Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pierwszy maleńki kroczek - ZACZĘŁAM BIEGAĆ


Sonka_85

Rekomendowane odpowiedzi

Moja depresja nie odpuszcza od stycznia. Trzyma i trzyma i mam przeczucie, że pewnie ja się pierwsza poddam, niż ona odejdzie. Ale nie, ja się nie dam... J. wyczytał w internecie, że na depresje dobry jest ruch i wpadł na pomysł, żeby wciągnąć mnie w bieganie. A ja postanowiłam, że postaram się ją wybiegać, choćbym miała przebiec 1000 kilometrów...

 

Nadal nie potrafię odczuwać radości, kiedy depresja przydusza zwijam się w kłębek tak boli... Ale po całym dniu leżenia w łóżku, gapienia się w sufit, to jedyna rzecz na jaką czekam w ciągu dnia. Może taka terapia pomoże...

 

Ktoś jeszcze postanowił wybiegać chorobę? Pomaga z czasem?

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sonka_85 ja tu jestem takim troszkę jakby ekspertem od biegania i sportu ogólnie. ;) Trenowałam kiedyś na poważnie. Jeśli masz jakieś pytania, to pytaj tu albo na priw. :)

 

Dodam jeszcze, że teraz mam nawrót choroby i biegam rano 5 dni w tygodniu, żeby wprowadzić jako taki porządek w moim życiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznie się cieszę że znalazłaś sposób by wybiegać to choróbsko. U mnie niestety jest to chyba za silne, dziś zrobiłam jeden mały kroczek do wolności bynajmniej ja to tak nazywam i poszłam w miejsce w którym najgorszej się czułam, i powiem ci że było bez strachu i nie czułam się tam źle. Tylko musiałam ostro w siebie uwierzyć. Jak ja się cieszę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×