Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cześć wam.


helvete

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem... Helvete, po prostu Helvete.

Od dwóch lat leczę się psychiatrycznie. Od ponad pięciu katuję się i okaleczam się na milion różnych sposobów. Trochę to przerażające, bo mam tylko 16 lat.

Stwierdzono u mnie depresję i nerwicę natręctw, a także bulimię, z której wyszłam rok temu. Pewnie z wszystkiego wyszłabym dawno dawno temu, gdyby tylko wcześniej podjęto jakieś kroki. Niestety moi rodzice nie słuchali próśb o pomoc, bo "taki wiek", "znowu wymyślasz", "czegoś się naczytałaś pewnie". Bardzo się staram nie mieć im za złe, ale mam, tego się, wiecie, nie wyłącza ot tak.

Interesuje mnie grafika komputerowa. Poza tym kocham kury (szczególnie jedwabiste i inne ozdobne), gołębie (te zwykłe, miastowe) i skarpetki (byle mięciutkie).

Czuję się strasznie... w sensie, jakby "cofnięta wgłąb siebie". Nienawidzę siebie za to, że szukam tu jakiejkolwiek pomocy, a jednak to robię. Nienawidzę siebie za to, że mam 16 lat i mam problemy. Czuję coś w rodzaju pouczającego staruszka wewnątrz mnie. "Dziecko, jakie ty możesz mieć problemy? Nie wiesz nic o dorosłym życiu, to są dopiero kłopoty!".

No bo nie wiem. Jestem dzieckiem.

Nie chodzę do szkoły. Tak źle ze mną było. To szkoła wysłała mnie do psychiatry, kiedy pół roku rozmów z psychologiem nie dało żadnych efektów. Szkoła wysunęła się z propozycją nauczania indywidualnego dla mnie, bo na lekcjach mnie prawie nie było. Przeszkadzałam.

Każdy dzień w szkole wyglądał tak, że przychodziłam, płakałam, zaczynała się lekcja, wyłam, wzywano rodziców i tyle po mnie. Szłam do szkoły następnego dnia z nadzieją, że będzie lepiej, a nie było.

 

I znów.

 

Nienawidzę siebie za to, że przecież nikt mnie nie bije, mam dom, rodzinę, dobry telefon, komputer, wymarzony sprzęt, kredki, chłopaka, wszystko, czego może chcieć nastolatka, A ŚMIEM ROZPACZAĆ.

 

Pomocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witaj :) każdy wiek ma swoje problemy tak jak Ty masz prawo nie wiedzieć o problemach dorosłości tak dorośli nie wiedzą co Ty przeżywasz i nie chodzi tutaj o to, że inne pokolenie poprostu każdy jest indywidualny i inaczej reaguje na różne problemy. Mam nadzieję że znajdziesz tutaj wsparcie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×