rozczualania się ze zaraz umrę, często też przy tych atakach mam uczucie ze dzwieki docierają do mnie jakby Sek później ze wszystko dzieje ze szybciej niż ja odbieram jak w przypadku omdlenia. Zauważyłem że mam strasznie snierzenie obrazu od najmłodszych lat. Nie wiem już co robić czy to nerwica czy coś innego. Boję się wychodzić z domu nie piję alkoholu odzywam się zdrowo 0 chipsów ciężkich dań itp(casami pozwolę sb na jakas pizze)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Summer978!

 

Nie jetem w stanie ze 100% pewnością napisać, co Ci dolega, ale Twoje objawy sugerują na ataki lękowe. Niewykluczone, że zaburzenia nerwicowe zainicjowało u Ciebie palenie marihuany albo dopalacze, które zdarzyło Ci się zażywać. Wspomniałeś, że Twoi rodzice są bardzo nerwowi i niewykluczone, że przekazali Ci predyspozycje do nerwicy. Twoje symptomy (lęk przed śmiercią, problemy z apetytem, wewnętrzny niepokój, bóle głowy, nieprzyjemne myśli itp.) mogą wskazywać na ataki paniki. Myślę, że przydałaby się konsultacja psychiatryczna i podjęcie psychoterapii, byś nauczył się skutecznie radzić z atakami lęków, rozpoznawać symptomy zwiastujące atak itp. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za odpowiedz. Jestem umówiony z psychiatra. Ataki mają różne postacie. Mam pytanie dotyczące takiego ostrego widzenia itp. Unikogo nie przeczytałem by ktoś owe miał. Pamiętam że gdy już działanie dopalaczy dochodziło końca miałem bardzo podobne "efekty wizualne" jak przy owych atakach. Jest to coś poważnego ?

 

-- 23 cze 2014, 19:10 --

 

Dziekuje za odpowiedz. Jestem umówiony z psychiatra. Ataki mają różne postacie. Mam pytanie dotyczące takiego ostrego widzenia itp. Unikogo nie przeczytałem by ktoś owe miał. Pamiętam że gdy już działanie dopalaczy dochodziło końca miałem bardzo podobne "efekty wizualne" jak przy owych atakach. Jest to coś poważnego ?

 

-- 23 cze 2014, 19:10 --

 

Dziekuje za odpowiedz. Jestem umówiony z psychiatra. Ataki mają różne postacie. Mam pytanie dotyczące takiego ostrego widzenia itp. Unikogo nie przeczytałem by ktoś owe miał. Pamiętam że gdy już działanie dopalaczy dochodziło końca miałem bardzo podobne "efekty wizualne" jak przy owych atakach. Jest to coś poważnego ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Summer978, nie jestem w stanie stwierdzić, czy Twoje doznania "ostrego widzenia" to coś poważnego. Podejrzewam, że taki objaw pojawia się wskutek lęku, jakiego doświadczasz, ale więcej na ten temat na pewno powie Ci psychiatra podczas bezpośredniej wizyty. Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×