Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dlaczego jestem niewidzialna


rdzaa

Rekomendowane odpowiedzi

Bosz jak mnie wkurza ze wszyscy mnie olewaja, mowie a oni jakby mieli flirt na mnie.

 

Przyklad: tworze taka nieformalna grupe ze znajomymi, bierzemy udzial w zawodach. Mamy zamknieta grupe na fejsie i jak mam sprawy organizacyjne to pisze co zaltawilam. I tak nikt nie czyta. A potem sa pretensje do mnie i gdzie sie do k* podziewam, czemu nie zalatwilam. Ja nie mam wtedy dostepu do fejsa, a oni po mnie jada. Potem dopiero ktos zauwaza ze przeciez wszystko napisalam. Tylko oczywiscie nikt nie zwraca uwagi na mnie. I wszedzie jest tak samo. Dopiero jak sie spotykamy z innymi grupami ktorzy zajmuja sie tym samym to odzywam, bo wreszcie przestaje byc niewidzialna. Ale dlaczego ci moi mnie olewaja???

 

Albo napisze cos a zaraz po mnie ktos inny dokladnie to samo.

 

Jedyny plus tego ze chyba przestane sie kompletnie przejmowac jak widza mnie inni, skoro i tak mnie nie widza, to moge dla samej przyjemnosci pierdolenia cos tam sobie pierdolic pod nosem.

 

Chociaz to wszystko obraz smutku i samotnosci jest : /

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rdzaa, wg mnie zarysowują się tutaj dwie sprawy:

1) Przyzwyczaiłaś swoich znajomych do tego, że wszystko jest załatwione, "podsuwasz im wszystko pod nos". A to jest prosta droga do wzbudzenia w ludziach postawy roszczeniowej. :roll: Niestety, udało Ci się to. :?

Wyjściem z tej sytuacji może być Twoje odsunięcie się na bok, by to inni mogli (lub musieli) bardziej się zaangażować w życie grupy. Zazwyczaj bardzo pomaga, gdy samemu trzeba zrobić coś, co do tej pory było "podsuwane pod nos".

2) Bardzo chcesz czuć się potrzebną, a brak uznania dla siebie, swoich dokonań boleśnie odczuwasz.

W tym wypadku pomocne byłoby ustalenie przyczyn, dla których tak bardzo angażujesz się w to, co robisz. Przypuszczam, że to jest powiązane z tym, jak funkcjonujesz w domu rodzinnym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gods Top 10 DZIEKI. Myślę, ze jakbym miała iść na terapię, to z powodów, które zarysowałeś, zwłaszcza ten drugi czuję mocno. Bo samoocena i hiperwrażliwość na brak aprobaty innych to mój problem, który można jak najbardziej przerobić na terapii, jest to jakiś konkret. Natomiast tak jak wcześniej podchodziłam do terapii czyli szukanie w mgle stogu siana, w którym jest igła

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×